Szczyt UE z inicjatywy Polski. Wiceszef MSZ: głos Rady zbieżny z naszymi oczekiwaniami
- Sukcesem dzisiejszego spotkania jest to, że Unia w tej sprawie zabrała głos jednorodnie, solidarnie. W dodatku nie "na okrągło", słowami wyrażającymi zaniepokojenie, jak to się czasami w świecie dyplomacji zdarza, ale mówiąc po pierwsze o potępieniu, po drugie o tym, że wybory powinny zostać powtórzone, po trzecie - iż powinny zostać uruchomione mechanizmy wsparcia dla społeczeństwa obywatelskiego - mówił w Polskim Radiu 24 Szymon Szynkowski vel Sęk, wiceminister spraw zagranicznych.
2020-08-19, 17:20
Trzy godziny trwał nadzwyczajny wideoszczyt UE na temat Białorusi. O zwołanie pilnej narady poświęconej sytuacji za naszą wschodnią granicą zabiegał premier Mateusz Morawiecki. Od 9 sierpnia, czyli od czasu wyborów prezydenckich codziennie organizowane są wielotysięczne demonstracje obywateli protestujących przeciwko sfałszowaniu wyników i domagających się ustąpienia prezydenta Alaksandra Łukaszenki. W Polskim Radiu 24 szczyt komentował wiceszef MSZ Szymon Szynkowski vel Sęk.
Powiązany Artykuł
Premier: cała Rada Europejska jednoznacznie potępiła przebieg wyborów na Białorusi
Szczyt zwołany na wniosek premiera Polski
- Rada Europejska, choć w trybie zdalnym, na wniosek pana premiera Mateusza Morawieckiego spotkała się dzisiaj w południe. Były tam nie tylko ważne głosy, ale też spójny i jasny, solidarny komunikat z tego spotkania. To jest bardzo ważne, że kluczowa instytucja Unii Europejskiej zabiera głos w tej sprawie i jest to też głos zbieżny z oczekiwaniami Polski wyrażonymi już w ubiegłym tygodniu - mówił Szymon Szynkowski vel Sęk.
- Sukces Polski na szczycie ws. Białorusi. Przywódcy krajów UE dziękują za inicjatywę
- Łukaszenka do MSW: w Mińsku ma nie być więcej żadnych zamieszek
- Łatwiejszy wjazd z Białorusi do Polski. Premier zapowiedział nowe procedury
- Samo to spotkanie jest polskim sukcesem, ale też konkluzje tego spotkania, gdzie państwa UE solidarnie potępiły to, co dzieje się na Białorusi, wskazując, że konieczne jest powtórzenie wyborów. To jest ten konkret z dzisiejszego spotkania, to też oczekiwanie, które premier już zgłaszał w Sejmie w ubiegłym tygodniu - dodał.
REKLAMA
Szczyt, który miał się nie odbyć?
Wiceszefowi resortu dyplomacji zwrócono uwagę na to, że kiedy Polska po raz pierwszy zawnioskowała o zwołanie szczytu, odpowiedzią UE było to, że temat zostanie poruszony... we wrześniu.
- Tutaj zadziałał - jak sądzę - jeszcze w ubiegłym tygodniu syndrom takiego wielkiego statku, który niełatwo zmienia kurs. Kiedy urzędnicy unijni, bo nawet nie sami liderzy UE, usłyszeli, że w planie posiedzeń Rady Europejskiej coś ma się nagle zmienić i to faktycznie jeszcze w środku sezonu urlopowego, to pierwszą reakcją na poziomie urzędniczym była niechęć - mówił.
Powiązany Artykuł
Polskie propozycje ws. Białorusi mają poparcie Grupy Wyszehradzkiej. Komentarze państw V4 po szczycie UE
Jak wyjaśnił, wszystko zmieniło się jednak po serii rozmów telefonicznych polskiego premiera z przewodniczącym Rady Europejskiej, przewodniczącą Komisji Europejskiej, przywódcami UE, m.in. sprawujących rotacyjną prezydencję Niemiec, a także państw Grupy Wyszehradzkiej i bałtyckich. - To jest dowód na to, że kiedy premier jest aktywny w sprawie, która jest ważnym interesem RP, wówczas jest szansa na odwrócenie spraw początkowo wyglądających niekorzystnie z naszego punktu widzenia - podkreślił Szynkowski vel Sęk.
- Sukcesem dzisiejszego spotkania jest to, że Unia w tej sprawie zabrała głos jednorodnie, solidarnie. W dodatku nie "na okrągło", słowami wyrażającymi zaniepokojenie, jak to się czasami w świecie dyplomacji zdarza, ale tu jest mowa po pierwsze o potępieniu, po drugie o tym, że wybory powinny zostać powtórzone, po trzecie o tym, że powinny zostać uruchomione mechanizmy wsparcia dla społeczeństwa obywatelskiego - zaznaczył.
REKLAMA
Posłuchaj
Więcej w nagraniu.
* * *
Audycja: "Rozmowa PR24"
Prowadzi: Adrian Klarenbach
Gość: Szymon Szynkowski vel Sęk (wiceminister spraw zagranicznych)
Data emisji: 19.08.2020
Godzina emisji: 16.35
IAR/PR24/jmo
REKLAMA