IBRIS: ogromna przewaga Andrzeja Dudy nad pozostałymi kandydatami

Jak podaje Onet.pl, w badaniu nie wskazano, jaką metodą miałoby się odbyć głosowanie w wyborach prezydenckich - korespondencyjną, czy w lokalach wyborczych. Ankietowanym zadano pytanie, na kogo oddaliby głos, gdyby wybory na prezydenta RP odbywały się "w najbliższą niedzielę".

Powiązany Artykuł

Pięciopunktowy plan dla Europy. Prezydent Andrzej Duda przedstawił go przywódcom państw

Chęć udziału w wyborach zadeklarowało 43,1 proc. badanych (32 proc. odpowiedziało "zdecydowanie tak", 11,1 proc. "raczej tak"). "Zdecydowanie" uczestniczyć w wyborach nie przewiduje 41,2 proc. pytanych; 11,3 proc. odpowiedziało, że "raczej nie". 4,4 proc. nie było w stanie jednoznacznie określić się w tej sprawie.

>>>[CZYTAJ TAKŻE] "Mój ojciec potępiłby nawoływanie do bojkotu wyborów". Władysław Teofil Bartoszewski do Tuska

Jeśli chodzi o preferencje wyborcze, to 49,7 proc. badanych wskazało na urzędującego prezydenta Andrzeja Dudę (to o 3,2 punkty proc. mniej niż w poprzednim badaniu).

REKLAMA

Na drugim miejscu znalazł się lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz (wzrost o 1,5 punktu proc.).

Za nim uplasował się niezależny kandydat na prezydenta Szymon Hołownia z poparciem 9,2 proc. (wzrost o 3,7 punktu proc.).

Powiązany Artykuł

Liderzy PO odcinają się od własnej kandydatki. "Żaden nie chce być autorem katastrofy"

Na kandydatkę KO Małgorzatę Kidawę-Błońską chce głosować 6,7 proc. badanych (spadek o 4,7 punktu proc.).

Natomiast kandydat Lewicy Robert Biedroń uzyskałby 6,4 proc. głosów (spadek o 0,9 punktu proc.), a na Krzysztofa Bosaka, kandydata Konfederacji, oddałoby głos 5 proc. badanych (wzrost o 1,8 punktu proc.).

REKLAMA

>>>[CZYTAJ TAKŻE] Koronawirus a wybory korespondencyjne. Eksperci wskazują, że są bezpieczne

8,9 proc. badanych nie potrafiło powiedzieć, na kogo oddałoby głos (wzrost o 1,8 punktu proc.).

Badanie zostało zrealizowane 27 kwietnia 2020 r. metodą telefonicznych, standaryzowanych wywiadów kwestionariuszowych wspomaganych komputerowo (CATI) na ogólnopolskiej próbie 1100 osób. Błąd oszacowania wynosi 3 proc.

paw/

REKLAMA