Górnik Zabrze będzie miał kuźnię talentów

Wychowankami Gwarka są m.in.Łukasz Piszczek (Borussia Dortmund) czy Tomasz Bandrowski (Lech Poznań).

Młodzi zawodnicy przychodzą do nas z myślą, że w perspektywie zagrają w Górniku. Tyle, że Piszczka w tym klubie nie chcieli, a o Bandrowskiego nikt nawet nie zapytał. Chodzi o to, by utalentowani gracze przechodzili do Górnika, rozwinęli się, a potem z ewentualnych dalszych transferów korzyść będą miały oba kluby - powiedział wiceprezes Gwarka Jan Kowalski.

Nie ujawnię szczegółów umowy, ale będziemy mieli prawo do każdego zawodnika Gwarka. Miejmy nadzieję, że dzięki naszej współpracy nasz klub będzie jeszcze silniejszy - dodał dyrektor sportowy Górnika Tomasz Wałdoch.

Przez kilkanaście lat oba kluby żyły raczej na "wojennej ścieżce", do czego przyczyniło się m.in. zadłużenie ekstraklasowego Górnika wobec młodzieżowego Gwarka. Jak poinformowano podczas czwartkowej konferencji prasowej, dług jest sukcesywnie regulowany i wkrótce zniknie.

Warunki finansowe naszej współpracy są na tyle określone, że teraz już żadnej scysji nie będzie. Jeżeli po jakiegoś utalentowanego zawodnika Gwarka zgłosi się zagraniczny klub, a będzie go chciał też Górnik - to najpierw trafi do nas - zapewnił prezes Górnika Łukasz Mazur.

 

man