Wielkie wyzwanie gospodarcze dla zwycięzcy wyborów w USA. Miliony Amerykanów bez pracy z powodu koronawirusa

2020-10-28, 14:32

Wielkie wyzwanie gospodarcze dla zwycięzcy wyborów w USA. Miliony Amerykanów bez pracy z powodu koronawirusa
Joe Biden, Donald Trump . Foto: shutterstock.com/Trevor Bexon & Evan El-Amin

Bez względu na to, kto zwycięży w wyborach w USA - Donald Trump czy Joe Biden, jedno jest pewne - każdy z nich będzie się musiał zmierzyć z największym problemem Ameryki - milionami osób, które straciły pracę z powodu pandemii koronawirusa.

Jak pisze agencja Reuters, zwycięzca wyścigu o Biały Dom zmierzy się z pokoleniem Amerykanów o niskich i średnich dochodach, które będą walczyć o powrót do pracy z powodu kryzysu zdrowotnego, jakiego nie było od ponad 100 lat.

Połowa z 22 mln Amerykanów, którzy stracili pracę, nadal jej nie ma

Niezależnie od tego, czy będzie to prezydent Donald Trump, czy demokratyczny pretendent i były wiceprezydent Joe Biden, rzeczywistość jest ponura: mniej więcej połowa z 22 milionów osób, które straciły pracę podczas pandemii, nadal jej nie ma.

Powiązany Artykuł

białydom1200.jpg
Czy wywołana przez COVID gospodarcza stagnacja zdecyduje o wyniku wyborów w USA?


Jak pisze agencja, zatrudnianie nowych pracowników zwalnia, zmniejszając perspektywy dla pracowników nisko opłacanych najbardziej dotkniętych utratą miejsc pracy.

Infekcje wirusem, który zabił ponad 225 000 Amerykanów, osiągają nowe rekordy.

REKLAMA

Pandemia ugodziła przede wszystkim w miliony Amerykanów o niższych dochodach

Hotele, firmy transportowe i dostawcy żywności ostrzegają, że nadchodzą kolejne zwolnienia, a rządowa pomoc, która pomogła wielu osobom w opłaceniu rachunków, już dawno minęła.

- Zabezpieczenie przyszłości dla ogromnej, rosnącej klasy osób o niższych i średnich dochodach jest najważniejszym wyzwaniem, przed jakim stanie Ameryka w ciągu najbliższych kilku, 10, 20 lat - powiedział Gene Ludwig, autor książki 'The Vanishing American Dream", traktującej właśnie o wyzwaniach ekonomicznych stojących przed Amerykanami o niższych i średnich dochodach.

Powiązany Artykuł

pap_debata1200.jpg
Spór o koronawirusa, klimat i aborcję. Ostra debata kandydatów na wiceprezydenta USA

Jak mówi, nie możemy utrzymać demokratycznego społeczeństwa, w którym jest taka liczba ludzi o niskich i średnich dochodach, którzy nie są w stanie mieć nadziei na spełnienie amerykańskiego snu i godnie żyć.

Agencja przypomina, że Demokraci i administracja Trumpa próbowali negocjować ustawę o pomocy związanej z koronawirusem w wysokości 2 bilionów dolarów, ale wielu republikanów w Senacie sprzeciwia się tym kosztom i zastanawia się, czy potrzeba więcej bodźców. Umowa może zostać zawarta dopiero na początku 2021 roku.

Dla niektórych pomoc może przyjść za późno

Według badań przeprowadzonych przez Centrum Ubóstwa i Polityki Społecznej bezpośrednie płatności gotówkowe i zwiększone zasiłki dla bezrobotnych ustanowione ustawą CARES, która dodawała do stanowych zapomóg 600 dolarów tygodniowo, w kwietniu wyciągały z ubóstwa mnóstwo osób, nawet gdy bezrobocie rosło.

REKLAMA

Osoby otrzymujące zwiększone świadczenia mogły wydawać więcej, budować oszczędności i spłacać zadłużenie - wynika z analizy przeprowadzonej przez JPMorgan Chase Institute.

Oszczędzanie może nie wystarczyć

Jednak po wygaśnięciu zasiłków pod koniec lipca ubóstwo ponownie rośnie - według badania Columbia miesięczna stopa ubóstwa osiągnęła 16,7% we wrześniu w porównaniu z 15% w lutym.

