"Wojsko Polskie miało plan, jak zatrzymać niemiecką nawałę". Tymoteusz Pawłowski o początkach wojny
- Gdybyśmy skapitulowali przed 17 września 1939 r., w żaden sposób nie zapobiegłoby to agresji sowieckiej - mówił w Polskim Radiu 24 Tymoteusz Pawłowski, historyk, autor książki "Sowieci nie wchodzą, Polacy mogli wygrać w 1939 roku".
2020-09-21, 09:00
Gość PR24 dowodzi w swojej publikacji, że we wrześniu 1939 r. Wojsko Polskie było siłą stosunkowo dobrze wyekwipowaną, zorganizowaną oraz dowodzoną. Miało realny plan na zatrzymanie niemieckiej nawały.
Powiązany Artykuł

Agresja sowiecka na Polskę: alianci myśleli, że to tylko gra
Jak zauważa, polscy dowódcy nie mieli złudzeń, że uda się zatrzymać Wehrmacht u granic kraju. Mieliśmy przyjąć pierwsze uderzenie, próbując powstrzymać przeciwnika jak najdłużej, a następnie, prowadząc działania opóźniające, wycofywać się w kierunku Małopolski Wschodniej (jak w II RP nazywano tereny trzech południowo-wschodnich województw: lwowskiego, tarnopolskiego i stanisławowskiego). Tam, na obszarze przylegającym do granic z Węgrami i Rumunią, korzystając ze sprzyjających defensywie warunków terenowych, zamierzano utworzyć górzysty front obronny, na którym skoncentrowane zostaną wszystkie dostępne siły.
Posłuchaj
- W kolejnym tygodniu, zdolności marszowe Wehrmachtu zmalałyby do zera. Wyliczenie wykazuje, że Niemcom nie wystarczyłoby furmanek do przerzucania paliwa dla całej armii - powiedział Tymoteusz Pawłowski.
REKLAMA
Odnosząc się do roli Francji w ówczesnym czasie, powiedział, że była lojalnym sojusznikiem. - To nie Francuzi nie chcieli umierać za Gdańsk, a francuscy komuniści - podkreślił historyk.
Audycja: "Poczytnik"
Autorzy: Tomasz Zapert i Krzysztof Masłoń
Gość: Tymoteusz Pawłowski (historyk)
REKLAMA
Data emisji: 20.09.2020
Godzina: 22.06
REKLAMA