Sejm zgodził się na areszt dla Zbigniewa Ziobry

Sejm wyraził zgodę na uchylenie immunitetu i zastosowanie do 30 dni aresztu wobec posła PiS Zbigniewa Ziobry. Decyzja ma charakter kary porządkowej, której celem jest doprowadzenie byłego ministra sprawiedliwości na przesłuchanie komisji.

2025-02-20, 21:45

Sejm zgodził się na areszt dla Zbigniewa Ziobry
Zbigniew Ziobro. Foto: PAP/Radek Pietruszka

Areszt dla Ziobry? Jest zgoda Sejmu

Za wnioskiem głosowało 239 posłów. Przeciw było 178 posłów PiS, 13 posłów Konfederacji oraz trzech posłów Wolnych Republikanów. Za wnioskiem głosowało 154 posłów KO, 31 posłów PSL-TD, 30 posłów Polski 2050-TD, 19 posłów Lewicy, czterech posłów Razem i jeden poseł niezrzeszony. Za przyjęciem wniosku wcześniej opowiedziała się Sejmowa komisja regulaminowa ds. poselskich i immunitetowych.

Dotychczas komisji śledczej pięciokrotnie nie udało się przesłuchać Zbigniewa Ziobry wzywanego w charakterze świadka. Poseł PiS dwukrotnie przedstawiał zaświadczenie lekarskie. W przypadku dwóch kolejnych prób wezwania absencję tłumaczył wrześniowym orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego kwestionującym sposób powołania tego organu.

Czytaj także:

Pod koniec stycznia Zbigniew Ziobro został doprowadzony na Wiejską, ale poselskie gremium śledcze zakończyło pracę przed jego wejściem na salę obrad.

REKLAMA

Posłuchaj

Poseł PO Jarosław Urbaniak o wniosku ws. aresztu Zbigniewa Ziobry (Polskie Radio) 0:14
+
Dodaj do playlisty

Wniosek Giertycha. Ziobro stracił immunitet

To jednak nie koniec kłopotów posła PiS. Sejm uchylił w czwartek immunitet Ziobry na wniosek Romana Giertycha, który wystąpił w roli oskarżyciela prywatnego. Za uchyleniem immunitet głosowało 234 posłów, przeciw było 199, nikt nie wstrzymał się od głosu.

Chodzi o sprawę ze stycznia 2022 r. W ocenie polityka KO, Zbigniew Ziobro pomówił go na łamach tygodnika "Gazeta Polska". Mowa jest o następującej wypowiedzi: 

"Ogromna większość osób - nawet tych, które kwestionują zasadność działań organów ścigania - stawia się na wezwanie. Tylko Giertych udaje wielkie panisko, które może stać ponad prawem. Ale obstrukcja Giertycha nie wstrzymuje śledztwa. Nowe dowody pozwoliły na postawienie mu dodatkowych zarzutów. Dotyczą one m.in. 4,5 mln zł za zaangażowanie w sprawę, w związku z którą - jak wskazuje prokurator - pan Giertych jako prawnik przez niespełna półtorej godziny brał udział w jednej sądowej rozprawie. Według prokuratury monstrualne honorarium było sposobem na wyprowadzenie pieniędzy z giełdowej spółki".

Czytaj także:

Źródła: PolskieRadio24.pl/Polskie Radio/PAP/jp/łl

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej