Puchar Niemiec: Robert Lewandowski z kolejnym trofeum. Dwie bramki Polaka w finale
Piłkarze Bayernu Monachium zdobyli Puchar Niemiec. W finałowym meczu, który został rozegrany na Stadionie Olimpijskim w Berlinie, pewnie pokonali Bayer Leverkusen 4:2. Dwa gole dla zwycięzców zdobył Robert Lewandowski.
2020-07-04, 22:02
- Lewandowski w całych rozgrywkach zdobył sześć bramek, co pozwoliło mu zostać królem strzelców Pucharu Niemiec
- Dla monachijczyków to dwudziesty w historii klubu Puchar
- Podopieczni Hansiego Flicka wcześniej wywalczyli mistrzostwo Niemiec
Powiązany Artykuł
Bundesliga: wielki transfer Bayernu potwierdzony. Leroy Sane wzmocni mistrzów Niemiec
Monachijczycy byli faworytem finału. Tydzień wcześniej zakończyły się rozgrywki Bundesligi, w których Bayern zdobył ósmy z rzędu tytuł mistrza Niemiec. "Aptekarze" zajęli natomiast piąte miejsce, które zapewniło jedynie grę w przyszłej edycji Ligi Europy.
Napór od początku
Swojej bramki od początku meczu szukał król strzelców Bundesligi. W trzeciej minucie Lewandowski uderzył głową niecelnie po dośrodkowaniu Kingsleya Comana. Sześć minut później "Lewy" zagrał do Joshuy Kimmicha, jednak niemiecki pomocnik kopnął niecelnie. W 10. minucie uderzał natomiast Coman, ale strzał Francuza obronił golkiper Bayeru Lukas Hradecky.
Monachijczycy wyglądali dużo lepiej od rywali i w 16. minucie wyszli na prowadzenie. Daniel Alaba kapitalnie uderzył z rzutu wolnego podyktowanego za faul Edmonda Tapsoby na Lewandowskim. Zamiast kapitana reprezentacji Polski do stałego fragmentu podszedł Alaba, który nie dał szans Hradecky'emu strzałem w prawy górny róg.
REKLAMA
Dominacja do przerwy
Zdobyty gol nie sprawił, że podopieczni Hansiego Flicka skupili się na defensywie. W 21. minucie Hradecky z trudem obronił uderzenie Serge'a Gnabry'ego, ale trzy minuty później fiński bramkarz skapitulował po raz drugi. Kimmich znakomicie zagrał do wbiegającego w pole karne do Gnabry'ego, a skrzydłowy pewnym strzałem podwyższył prowadzenie.
Piłkarze z Leverkusen po raz pierwszy zagrozili bramce strzeżonej przez Manuela Neuera w 31. minucie. Moussa Diaby bardzo dobrze podał do Leona Baileya, jednak Jamajczyk uderzył wysoko nad poprzeczką.
REKLAMA
Do końca pierwszej połowy mistrzowie Niemiec w pełni kontrolowali sytuację, a niewidoczny był gwiazdor "Aptekarzy" Kai Havertz. Po 45 minutach monachijczycy prowadzili dwoma golami.
"Lewy" po raz pierwszy
Druga połowa zaczęła się tak jak pierwsza - od dominacji Bayernu. W 48. minucie szansę na drugą bramkę miał Gnabry, jednak strzał reprezentanta Niemiec został zablokowany i skończyło się na rzucie rożnym. Siedem minut później swojego pierwszego gola w meczu mógł zdobyć "Lewy", ale Polak wyraźnie przestrzelił po podaniu Comana.
Powiązany Artykuł
Bundesliga: Robert Lewandowski najlepszym piłkarzem sezonu wg "Kickera"
W 57. minucie gola kontaktowego mogli natomiast zdobyć podopieczni Petera Bosza. Diaby ruszył prawą flanką i dośrodkował, ale zamykający akcję Kevin Volland fatalnie skiksował. Minutę później Neuer pewnie wybronił natomiast strzał Tipsoby.
REKLAMA
Niewykorzystane sytuacje "Aptekarzy" zemściły się już w 59. minucie. Wówczas do siatki wreszcie trafił Lewandowski. Polak, po podaniu Neuera, uderzył z dystansu, a piłka znalazła się w bramce przy niemałej "pomocy" Hradecky'ego, który nie spodziewał się takiego wykończenia przez napastnika Bayernu.
Bayer walczy...
Bayer był na deskach, ale próbował z nich wstać. W 63. minucie stratę zmniejszył Sven Bender, który strzałem głową wykończył dośrodkowanie z kornera autorstwa Karema Demirbaya. W kolejnych minutach swoje szanse mieli Volland i Bailey, lecz graczom z Leverkusen brakowało precyzji, by zdobyć gola kontaktowego.
Powiązany Artykuł
Bundesliga: Lewandowski kończy sezon golem. Kownacki spadł z ligi
Grę Bayernu ożywił z kolei Ivan Perisić. Chorwat w 74. minucie zacentrował w pole karne, ale Lewandowski nie zdołał skierować piłki do siatki. Minutę później Perisić sam uderzał na bramkę, lecz z jego strzałem poradził sobie Hradecky. W kolejnych minutach tempo spotkania spadło, a obie ekipy próbowały strzałów z dystansu. Nie przynosiły one jednak efektu.
REKLAMA
Posłuchaj
... a Lewandowski strzela
Gdy wydawało się, że wynik jest ustalony, po raz kolejny do siatki trafił Lewandowski. Polak otrzymał podanie od Perisicia i technicznym strzałem zdobył swoją szóstą bramkę w tej edycji Pucharu Niemiec. "RL9" został oczywiście królem strzelców tych rozgrywek.
W doliczonym czasie gry ręką w polu karnym zagrał lewy obrońca Bayernu Alphonso Davies. Sędzia Tobias Welz podyktował rzut karny, który pewnie wykorzystał Havertz. Gwiazdor Bayeru ustalił tym samym wynik spotkania.
REKLAMA
Dla monachijczyków to dwudziesty Puchar Niemiec. Jest to rekordowe osiągnięcie, podobnie jak 30. tytułów mistrza kraju, które również stały się udziałem Bayernu.
pm, IAR
REKLAMA