Wpływ koronawirusa na gospodarkę. Minister rozwoju przedstawiła pierwsze szacunki
Negatywny wpływ koronawirusa na polską gospodarkę szacujemy wstępnie na ok. 0,2-0,3 PKB - wskazała Jadwiga Emilewicz. Monitorujemy sytuację, staramy się elastycznie reagować - zapewniła minister rozwoju.
2020-03-04, 12:50
Posłuchaj
- Jadwiga Emilewicz: nie uciekniemy od koronawirusa, będzie on miał negatywny wpływ również na naszą gospodarkę
- Minister: straty w tempie wzrostu PKB szacujemy na 0,2-0,3 procent
- Dziś rano minister zdrowia poinformował o wykryciu pierwszego przypadku zakażenia koronawirusem w naszym kraju
- Polska gospodarka nie jest bezludną wyspą, jest uwarunkowana zmianami globalnymi, tym wszystkim, co dzieje się w różnych miejscach - mówiła dziennikarzom szefowa resortu rozwoju.
Różne scenariusze rozwoju sytuacji
Przypomniała, że są trzy możliwe scenariusze wpływu koronawirusa na gospodarkę.
- Najkorzystniejszy gospodarczo zakłada, że sytuacja kryzysowa zamyka się w obrębie jednego kwartału. Polska gospodarka w tej fali uderzeniowej konsekwencji negatywnych jest w drugim, trzecim rzędzie. Więc te szacunki nie są dla nas bardzo negatywne - zaznaczyła. Drugi wariant mówi o "wydłużeniu implikacji na dwa kwartały, a trzeci - o skali roku"
Powiązany Artykuł

Ekonomiści: panika może przynieść gospodarce więcej strat niż sam wirus
- dodała.
REKLAMA
Najważniejszy jest spokój
- Ze spokojem obserwujemy sytuację - podkreśliła minister Jadwiga Emilewicz. Dodała, że obserwowana jest m.in. branża turystyczna.
- Jeśli miałabym pokazać skalę, to z pewnością ta branża dzisiaj alarmuje najmocniej - komunikuje o swoich potencjalnych stratach, chociażby wynikających z mniejszej liczby turystów z kierunków azjatyckich - wskazała.
Mówiąc o negatywnym wpływie koronawirusa na polską gospodarkę, Emilewicz wskazała: "Szacujemy wstępnie skutki na ok. 0,2-0,3 PKB". Zastrzegła, że sytuacja jest dynamiczna.
- Analizujemy poszczególne branże. Jesteśmy w kontakcie ze wszystkimi związkami branżowymi, staramy się elastycznie, aktywnie reagować - podkreśliła.
Epidemia a gospodarka
Szefowa resortu rozwoju zwróciła uwagę, że nasza gospodarka jest mniej zależna niż gospodarki innych krajów od centrów produkcyjnych w miejscach źródłowych epidemii, czyli przede wszystkim w Chinach.
- W naturalny sposób na pewno w mniejszym stopniu ucierpi niż gospodarki innych państw. Z całą pewnością mniej niż niemiecka gospodarka, gdzie mamy całe parki maszyn dostarczające bezpośrednie produkty, które dzisiaj nie pracują, albo dopiero wznawiają pracę - powiedziała.
W nocy potwierdzono pierwszy przypadek koronawirusa w Polsce - poinformował rano minister zdrowia Łukasz Szumowski. Dodał, że pacjent jest hospitalizowany w szpitalu w Zielonej Górze.
REKLAMA
PolskieRadio24.pl, IAR/PAP, md
REKLAMA