"Klucz do rozwiązania tej sprawy ma prezes PiS". Dr Anusz o przyszłości Zjednoczonej Prawicy
- Sprawa do końca będzie rozgrywana. Do czasu oficjalnej decyzji wszystko jest możliwe. Nazwiska potencjalnych następców ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry są elementem presji i nacisku na Solidarną Polską - mówił w Polskim Radiu 24 dr Andrzej Anusz z Instytutu Piłsudskiego.
2020-06-16, 15:37
Posłuchaj
W siedzibie Prawa i Sprawiedliwości przy ul. Nowogrodzkiej zebrało się kierownictwo partii, które ma rozmawiać o przyszłości Zjednoczonej Prawicy oraz dalszej obecności w rządzie polityków Porozumienia i Solidarnej Polski, w tym obecnego szefa resortu sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry.
Sam minister sprawiedliwości, lider Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro mówił w poniedziałek podczas konferencji prasowej, że "Zjednoczona Prawica jest dobrem i warto, by ta koalicja przy pewnych napięciach, które w sposób naturalny się pojawiają, nadal trwała". Wyraził też przekonanie, że koalicjantom uda się dojść do porozumienia.
Powiązany Artykuł
Trwa spotkanie kierownictwa PiS. Tematem przyszłość Zjednoczonej Prawicy
Zdaniem gościa Polskiego Radia 24 bardziej prawdopodobna wydaje się być jednak dymisja ministra Ziobry. - Mamy przygotowywanie się do scenariusza pt. "kto jest winny rozpadu Zjednoczonej Prawicy". Zbigniew Ziobro będzie mógł się powoływać na to, że do końca bronił jedności. Będzie przerzucał winę rozbicia na PiS - powiedział Andrzej Anusz.
REKLAMA
Na politycznej giełdzie pojawiają się nazwiska Małgorzaty Wassermann i Przemysława Czarka, którzy mogliby zastąpić Zbigniewa Ziobrę w resorcie sprawiedliwości. - Sprawa do końca będzie rozgrywana. Klucz do rozwiązania ma prezes PiS Jarosław Kaczyński. Do czasu oficjalnej decyzji wszystko jest możliwe. Nazwiska potencjalnych następców ministra Ziobry są elementem presji i nacisku na Solidarną Polską - tłumaczył politolog.
Jarosław Gowin pośrednikiem?
Gość Polskiego Radia 24 wskazywał, że w ostatnich wypowiedziach Jarosław Gowin zrzuca de facto winę na Solidarną Polskę. - Mówiąc, że niektórzy koledzy zbyt wiele żądali Gowin wpisuje się w narrację PiS. Niewykluczone, że po dymisji Zbigniewa Ziobry dojdzie do próby pozyskania niektórych posłów Solidarnej Polski. Być może Solidarna Polska wróci do koalicji rządowej za kilka tygodni. Taki scenariusz miał już miejsce w 2006 roku z Andrzejem Lepperem, który został zdymisjonowany i po kilku tygodniach wrócił do rządu. Gowin też przecież ustąpił z rządu i teraz wraca. Nie ulega natomiast wątpliwości, że dojdzie silnego osłabienia roli politycznej Zbigniewa Ziobry. Po dymisji nie wyobrażam sobie, żeby wrócił na stanowisko ministra sprawiedliwości. Związane jest to z jego napiętymi od dłuższego czasu relacjami z premierem Mateuszem Morawieckim. Być może Jarosław Gowin podejmie się roli pośrednika i rozpocznie rozmowy ze Zbigniewem Ziobro - tłumaczył dr Anusz.
Posłuchaj
Jego zdaniem prezes PiS Jarosław Kaczyński nieprzypadkowo wybrał ten moment na wewnętrzną konsolidację. - Zrobił to w perspektywie trzech lat rządzenia, ze świadomością, że na krótką metę PiS poniesie pewne straty. Jarosław Kaczyński chce zdyscyplinować mniejszych koalicjantów, ale nie kosztem trwałej utraty większości parlamentarnej. Będziemy świadkami wielu ciekawych ruchów - podsumował politolog.
REKLAMA
W piątkowym głosowaniu w Sejmie nad nowelą ustawy o ochronie zwierząt, mimo dyscypliny, jaka obowiązywała w klubie PiS, przeciw ustawie opowiedzieli się wszyscy posłowie Solidarnej Polski oraz dwóch z Porozumienia, 15 innych posłów partii Jarosława Gowina wstrzymało się od głosu.
Więcej w nagraniu.
* * *
Audycja: Temat dnia/Gość PR24
Prowadzący: Ryszard Gromadzki
REKLAMA
Gość: dr Andrzej Anusz (Instytut Piłsudskiego)
Data emisji: 21.09.2020
Godzina emisji: 13.06
PR24
REKLAMA
Polecane
REKLAMA