To był thriller z happy endem. Polacy pokonali Szwajcarów i awansowali do 1/4 finału Euro

25 czerwca 2016 roku biało-czerwoni zmierzyli się ze Szwajcarią w meczu 1/8 finału Euro 2016. Po pełnym emocji spotkaniu piłkarze Adama Nawałki pokonali rywali po serii rzutów karnych i zapewnili sobie awans do ćwierćfinału imprezy.

2020-06-25, 12:08

To był thriller z happy endem. Polacy pokonali Szwajcarów i awansowali do 1/4 finału Euro

Bez wątpienia był to kapitalny dzień dla polskiego futbolu. Po awansie z grupy C, w którym biało-czerwoni grali z Niemcami, Ukrainą i Irlandią Północną, pierwszym przeciwnikiem w fazie pucharowej turnieju byli Szwajcarzy.

Od pierwszej minuty kibice oglądali dobre spotkanie, jednak naszym zawodnikom brakowało tego dnia skuteczności. Dobre okazje w pierwszej połowie zmarnowali Arkadiusz Milik, Robert Lewandowski i Kamil Grosicki. Szwajcarzy odpowiedzieli kilkoma akcjami, ale w bramce dobrze spisywał się Łukasz Fabiański.

W 39. minucie spotkania lewą stroną przedarł się Grosicki i dograł w pole karne. Lewandowski sprytnie przepuścił podanie, do piłki dopadł Jakub Błaszczykowski i płaskim strzałem pokonał Sommera. 

REKLAMA

Polacy mieli wynik, który dawał im przepustkę do kolejnej fazy turnieju. Od początku drugiej połowy trwała wymiana ciosów, jednak stopniowo zawodnicy Nawałki dawali się spychać do głębszej ofensywy. "Helweci" byli w uderzeniu, ale swój dzień miał Fabiański, który nie dość, że kilka razy uchronił nasz zespół od straty bramki, to jeszcze dopisywało mu szczęście - w 78. minucie piłka po uderzeniu rywali zatrzymała się na poprzeczce.

W 82. minucie przeciwnicy dopięli swego, i trzeba przyznać, że zrobili to w kapitalnym stylu. Xherdan Shaqiri popisał się przepięknym strzałem przewrotką i nie dał szans naszemu golkiperowi. 

Doszło do dogrywki, w której Polakom brakowało już sił, jednak zdołali doprowadzić do rzutów karnych. Emocje były niesamowite, a już w drugiej próbie pomylił się jeden z najlepszych zawodników Szwajcarów, Granit Xhaka. Biało-czerwoni byli bezbłędni, do siatki trafiali kolejno Lewandowski, Milik, Glik i Błaszczykowski, a decydujące uderzenie oddał Grzegorz Krychowiak.

REKLAMA

Podopieczni Adama Nawałki byli przygotowani mentalnie i piłkarsko, wytrzymali presję i znaleźli się wśród ośmiu najlepszych drużyn Euro 2016.

W kolejnej rundzie Polakom przyszło zmierzyć się z Portugalią - tym razem jednak nie udało się rozstrzygnąć serii "jedenastek" na swoją korzyść i trzeba było pożegnać się z francuskim turniejem. Niewątpliwie jednak były to najlepsze momenty tej reprezentacji, która mogła wracać z tej imprezy z podniesioną głową.

ps

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej