"Zapominamy o istocie sporu, tu chodzi o ludzkie życie". Publicysta o protestach po orzeczeniu TK
- W ferworze protestów zeszło na dalszy plan to, o co naprawdę chodzi, czyli o ludzkie życie lub inaczej, prawo do uśmiercania. Zapomina się o dekalogu i piątym przekazaniu. Ochrona życia jest zapisana w konstytucji, chodzi o przyznanie kobietom prawa do zabijania, do decydowania o życiu i śmierci - mówił w Polskim Radiu 24 Piotr Cywiński ("Sieci"). W dyskusji wzięli udział również Jerzy Mosoń (Fundacja "Fibre") i Sławomir Jastrzębowski, publicysta.
2020-10-30, 12:15
Od ubiegłego czwartku w całym kraju trwa fala protestów - manifestacji, blokowania ulic, protestów przed i w kościołach, a także akcji w mediach społecznościowych.
Powiązany Artykuł
"Deeskalacja protestów miarą odpowiedzialności". Politolog o reakcjach na orzeczenie TK
To reakcja na wyrok Trybunału Konstytucyjnego, który za niezgodny z konstytucją uznał przepis tzw. ustawy antyaborcyjnej z 1993 r. dopuszczający przerwanie ciąży ze względu na ciężkie i nieodwracalne uszkodzenie płodu. Inicjatorem sprzeciwu wobec orzeczenia TK jest Ogólnopolski Strajk Kobiet.
Sławomir Jastrzębowski zwracał uwagę, że nie widać prób deeskalacji konfliktu ze strony rządzących. - Na ten bunt, który obserwujemy, nakłada się wiele różnych rzeczy. Orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego było zapalnikiem do wyrażenia niezadowolenia z powodu wielu różnych rzeczy, także pandemii czy braku właściwej komunikacji społecznej. Konieczna byłaby zmiana sposobu komunikowania się ze społeczeństwem - stwierdził.
Posłuchaj
- Było wiadomo, że to wahadło wychyli się w drugą stronę i pojawią się żądania aborcji na życzenie, kto wie, czy nie do 9 miesiąca, co ma już miejsce w wielu państwach Europy - dodał.
REKLAMA
Publicysta ocenił także, że radykalne postulaty protestujących mogą nie znaleźć poparcia społecznego. - Język komunikacji Marty Lempart, która nieformalnie przewodzi protestom, dosadność i wulgarność, oraz postulaty, które głosi, nie będą przez wielu ludzi, nawet niezadowolonych z rządzących, a związanych z centrum, aprobowane. Ten przekaz jest zbyt radykalny - mówił Sławomir Jastrzębowski.
Powiązany Artykuł
Prof. Reginia-Zacharski: protesty uliczne inspiruje ruch antykościelny i antychrześcijański
Piotr Cywiński zwracał uwagę na moralny aspekt przerywania ciąży. - Mówimy o skutkach nieodpowiedzialnego życia seksualnego, ciąża nie bierze się z powietrza. Mówimy o kwestii likwidacji istoty ludzkiej, nawet jeśli jest ona w postaci embrionalnej. Może od razu uchwalić możliwość zabijania ludzi wkraczających w wiek emerytalny - pytał.
- Innego postanowienia Trybunał Konstytucyjny wydać nie mógł. Pytanie, komu było ono potrzebne teraz i do czego to był zapalnik. Ktoś nakręca w kraju spiralę protestów, której celem jest również wywrócenie rządów PiS - ocenił gość audycji.
Jerzy Mosoń przypominał, że opozycja od kilku lat próbuje wrócić do władzy, i można przypuszczać, że dzisiejsze okoliczności stanowią dobre podłoże, by ta partia miała na to szansę, o ile zajmie odpowiednie stanowisko.
REKLAMA
- Pomija się kwestię najważniejszą, zamiast tworzyć społeczeństwo obywatelskie, po 1989 r. kreowaliśmy społeczeństwo konsumpcyjne, które - jak wiadomo - pragnie komfortu. Jeżeli przekroczymy kolejną granicę, jaką jest aborcja, śmierć nienarodzonych, to możemy dojść do tego, co ma miejsce w Niderlandach, Belgii, czyli zezwolenia na eutanazję - komentował.
- "To może być bomba biologiczna". Wiceminister zdrowia apeluje o zaprzestanie protestów
- "Orzeczenie TK było tylko pretekstem do ataku na państwo". Paweł Sałek o protestach
Więcej w nagraniu.
* * *
Audycja: Temat dnia / Gość PR24
REKLAMA
Prowadzący: Krzysztof Świątek
Goście: Sławomir Jastrzębowski, Piotr Cywiński, Jerzy Mosoń
Data emisji: 30.10.2020
Godzina emisji: 10:08
REKLAMA
PR24/PAP/ka
REKLAMA