Reuters daje przykłady osób, które skorzystały z zasiłku. Jedną z nich jest 46-letnia Lisandra Bonilla, która zaoszczędziła mniej więcej jedną trzecią podwyższonego zasiłku dla bezrobotnych, który otrzymała po zwolnieniu z pracy w agencji pracy w Kissimmee na Florydzie pod koniec marca. - Dużo zaoszczędziłam, ponieważ nie wiedziałam, co się wydarzy - powiedziała.

I słusznie zrobiła, gdyż w sierpniu jej zasiłki zostały obniżone do 275 dolarów tygodniowo przed opodatkowaniem, maksimum na Florydzie, z ponad 800 dolarów.

REKLAMA

Bonilla wróciła do pracy w niepełnym wymiarze godzin pod koniec września, ale teraz ma problemy z opłaceniem rachunków za połowę swojej poprzedniej pensji i obawia się, że jej oszczędności przepadną do grudnia. - Jeśli wkrótce nie zostanie zatrudniona na pełny etat, musi znaleźć inną pracę - powiedziała.

- Próbujemy wydostać się z dziury, ale jednocześnie dziura się powiększa - powiedziała Wendy Edelberg, dyrektor Projektu Hamilton i starszy pracownik Brookings Institution.

Powiązany Artykuł

Nowy Jork free 1200.jpg
Koronawirus hamuje rozwój potęg gospodarczych. W USA największy spadek od 2008 roku

Gwałtownie narasta liczba zamykanych małych firm i zwalnianych pracowników

Dodała, że ​​szczególnie niepokojące są dwa czynniki. Szacuje, że ponad 420 000 małych firm zostało zamkniętych od marca do połowy lata, co stanowi ponad trzykrotnie więcej niż zazwyczaj. Rosną także stałe zwolnienia, osiągając 3,8 mln we wrześniu z 1,3 mln w lutym - podobnie jak przed wyborami w 2008 roku.

Coraz więcej osób wpada w długoterminowe bezrobocie

Donald Harper odbył ponad 50 rozmów kwalifikacyjnych od czasu jego zwolnienia w marcu.

REKLAMA

55-letni Harper, doświadczony szef kuchni, ostatnio nadzorował pięć restauracji w ośrodku w Orlando. Ale ponieważ obłożenie jest nadal niskie, nie jest jasne, kiedy wróci do pracy.

Podania o pracę w super marketach lub w służbie zdrowia również były bezowocne. - Mogę robić wszystko - powiedział Harper, który służy również jako biskup w kościele bezwyznaniowym.

Powiązany Artykuł

new-york-stock-exchange-1708834_1280.jpg
Zastój w amerykańskiej gospodarce. Nie pracuje wiele fabryk

Jednocześnie zmaga się, dysponując 275 dolarami tygodniowo przysługującymi bezrobotnym, z zapłatą za żywność i media i trzy miesiące zalega z czynszem w wysokości 1900 dolarów miesięcznie.

- Nie chcę być bezdomny - powiedział Harper, który mieszka z dwójką dzieci w wieku 10 i 13 lat. Bez powodzenia skontaktował się z ponad 20 grupami szukającymi pomocy w wynajmie.

REKLAMA

W USA już 2,4 mln trwale bezrobotnych

W Stanach Zjednoczonych żyje 2,4 miliona i stale rośnie liczba bezrobotnych "długotrwale", oficjalnie definiowanych jako osoby bez pracy przez 27 tygodni lub dłużej.

Przywrócenie wszystkich do pracy ma kluczowe znaczenie, ale ekonomiści twierdzą, że osoby poszukujące pracy są bardziej narażone na porzucenie rynku pracy lub podjęcie gorzej płatnej pracy.

Ekonomiści mówią, że ludzie, którzy są bezrobotni lub wykonują niskopłatną pracę, potrzebują wsparcia w wynajmie, bezpośrednich płatności gotówkowych i pomocy żywnościowej, a także federalnych projektów zatrudnienia i programów przekwalifikowania.

Kandydaci na prezydenta USA dostrzegają problem

Kandydaci na fotel prezydenta dostrzegają problem i poświęcają mu wiele miejsca w swojej kampanii.

REKLAMA

Biden, jeśli zostanie wybrany, zobowiązał się podniesienia wysokości federalnej płacy minimalnej i przeznaczenia bilionów dolarów na programy dotyczące infrastruktury i zielonej energii. Jednak do tego będzie potrzebował głosów w Kongresie.

Trump zasygnalizował poparcie dla większej liczby bodźców federalnych, ale przedstawił mniej szczegółowych informacji na temat miejsc pracy.

Reuters, jk

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej