Skandal w Hiszpanii. Pochwały ministerstwa zdrowia na Facebooku pisane masowo z fałszywych kont
Setki wpisów chwalących rząd Hiszpanii za zarządzanie kryzysem, jakie pojawiły się na jego oficjalnych stronach na Facebooku, pochodziły z fałszywych kont internetowych. Afera wywołała burzę polityczną. Facebook sprawdza, kto kryje się za fikcyjnymi kontami.
2020-04-22, 03:21
Oszuści podawali się najczęściej za atrakcyjne kobiety o imionach i nazwiskach nietypowych w Hiszpanii. Ich konta na Facebooku opatrzone są zwykle zmysłowymi zdjęciami. Właścicielki podejrzanych kont nie mają jednak w sieci przyjaciół. Nie zamieszczały też wcześniej żadnych publikacji na swych profilach i nie przejawiały większej aktywności w sieci oprócz pochwalnych komentarzy zamieszczonych na stronach rządowych. Wszystkie te profile zostały utworzone około tygodnia temu.
Opozycyjna prawicowa Partia Ludowa (PP) oskarżyła rząd o "korzystanie z fałszywych kont na Facebooku". "Widać, że to fikcyjne profile, które mają za zadanie wykazać społeczne poparcie dla rządu i pomóc w rozpowszechnianiu oficjalnego przekazu" - zaznaczono w oświadczeniu PP.
Tłumaczenia rządu
Rząd wyjaśnił w swym komunikacie, że to raczej on sam padł ofiarą "przestępczej działalności na oficjalnym koncie Ministerstwa Zdrowia na Facebooku". Deklaracja ta nie została jednak uznana za wiarygodną przez hiszpańskie media.
Powiązany Artykuł
"Sytuacja jest dramatyczna, miliony ludzi bez pracy". Ewa Iszoro o hiszpańskiej gospodarce
W ocenie "El Mundo" trudną przyjąć tę wersję, ponieważ przypadki wykorzystania fikcyjnych kont odnotowano również na innych oficjalnych stronach rządowych na Facebooku. Komentarze pojawiły się m.in. pod filmami i spotami przygotowanymi na zlecenie rządu.
Oficjalne zgłoszenie
Po denuncjacjach ze strony środków masowego przekazu, Ministerstwo Zdrowia poinformowało ostatecznie kierownictwo Facebooka "o podejrzanej aktywności na swych stronach".
REKLAMA
źródło: Johns Hopkins University
Serwis społecznościowy obiecał przeprowadzenie dochodzenia w tej sprawie. Jak zaznaczają hiszpańskie media, Facebook nie ma jednak obowiązku informowania o wynikach śledztwa.
Powiązany Artykuł
Hiszpański minister zdrowia: minęliśmy już szczyt epidemii
Dziennik "El Mundo" zwrócił uwagę na fakt, że wykorzystywanie fałszywych profili lub botów dla podkręcenia aktywności w sieci jest usługą tyleż prostą, co tanią. Można z niej skorzystać w odniesieniu do każdej publikacji i każdego profilu na Facebooku. Gwarantowana jest przy tym pełna anonimowość.
REKLAMA
Legalne, ale nie ze środków publicznych
Korzystanie w sieciach społecznościowych z tego rodzaju usług jest w Hiszpanii legalne, poza sytuacją, gdy usługi te opłacane są ze środków publicznych.
Używanie botów w internetowych publikacjach politycznych jest praktyką stosowana od ponad dekady.
REKLAMA