"Wobec niezgody władz Gdańska nie jesteśmy bierni". Szef IPN o blokowaniu wystawy na pl. Solidarności

Przed rokiem nie przeszkadzało władzom Gdańska zaprezentowanie na placu Solidarności ogromnej instalacji - okrągłego stołu; dlaczego teraz są problemy z pokazaniem źródeł "Solidarności"? Nie rozumiem tego - ocenił brak zgodny władz Gdańska na ekspozycję o Solidarności prezes IPN Jarosław Szarek.

2020-07-18, 20:02

"Wobec niezgody władz Gdańska nie jesteśmy bierni". Szef IPN o blokowaniu wystawy na pl. Solidarności

"Dziedzictwo »Solidarności«  nie jest własnością takiego, czy innego środowiska. »Solidarność« to największe historyczne wydarzenie drugiej połowy XX w., wydarzenie wyjątkowe. Zasługuje na szczególne traktowanie, bo stanowi nasz narodowy kapitał" - podkreślił w wywiadzie opublikowanym w sobotę na portalu Niezalezna.pl Jarosław Szarek.

Powiązany Artykuł

plac solidarnosci free gdansk free shut 1200.jpg
Prezes IPN i szef "Solidarności": argumenty władz Gdańska są nie do przyjęcia

"Nigdzie nie pojawiły się wątpliwości"

Prezes IPN przekonywał, że "zmagania z komunizmem, których symbolem jest »Solidarność« - najsłynniejsze na świecie polskie słowo - na trwałe wpisały się do historii powszechnej i przepychanki wokół chęci upamiętnienia Sierpnia'80 są po prostu nie na miejscu".

Pytany o to, dlaczego prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz nie zgadza się na pokazanie na Placu Solidarności ekspozycji "TU narodziła się Solidarność", którą IPN przygotował z okazji 40. rocznica utworzenia "Solidarności" i 50. rocznicy Grudnia'70, Szarek odpowiedział: "Nadal liczę, że ta decyzja będzie zmieniona".

REKLAMA

Czytaj również:

"Od 1 lipca w całej Polsce pokazujemy (tę wystawę - red.), w 51 miejscach, te ośrodki, gdzie latem w 1980 r. odbyły się strajki, (za kilkanaście dni tę wystawę odsłonimy w sąsiedniej Dąbrowie Górniczej). Nigdzie nie pojawiły się wątpliwości co do tej ekspozycji. Wszędzie spotkamy się z przychylnością władz samorządowych, wręcz życzliwością, a ze strony uczestników solidarnościowych zmagań lat 80. z wielką wdzięcznością za pamięć o ich walce" - wyjaśnił.

Zwrócił uwagę, że w Gdańsku, "gdzie »Solidarność« się rodziła", "chcemy przedstawić plansze z fotografiami na miejscu, gdzie w grudniu 1970 r. byli mordowani stoczniowcy, miejscu, w którym w sierpniu 1980 r. stało tysiące mieszkańców Gdańska wspierających strajkujących i gdzie stanął pierwszy drewniany krzyż pamięci ofiar Grudnia'70".

"Nie rozumiem tej decyzji"

"Nie rozumiem tej decyzji" - ocenił odmowę władz Gdańska - "tym bardziej, że w kwietniu 2018 r. - w 40. rocznicę powstania Wolnych Związków Zawodowych, pani Dulkiewicz, wtedy wiceprezydent Gdańska, razem z przedstawicielami Instytutu Pamięci Narodowej składała kwiaty i paliła znicze na grobach działaczy WZZ". "Nikomu wtedy nie przeszkadzała postawiona na placu Solidarności wystawa poświęcona WZZ, podobnie wiele innych stawianych w tym miejscu przez ostatnie dwadzieścia lat, od kiedy istnieje IPN" - podkreślił Szarek.

REKLAMA

Powiązany Artykuł

plac solidarności shutterstock_254751094 kopia 1200.jpg
Nie będzie wystawy o Sierpniu'80 na pl. Solidarności. Gdańsk odmówił zgody IPN-owi

"Co zatem stało się w ciągu ostatnich dwóch lat?" - zastanawiał się szef IPN. Dodał, że przed rokiem "nie przeszkadzało władzom Gdańska zaprezentowanie na placu Solidarności ogromnej instalacji - okrągłego stołu".

"Dlaczego dzisiaj są problemy z pokazaniem źródeł »Solidarności«, gdy walkę toczono o uniwersalne, fundamentalne wartości, o godność człowieka, o prawdę, sprawiedliwość, wolność, gdy modlitwa i msze św. w strajkujących zakładach tworzyły wspólnotę" - pytał Szarek.

Zaznaczył, że wobec niezgody władz Gdańska IPN nie jest bierny. "Razem z przewodniczącym NSZZ »Solidarność« napisaliśmy list protestacyjny, wsparło nas Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Stowarzyszenie »Godność«, część radnych Gdańska" - podkreślił prezes IPN.

***

REKLAMA

Zobacz także:

Źródło: TVP Info

paw/

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej