Publicysta: widać nerwowość po stronie opozycji
- Widzimy nerwowość po stronie opozycji i dociskanie śruby Jarosławowi Gawinowi, który był ich nadzieją na rozbicie obozu władzy. Jak na razie niewiele z tego wynika. Chciał rozegrać coś, do czego potrzebne było osiemnaście szabel, a z trudem dolicza się sześciu - mówił w Polskim Radiu 24 Wojciech Biedroń (wPolityce.pl). W dyskusji wzięli również udział Tomasz Kozłowski ("Fakt") i Jacek Liziniewicz ("Gazeta Polska").
2020-04-28, 09:55
Posłuchaj
Jarosław Gowin jest przeciwny majowym wyborom prezydenckim i pozostaje przy stanowisku, że najlepszym rozwiązaniem jest zmiana konstytucji i przesunięcie wyborów o dwa lata. Od kilkunastu dni prowadzi konsultacje w tej sprawie.
W poniedziałek po południu odbyło się w Pałacu Prezydenckim spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy z posłami Porozumienia.
Powiązany Artykuł

Dr Tomasz Herudziński: Jarosław Gowin może stać się elementem gry politycznej
Tomasz Kozłowski zaznaczył, że trudno mówić o przyszłości politycznej Jarosława Gowina do momentu głosowania w Sejmie ustawy o wyborach korespondencyjnych. - Sytuacja obróciła się w kierunku, którego nikt się nie spodziewał. Pozostaje pytanie, czy propozycja by został marszałkiem Sejmu, była jego planem i polityczną kalkulacją, czy wynikiem tarć na prawicy - pytał.
Zdaniem Wojciecha Biedronia działania Jarosława Gowina ws. zmiany konsytuacji i terminu wyborów mogą nie odnieść sukcesu. - Widzimy nerwowość po stronie opozycji i dociskanie śruby Jarosławowi Gawinowi, który był ich nadzieją na rozbicie obozu władzy. Jak na razie niewiele z tego wynika. Chciał rozegrać coś, do czego potrzebne było osiemnaście szabel, a z trudem dolicza się sześciu - stwierdził.
Jacek Liziniewicz stwierdził, że zablokowanie ustawy o wyborach korespondencyjnych byłoby sukcesem opozycji. - Jarosław Gowin siłą rzeczy, będąc marszałkiem Sejmu, blokowałby wiele spraw i z pewnością nie usprawniłoby to pracy rządu, państwa i większości sejmowej. Wszystko rozstrzygnie się 7 maja - dodał.
Oświadczenie Donalda Tuska ws. wyborów prezydenckich
Publicysta komentował także zapowiadane na dzisiaj oświadczenie Donalda Tuska ws. wyborów prezydenckich w Polsce. - Donald Tusk się zestarzał, dziś rości sobie prawo do bycia mędrcem narodu, ale tym mędrcem nie jest. To był człowiek walki politycznej, gdy miał karty w ręku. Dzisiaj jego uwagi nie robią wrażenia - ocenił Jack Liziniewicz.
***
Audycja: Debata Poranka
Prowadzący: Dorota Kania
Goście: Tomasz Kozłowski, Wojciech Biedroń, Jacek Liziniewicz
Data emisji: 28.04.2020
Godzina emisji: 08:35
PR24/PAP/ka