Wybory w USA. Pracownik poczty aresztowany za kradzież kart do głosowania
Pracownik US Postal Service usłyszał zarzuty, po stwierdzeniu prokuratury, że ukradł pocztę ze swoich tras dostaw. Grozi mu kara 5 lat więzienia i 250 tys. dolarów grzywny.
2020-11-06, 09:08
- Biuro zobowiązuje się nie tylko do zapewnienia integralności przesyłek, ale także praw osób fizycznych do głosowania w wolnych i uczciwych wyborach - powiedział o zadaniach poczty prokurator USA James Kennedy. - Przestępcze postępowanie, o które zarzucany jest ten oskarżony, podważyło oba te interesy - dodał.
Powiązany Artykuł
Wciąż nie znamy zwycięzcy wyborów w USA. Bliżej prezydentury Biden, Trump zapowiada pozwy
800 przesyłek i karty do głosowania
Oskarżony to Brandon Wilson, który pracuje na poczcie w West Seneca. W jego aucie odnaleziono ponad 800 przesyłek pocztowych, w tym trzy karty do głosowania osób nieobecnych w dniu ich dostarczenia. Został zatrzymany w dniu wyborów przy kanadyjskiej granicy w Buffalo przez agentów amerykańskiej służby celnej i straży granicznej.
Oskarżony tłumaczył, że poczta należała do niego i jego matki, oraz że planował zwrócić przesyłki na pocztę, ale zapomniał, że jest w jego ciężarówce. Niedostarczenie lub zniszczenie poczty, które mu zarzucono, jest przestępstwem federalnym z wysokim wymiarem kary.
Rzecznik USPS powiedział "The Buffalo News", że Wilson będzie zwolniony z pracy bez wynagrodzenia. Narodowa poczta USA spotkała się z wieloma zastrzeżeniami w związku z obsługą kart do głosowania wysyłanych pocztą.
REKLAMA
pg
REKLAMA