Święto 1 Maja. Koniec lewicowych utopii?
- Mam wrażenie, że w Polsce 1 Maja przestał być najważniejszym świętem dla lewicy. Chyba bardziej obchodzony jest 8 marca, czyli Dzień Kobiet. Wiąże się to z przesunięciem tematycznym, które dokonuje się w polskiej lewicy - mówił w Polskim Radiu 24 publicysta Krzysztof Wołodźko.
2020-04-26, 20:34
Posłuchaj
Dzień 1 maja kojarzony jest z tzw. pochodami pierwszomajowymi, które odbywały się w Polsce w czasach PRL. Nie jest to jednak polskie święto, lecz międzynarodowe. Święto Pracy 1 maja na świecie obchodzone jest corocznie od 1890 roku. Z kolei w Polsce Święto Pracy zostało ustanowione świętem państwowym od 1950 roku. - Paradoksem jest, że dziś 1 Maja na Zachodzie jest bardziej spontanicznie i masowo obchodzony niż w III RP. Idee lewicowe nadal są żywe, ale nie mają już tej mocy, gdy rodził się ruch robotniczy. Przez kolejne dekady XX wieku to Moskwa nadawała ton i była głównym punktem odniesienia dla lewicowych intelektualistów i części klasy robotniczej na świecie - tłumaczył Krzysztof Wołodźko.
Jego zdaniem wielką tragedią współczesnego świata pracy jest fakt, że święto jest im obce. - Kojarzy się z PRL, przymusem i czymś narzuconym, brakiem suwerenności. W Polsce bardzo słaby jest też ruch związkowy, a znaczna jego cześć związana jest z prawicą. 1 Maja marginalizował się w świadomości społecznej. W parze z tym szedł spadek wpływów postkomunistów. Odbyło się to ze stratą dla polskich pracowników, zwykłych ludzi, którzy nie mieli punktu odniesienia, sposobów przeciwstawienia się tej formie kapitalizmu, który przyjął się w Polsce po 1989 roku - powiedział gość Polskiego Radia 24.
Zdaniem Krzysztofa Wołodźki lewicowa utopia zniknęła z życia publicznego, a współczesna lewica znalazła na siebie nowy pomysł. Próbuje połączyć kwestie socjalne z obyczajowymi pod tęczowym sztandarem.
Więcej w nagraniu.
REKLAMA
***
Audycja: "Życie z duszą czy bez"
Prowadzący: Filip Memches
Gość: Krzysztof Wołodźko
REKLAMA
Data emisji: 26.04.2020
Godzina emisji: 19.06
PR24
REKLAMA