Polska, Czechy i Węgry odmówiły przyjęcia uchodźców. TSUE ogłosi wyrok
Unijny Trybunał Sprawiedliwości ogłosi dziś (ok. godz. 10) orzeczenie w sprawie odmowy przyjęcia uchodźców przez Polskę. Skargę w tej sprawie Komisja Europejska złożyła w 2017 roku.
2020-04-02, 04:50
Powiązany Artykuł
Odmowa relokacji uchodźców przez Polskę, Czechy i Węgry. W czwartek wyrok TSUE
Rzecznik generalna Trybunału uznała jesienią ubiegłego roku, że Polska wraz z Czechami i Węgrami złamała unijne prawo, nie godząc się na relokację. To niewiążąca opinia dla sędziów z Luksemburga, ale w większości przypadków posiłkują się oni ocenami rzeczników generalnych przy wydawaniu orzeczeń. Dzisiejszy werdykt będzie symboliczny, bo program relokacji z 2015 roku był rozpisany tylko na dwa lata i już wygasł.
Chodzi o decyzję Unii o przyjęciu 160 tysięcy osób z obozów w Grecji i we Włoszech. Argumenty uzasadniające odmowę relokacji Polska, Czechy i Węgry przedstawiły podczas rozprawy w unijnym Trybunale w maju ubiegłego roku. Pełnomocnik rządu Bogusław Majczyna z MSZ powoływał się wtedy na zagrożenie dla bezpieczeństwa publicznego, jakie mogła spowodować realizacja programu relokacji.
Jakie zagrożenie stwarzała realizacja programu?
Powiązany Artykuł
"Pomoc dla ponad 350 osób". Polska wysyła do Syrii prowizoryczne domy
- Te zagrożenia wynikały przede wszystkim z braku możliwości skutecznej weryfikacji tożsamości osób, które miały być skierowane do relokacji do Polski - mówił pełnomocnik polskiego rządu. Odwoływał się też do zapisów traktatowych zastrzegających kompetencje dla państw członkowskich, jeśli chodzi o ochronę bezpieczeństwa wewnętrznego i porządku publicznego.
- Jest to niezbywalna kompetencja państw członkowskich. Obowiązki wynikające z prawa unijnego tej kompetencji nie mogą naruszać - dodał. Pełnomocnik Polski, podobnie jak pełnomocnicy Czech i Węgier mówił też, że pozew jest bezprzedmiotowy, bo unijne przepisy w tej sprawie wygasły w 2017 roku.
REKLAMA
Komisja Europejska pozostała jednak przy swoim stanowisku. Jej przedstawiciele mówili podczas majowej rozprawy, że prawo musi być przestrzegane, a obowiązki państw członkowskich wypełniane.
pb
REKLAMA