Konflikt o Górny Karabach. "Turcja chce zostać regionalnym mocarstwem"

Na spornym terytorium wciąż trwają walki, choć od soboty obowiązuje tam ormiańsko-azerskie porozumienie o zawieszeniu broni.

Powiązany Artykuł

Armenia i Azerbejdżan oskarżają się nawzajem o naruszenia rozejmu

Armenia i Azerbejdżan obarczają się nawzajem odpowiedzialnością za łamanie rozejmu. Władze w Baku oskarżyły ormiańskie wojska o ostrzeliwanie azerskich wsi i miasteczek.

Posłuchaj

Tomasz Grzywaczewski i Jerzy Marek Nowakowski o konflikcie pomiędzy Armenią a Azerbejdżanem (Świat w powiększeniu) 24:24

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Na jednym z ormiańskich portali pojawiła się informacja, że wkrótce po wejściu w życie zawieszenia broni Azerbejdżan zaatakował Karabach.

- Oczywiście dokładnie to samo piszą Azerowie, przy czym bardziej wiarygodne w tym wypadku są informacje ormiańskie. Kiedy się patrzy na mapę, wyraźnie widać, że strona azerbejdżańska postanowiła odciąć Górski Karabach, a właściwie - obszar opanowany przez Ormian od Iranu. Obie strony oskarżają się o naruszenie zawieszenia broni - powiedział w Polskim Radiu 24 Jerzy Marek Nowakowski. 

Tomasz Grzywaczewski z kolei podkreślił, że "Turcja jest najwierniejszym sojusznikiem Azerbejdżanu". - Pod przywództwem Erdogana bezkrytycznie popierała w tym sporze ten kraj. Jednak cztery lata temu, pomimo pierwszego ostrzału, Baku się wycofało. Teraz tego nie robi. Łamie porozumienie. To świadczy o tym, że Turcja czuje się silna, mocna i uważa, że na tym konflikcie jest w stanie budować swoją pozycję regionalnego mocarstwa. Co niepokoi, bo może świadczyć o tym, że konflikt może dalej eskalować - zaznaczył gość PR24. 

Więcej w nagraniu.

***

Audycja: Świat w powiększeniu

Prowadzący: Antoni Opaliński

Goście: Tomasz Grzywaczewski, Jerzy Marek Nowakowski

Data emisji: 12.10.2020

Godzina emisji: 19.33

PR24