Otwarcie restauracji i salonów fryzjerskich. Wicepremier o możliwym terminie
- Druga połowa maja to będzie czas, kiedy - mam nadzieję - otwarte zostaną salony fryzjerskie - podkreśliła wicepremier minister rozwoju Jadwiga Emilewicz. Dodała, że w tym samym czasie, co salony fryzjerskie, zostaną otwarte też restauracje.
2020-05-09, 11:40
Powiązany Artykuł
Koronawirus: czy w wakacje wyjedziemy na zagraniczny urlop?
Jadwiga Emilewicz była pytana w RMF, kiedy otwarte zostaną salony fryzjerskie. - Mam nadzieję, że druga połowa maja to będzie ten czas, kiedy będziemy mogli wszyscy poprawić fryzurę - powiedziała minister.
Co z restauracjami i szkołami?
Według minister rozwoju podobnie jak z fryzjerami także z branżą restauracyjną rząd "jest w stałym kontakcie". - Kończymy wraz z nimi przygotowywać protokoły bezpieczeństwa, które zawierają nowe standardy bezpieczeństwa. One są dostępne na stronie Ministerstwa Rozwoju. Mamy nadzieję, że restauracje w podobnym czasie, wtedy kiedy będziemy mogli pójść do fryzjera, wtedy będziemy mogli pójść do restauracji - zapowiedziała Emilewicz.
Jak dodała osób przy stoliku będzie musiało oczywiście być nieco mniej niż przed pandemią.
REKLAMA
Wicepremier pytana, czy w tym roku szkolnym możliwy będzie powrót dzieci do szkół odparła: "Wydaje się, że powrót do szkoły do końca tego roku, jeżeli chodzi o zajęcia lekcyjne, będzie bardzo trudny".
Powiązany Artykuł
Protest przedsiębiorców w Warszawie. Wyzwiska, kontrowersje i ranni policjanci
Jadwiga Emilewicz o proteście przedsiębiorców
Pytana o protest przedsiębiorców, powiedziała, że nie słyszała prośby z ich strony o spotkanie i rozmowę. Zapewniła, że jest gotowa do tego, by z przedsiębiorcami się spotkać i rozmawiać.
Emilewicz zaznaczyła, że to w jakim stanie polska gospodarka zakończy ten rok, zależy od tempa odmrażania gospodarki u nas w kraju i u naszych partnerów gospodarczych. - W tym tygodniu Komisja Europejska pokazała, że Polska może być tą gospodarką, która najbezpieczniej, najlepiej przejdzie ten stan kryzysu - powiedziała wicepremier.
Według niej po otwarciu galerii handlowych "Polacy wrócili do sklepów", a obroty w nich wynoszą obecnie - po pierwszym tygodniu po otwarciu galerii - 70 proc. obrotów sprzed epidemii.
REKLAMA
Powiązany Artykuł
Pomoc w trudnych czasach. Zobacz, co składa się na "tarczę antykryzysową"
"Możemy uniknąć recesji w polskiej gospodarce"
Emilewicz była też pytana o przedstawione w środę przez Komisję Europejską wiosenne prognozy gospodarcze, z których wynika, że w 2020 r. PKB Polski skurczy się o 4,3 proc. - to najniższy prognozowany spadek wśród państw unijnych.
- Mam mocne podstawy do tego, że on (PKB) może rzeczywiście tak wyglądać, czyli, że gdzieś w okolicy zera zakończymy ten rok - oceniła.
Dopytywana, że to oznacza, że nie będzie recesji w polskiej gospodarce, stwierdziła, że tak może być.
- Startowaliśmy z dobrej bazy: bardzo niski poziom zadłużenia, bardzo niski poziom bezrobocia, z dużym buforem. Na początku pandemii około miliona pracowników z Ukrainy, tych legalnych, wyjechało z Polski, a zatem stworzyliśmy sobie ten milion miejsc pracy - powiedziała minister rozwoju.
REKLAMA
- Myślę, że brak recesji na koniec tego roku jest możliwy i około 4-procentowy wzrost w przyszłym roku, tak jak prognozowała KE, nie jest nierealny - dodała.
kstar
REKLAMA