Formuła 1: Hamilton pobije rekord Schumachera? "To nie jest moim priorytetem"

Zdobycie siódmego tytułu mistrza świata i wyrównanie rekordu Michaela Schumachera nie jest moim priorytetem – powiedział w wywiadzie dla portalu Motorsport.com sześciokrotny mistrz Formuły 1 Brytyjczyk Lewis Hamilton.

2020-07-30, 14:45

Formuła 1: Hamilton pobije rekord Schumachera? "To nie jest moim priorytetem"
Brytyjczyk Lewis Hamilton, pięciokrotny mistrz świata Formuły 1. Foto: Shutterstock.com/cristiano barni
  • Hamilton wkrótce może dogonić Schumacher jeżeli chodzi o liczbę wygranych wyścigów. Brytyjczyk ma ich na koncie 86, Niemiec wygrywał 91 razy
  • Kierowca Mercedesa jest obecnie liderem klasyfikacji kierowców i wszystko wskazuje na to, że i w tym sezonie sięgnie po mistrzostwo świata, czym wyrówna rekord legendarnego Niemca

- Szczerze mówiąc, tytuł to nie jest coś, o czym dzisiaj stale myślę, ani nie jest to moim priorytetem. Kiedy byłem młodszy, kochałem Ayrtona Sennę i chciałem zrobić coś takiego, jak on. Pamiętam, jak dorastałem obserwując karierę Ayrtona i Michaela, marzyłem o ich sukcesach - powiedział Hamilton.

Powiązany Artykuł

Formuła 1 1200 f.jpg
Formuła 1: nowe rundy w kalendarzu. Nie będzie ścigania za oceanem

Brytyjczyk, obok wyrównania osiągnięcia Schumachera w liczbie tytułów mistrza świata, może także poprawić inny rekord niemieckiego kierowcy, który w karierze wygrał 91 wyścigów. Na razie Hamilton ma na koncie 86 zwycięstw w Grand Prix.

- Marzyłem jak każde dziecko o sukcesach, ale nigdy się nie spodziewałem, że te marzenia uda się zrealizować tak szybko, a nie po wielu, wielu latach. Głupotą byłoby wierzyć, że mogę to zrobić! A dzisiaj jestem jednym z niewielu kolorowych ludzi w sporcie, który zrobił tak wiele - przyznał.

Czytaj także:

Hamilton przyznał, że rozumie, w jakiej sytuacji był Schumacher, gdy zdobywał tytuły.

- Był pod presją, ja nie odczuwam czegoś takiego. Ja go wcale nie gonię, tylko… zbliżam się do jego wyniku. Gdy zwyciężam, przypominam sobie o jego dominacji i doskonałości, ale dla mnie nadal nie są ważne rekordy. Jeżdżę, bo mi to sprawia przyjemność - dodał sześciokrotny mistrz świata, lider tegorocznego cyklu po trzech wyścigach. Kolejny wyścig odbędzie się w niedzielę na Silverstone.

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej