Zbigniew Boniek spotka się z Jerzym Brzęczkiem. "Chcę mieć kilka odpowiedzi"

Prezes PZPN Zbigniew Boniek powiedział, że w przyszłym tygodniu zamierza spotkać się z trenerem reprezentacji Jerzym Brzęczkiem. - Chcę zadać kilka pytań i uzyskać kilka odpowiedzi - przyznał.

2020-11-19, 21:34

Zbigniew Boniek spotka się z Jerzym Brzęczkiem. "Chcę mieć kilka odpowiedzi"
Zbigniew Boniek podczas meczu Polska-Litwa . Foto: fotobroda/shutterstock
  • Biało-czerwoni prowadzili do przerwy 1:0 po bramce Kamila Jóźwiaka
  • Polacy zajęli trzecie miejsce w tabeli Grupy 1 Dywizji A z dorobkiem 7 punktów
  • Po listopadowych spotkaniach powróciła krytyka selekcjonera Jerzego Brzęczka

Miesiąc temu nastroje, które towarzyszyły reprezentacji, były chyba najlepsze za kadencji Jerzego Brzęczka. Wysoka wygrana 5:1 z Finlandią, bezbramkowy remis z Włochami i pewne zwycięstwo 3:0 z Bośnią i Hercegowiną - te spotkania, a także postawa kilku piłkarzy, pozwoliły poczuć optymizm. 

Niestety, te wrażenia zostały rozwiane słabymi meczami w listopadzie. Zaczęło się od wygranej 2:0 z Ukrainą, po której jednak narzekano na styl, później przyszła koszmarna porażka 0:2 z Włochami, a słabą serię zakończyła przegrana z Holandią 1:2, w której nie wszystko zasługiwało na krytykę. Był to jednak kolejny przypadek, w którym biało-czerwoni nie zdołali pokonać bardziej wymagającego rywala. Podczas całej kadencji Jerzego Brzęczka ani razu nie pokonali zespołu ze światowej czołówki.

Z Włochami przegraliśmy z kretesem i trzeba go zapisać w takich kategoriach w historii polskiego futbolu. Natomiast mecz z Holandią był już inny. Całe szczęście, że bez negatywnych skutków, ponieważ już wcześniej utrzymaliśmy się w najwyższej dywizji. A szans na wygranie grupy, jak się okazało na koniec, nie mieliśmy. Natomiast generalnie szkoda, bo zwycięstwa zawsze coś dają drużynie. Wydaje mi się, że gdybyśmy kilka razy lepiej wyszli z kontratakiem, dokładniej rozgrywali piłkę w kontrach, to można było co najmniej zremisować. Stało się inaczej, ale nie ma co płakać - mówił Zbigniew Boniek. 

REKLAMA

Czytaj także:

Pojawiało się wiele doniesień dotyczących tego, że spotkanie z Holandią zadecyduje o przyszłości selekcjonera. Na razie wygląda na to, że nie zanosi się na rozstanie z Brzęczkiem, ale prezes PZPN zapowiedział, że chce porozmawiać z selekcjonerem w cztery oczy.

- Trener Brzęczek ma kontrakt. Spotkam się z nim, porozmawiam. Deklaracje, że selekcjoner ma zaufanie, to jest już mówienie o tym, że są jakieś wątpliwości. Jak wspomniałem, trener ma ważną umowę, pracuje. Chcę się z nim spotkać w przyszłym tygodniu, zadać kilka pytań i mieć kilka odpowiedzi - przyznał, deklarując też, że chce zapytać o decyzje personalne w kontekście przyszłorocznych mistrzostw Europy, system gry i rozwiązania, które chce zastosować. 

Czy Boniek jest zadowolony z tego, jak zespół prezentuje się po ponad dwóch latach pracy Brzęczka?

REKLAMA

- Cel został osiągnięty, ale w szkolnej ocenie wystawiłbym jakieś "cztery minus", bo generalnie chcielibyśmy, żeby to lepiej wyglądało. Troszkę nas wszystkich martwi, że z drużynami słabszymi lub równymi sobie potrafimy jakimś sposobem zdobywać punkty, natomiast w starciu z lepszymi nie wiemy, jak do tego podejść. Mamy z tym problem. Nad tym trzeba pracować, bo żeby coś osiągnąć w życiu, trzeba wygrywać z lepszymi od siebie - stwierdził.

Były piłkarz Juventusu i Romy mówił także o doniesieniach odnośnie napiętych relacji pomiędzy Robertem Lewandowskim a trenerem kadry.

- Jeśli chcemy wygrywać mecze, musimy lepiej wykorzystać Roberta, który jest najlepszym napastnikiem na świecie. (...) zadaniem kapitana jest to, żeby każda jego wypowiedź była zawsze z korzyścią dla reprezentacji i dla niego. Żeby niepotrzebnie nie kreowała w tym trudnym świecie łatwych konfliktów. Bo dzisiaj wszyscy znajdują konflikt nawet w jednym zdaniu.

REKLAMA

ps, PAP

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej