"Solidarność zastępowana prawem silniejszego". Szef KPRM o powiązaniu funduszy UE z praworządnością

- Nie ma żadnych podstaw traktatowych, formalno-prawnych do tego, by powiązać fundusze unijne z praworządnością - ocenił w Radio Maryja szef KPRM Michał Dworczyk. - Jeśli Unia Europejska ma być strukturą, gdzie solidarność jest zastępowana przemocą i prawem silniejszego, to nie wróży to dobrze na przyszłość - dodał.

2020-10-01, 23:50

"Solidarność zastępowana prawem silniejszego". Szef KPRM o powiązaniu funduszy UE z praworządnością

Powiązany Artykuł

1.jpg
"Przywołuje najgorsze skojarzenia". Oburzenie po słowach niemieckiej wiceszefowej PE o "zagłodzeniu" Polski i Węgier

W poniedziałek Parlament Europejski przeprowadzi debatę o mechanizmie powiązania praworządności z budżetem UE. Propozycja niemieckiej prezydencji przewiduje możliwość zawieszenia środków za łamanie praworządności, ale tylko w przypadku, gdyby naruszenie miało szkodzić wydatkowaniu środków z unijnego budżetu. Dla krajów północy Europy, z Holandią, Danią i Finlandią na czele, to za daleko idące związanie rąk Komisji Europejskiej, która ma występować z wnioskiem o ewentualne sankcje.

Czytaj także:

Parlament Europejski w swoim stanowisku opowiada się za mocniejszym mechanizmem warunkowości. Europosłowie chcą m.in., by można było zamrażać środki krajom mającym problemy z praworządnością w procedurze, którą mogłaby zablokować tylko większość kwalifikowana państw członkowskich.

Zdaniem Dworczyka "nie ma żadnych podstaw traktatowych, formalno-prawnych do tego, by powiązać fundusze z praworządnością, która nie jest nigdzie zdefiniowana".

REKLAMA

Powiązany Artykuł

Ryszard Czarnecki 1200.jpg
Ryszard Czarnecki: nie ma podstaw prawnych, by powiązać fundusze europejskie z kwestią praworządności

"Nie wróży to dobrze na przyszłość"

- Można się obawiać, że niektóre kraje będą chciały zastosować prawo silniejszego. Pytanie, dokąd to doprowadzi Unię Europejską. Jeśli Unia Europejska ma być strukturą, gdzie solidarność jest zastępowana przemocą i prawem silniejszego, to nie wróży to dobrze na przyszłość - podkreślił szef KPRM.

Jak zaznaczył, "realnie w Unii Europejskiej borykamy się z dużymi problemami, zaczynając od pandemii, przez kryzys gospodarczy i migrację". - Powinniśmy skupić się na tym, a nie na politycznych i ideologicznych wojnach - stwierdził.

pb

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej