"Stworzono specjalne centrum pod Warszawą". Łukaszenka oskarża Polskę o wspieranie protestów
Według Łukaszenki Europejczycy mają wspierać działania protestujących. - Stworzone zostało specjalne centrum pod Warszawą. Kontrolujemy sytuację i wiemy, czym ono się zajmuje - powiedział prezydent Białorusi.
2020-08-21, 16:47
Powiązany Artykuł
Cichanouska: dosyć kłamstw i zastraszania, nie chcemy więcej samowoli i przemocy
Zwracając się do robotników, prezydent Łukaszenka powiedział, że "Zachód chce przyciągnąć Białoruś do siebie przeciwko Rosji". Dodał też, że "rozwój sytuacji na Białorusi planowany jest w Stanach Zjednoczonych, skąd kierowane są również działania mające miejsce na terenie naszego kraju".
- "Łukaszenka jest wygodny dla Rosji". Aleksandra Rybińska o sytuacji na Białorusi
- Czaputowicz: nie wiadomo, kiedy białoruski reżim rzeczywiście upadnie
Posłuchaj
Powiązany Artykuł
Bezprecedensowy zryw na Białorusi, prysł mit "Łukaszenki - gwaranta stabilizacji". "Białorusini pilnie potrzebują pomocy"
Według jego słów Europejczycy mają wspierać te działania. - Stworzone zostało specjalne centrum pod Warszawą. Kontrolujemy sytuację i wiemy, czym ono się zajmuje - powiedział Alaksandr Łukaszenka. Nie podał jednak żadnych szczegółów. Oznajmił też, że jego główna oponentka w wyborach Swiatłana Cichanouska sama prosiła o wyjazd za granicę i trzeba było jej pomagać - nie bez jego udziału.
To kolejna wypowiedź Łukaszenki zawierająca sugestie, że za protestami powyborczymi białoruskiej opozycji stoi zagranica. Podobnie było w 2010 r., gdy władze przy użyciu siły rozpędziły powyborczą demonstrację opozycji w stolicy. Wtedy jednak protesty nie miały tak dużego zasięgu jak w tym roku.
REKLAMA
pb
REKLAMA