Polko krytykuje Klicha. "Tupolew jest jak syrenka”
Generał Roman Polko jest zdziwiony decyzją ministra obrony Bogdana Klicha, który zapowiedział, że wyremontowany w Rosji Tu-154M będzie służył polskim VIP-om.
2010-09-08, 09:00
Posłuchaj
Generał zaznaczył, że nie jest to nowoczesny samolot. – Jest jak wyremontowana syrenka, która nigdy nie będzie miała takich możliwości technicznych jak współczesne maszyny. – Rozumiem kłopoty finansowe MON. Należy jednak wykorzystać przyzwolenie społeczne, aby kupić nową flotę – dodał Polko.
W zakładach "Awiakor" w Samarze na południu Rosji, polska delegacja ocenia jakość kapitalnego remontu drugiego rządowego samolotu Tu-154.
Tu-154M, zgodnie z zapowiedzią szefa MON, ma służyć polskim delegacjom.
Nowe zasady latania
BBN na zlecenie prezydenta Bronisława Komorowskiego opracowało raport po kwietniowej katastrofie Tu-154 pod Smoleńskiem. Jego wytyczne mają zapobiec podobnym wypadkom w przyszłości.
Jedną z najważniejszych zmian, jakie proponuje w dokumencie BBN, jest tzw. rekonesans lotniczy. Jeśli głowa państwa będzie musiała lądować na lotnisku słabiej wyposażonym, które nie jest lotniskiem cywilnym, to załoga samolotu, która będzie leciała z najważniejszymi urzędnikami państwa, wcześniej musi przylecieć na to lotnisko sama i wykonać lądowanie i start. Wybór miejsca lądowania musi zaakceptować funkcjonariusz BOR.
rk,Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)
REKLAMA