Rzecznik Wód Polskich: ścieki z "Czajki" to olbrzymie zagrożenie dla Wisły i Bałtyku
Rzecznik Wód Polskich Sergiusz Kieruzel powiedział, że spływające Wisłą ścieki, w związku z awarią kolektora przesyłowego oczyszczalni "Czajka" w Warszawie, stanowią olbrzymie zagrożenie dla rzeki i Bałtyku.
2020-08-30, 10:24
Powiązany Artykuł
Sergiusz Kieruzel poinformował, że w każdej sekundzie do Wisły trafia około 3000 litrów ścieków komunalnych, przemysłowych i szpitalnych. Czoło fali dotrze do Płocka jutro wczesnym rankiem, a potem zwolni swój bieg ze względu na zbiornik we Włocławku. Do Torunia dotrzeć ma we wtorek w południe. - Tutaj trzeba po prostu szybko działać - mówił IAR Sergiusz Kieruzel.
Wody Polskie ostrzegły przed korzystaniem z Wisły. Apel dotyczy zwłaszcza wędkowania, pływania i zbliżania się do brzegu od warszawskiego mostu Marii Skłodowskiej-Curie na północ.
Prezes Wód Polskich Przemysław Daca poinformował wczoraj, że próbował w MPWiK dwukrotnie przeprowadzić kontrolę gospodarowania wodami. "Dwukrotnie korzystając z różnych sztuczek prawnych nam tej kontroli odmówiono" - powiedział Przemysław Daca. Zapowiedział, że jeszcze tego samego dnia wieczorem podjęta zostanie kolejna próba przeprowadzenia kontroli.
Posłuchaj
REKLAMA
Sprawa trafi do prokuratury
Minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej Marek Gróbarczyk napisał na Twitterze, że sprawa ponownej awarii w warszawskiej oczyszczalni Czajka zostanie skierowana do prokuratury. Poinformował też, że o awarii w "Czajce" dowiedział się od służb wojewody. "Osobiście nie zostałem poinformowany po raz kolejny przez MPWiK ani przez pana prezydenta" Warszawy - przekazał minister.
Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski poinformował wczoraj, że na czas awarii rury przesyłowej do oczyszczalni "Czajka" MPWiK rozpoczęło awaryjny zrzut ścieków do Wisły. Dodał, że dla zminimalizowania skutków zrzutu uruchomiono ozonowanie. Spółka rozpoczęła także mechaniczne oczyszczanie ścieków. Prezydent stolicy zaznaczył, że "awaria nie ma wpływu na jakość wody dostarczanej warszawiakom".
Powiązany Artykuł
Kolejna awaria "Czajki"
Pod koniec sierpnia ubiegłego roku doszło do awarii dwóch nitek kolektora odprowadzającego do niej ścieki z części lewobrzeżnej Warszawy. MPWiK również zdecydowało wówczas, by zrzucać nieczystości do Wisły. W reakcji na to premier Mateusz Morawiecki podjął decyzję o budowie tymczasowego rurociągu, którym ścieki były przepompowywane do oczyszczalni. W tym czasie na zlecenie MPWiK naprawiono kolektor. Pod koniec listopada żołnierze zdemontowali tymczasową przeprawę, na której ułożony był zastępczy kolektor ściekowy.
Zastępczy rurociąg zaczął przesyłać ścieki do oczyszczalni 9 września. Od 14 września wszystkie nieczystości z kilku dzielnic lewobrzeżnej Warszawy są przepompowywane tą drogą do oczyszczalni "Czajka". Pracował z wydajnością 3,5 metra sześciennego nieczystości na sekundę.
REKLAMA
Ścieki płyną na powrót kolektorami pod dnem Wisły po naprawie jego stumetrowego odcinka - zamontowanymi stalowymi rurami od listopada ubiegłego roku. Pod koniec listopada żołnierze zdemontowali tymczasową przeprawę, na której ułożony był zastępczy kolektor ściekowy. Naprawa kosztowała miasto ponad 40 milionów złotych.
pkur
REKLAMA