Płk Głuszczak: chcemy, żeby ludzie pamiętali o weteranach każdego dnia
- Dzień Weterana, to dzień, kiedy wspominamy czas, kiedy byliśmy na misjach, kiedy pełniliśmy trudne i odpowiedzialne zadania. Ale to także moment, by wspomnieć naszych kolegów, którzy nie wrócili z tych misji. Chcielibyśmy, żeby ludzie pamiętali o weteranach - mówił w Polskim Radiu 24 płk Szczepan Głuszczak, dyrektor Centrum Weterana Działań poza Granicami Państwa.
2020-05-30, 10:20
Posłuchaj
Powiązany Artykuł
Marszałek Sejmu w Dniu Weterana: z godnością nosicie polski mundur, my też jesteśmy z was dumni
W piątek obchodzony był w Polsce Dzień Weterana Działań poza Granicami Państwa. Z tej okazji podczas uroczystości w Belwederze prezydent odznaczył żołnierzy biorących udział w misjach zagranicznych, zaś na Placu Piłsudskiego w Warszawie odbyły się uroczystości z udziałem marszałek Sejmu Elżbiety Witek. W Polskim Radiu 24 o Dniu Weterana mówił płk Szczepan Głuszczak.
Świętowanie Dnia Weterana
- Staramy się w taki sposób, jak tylko możemy, ten dzień święcić. Bo Dzień Weterana, to dzień, kiedy wspominamy czas, kiedy byliśmy na misjach, kiedy pełniliśmy tam te trudne i odpowiedzialne zadania. Ale to także moment, by wspomnieć naszych kolegów, którzy nie wrócili z tych misji. Chcielibyśmy, żeby ludzie pamiętali o weteranach i o poległych zawsze, nie tylko 29 maja, ale ten dzień szczególnie daje nam do zrozumienia, jakie straty ponieśliśmy zwłaszcza wśród kolegów, bliskich, którzy razem z nami pełnili służbę - podkreślił gość PR24.
>>> [ZOBACZ TAKŻE] "Niezwykła odwaga i wyszkolenie". Pierwsza dama o weterankach zagranicznych misji
Płk Głuszczak opowiedział też o tegorocznej formie upamiętnienia weteranów. - Przez najbliższy miesiąc ok. 300 motocyklistów ze wszystkich jednostek, reprezentujący wszystkie rodzaje sił zbrojnych, Żandarmerię Wojskową, instytucje wojskie, będą jeździć na groby poległych żołnierzy, żeby tam oddać im hołd, zapalić znicz i wspomnieć - mówił oficer.
REKLAMA
Wyjaśnił, że tegoroczne obchody mają na celu także zwrócenie uwagi innych na weteranów. Chodziło o to, by świętowanie było nieco inne, a także by zwrócić uwagę każdego, kto zobaczy 300 motocyklów i żołnierzy jadących na cmentarz, aby zainteresował się tym wydarzeniem. Wspomniał także, że wśród motocyklistów będzie żona poległego na misji zagranicznej oficera.
Powiązany Artykuł
Rajd motocyklowy, wręczenie odznaczeń. W piątek obchody Dnia Weterana Działań Poza Granicami Państwa
Co jest najważniejsze?
- Najważniejsze jest to, żeby weterani poczuli, że nie są zapomniani, że ten epizod związany z pobytem na misjach, te pół roku, rok, czasem nawet 4 lata [...], nie był tylko epizodem, tylko czymś, co definiuje jako człowieka. Te misje na nas wpływają, zmieniają nasze charaktery, każdy z nas jest inny - wyjaśniał płk Głuszczak.
- Chciałbym, żeby słowo weteran nie kojarzyło się tylko z Dniem Weterana, tylko z tym, że człowiek był na misji, a za tym idą pewne wartości. Że ten człowiek ma empatię, że potrafi pomagać innym [...], że wierzy w dobre zakończenie sprawy, dąży do tego - podkreślił szef Centrum Weterana dodając, że w czasach pandemii te wartości są szczególnie istotne.
REKLAMA
Więcej w nagraniu.
* * *
Audycja: "Cafe Armia"
Prowadzi: Agnieszka Drążkiewicz
Gość: płk Szczepan Głuszczak (dyrektor Centrum Weterana Działań poza Granicami Państwa)
Data emisji: 30.05.2020
Godzina emisji: 08.36
PR24/jmo
Polecane
REKLAMA