Poseł PiS o budżecie na 2021 rok: projekt został przygotowany z uwzględnieniem trudnej sytuacji makroekonomicznej

W Sejmie odbyło się II czytanie projektu ustawy budżetowej na 2021 roku. Przewiduje on dochody budżetu państwa na poziomie 404,4 mld zł, a wydatki w wysokości 486,7 mld zł, co oznacza, że przyszłoroczny deficyt wyniesie 82,3 mld zł.

2020-12-15, 14:40

Poseł PiS o budżecie na 2021 rok: projekt został przygotowany z uwzględnieniem trudnej sytuacji makroekonomicznej

W dotychczasowym toku prac nad projektem budżetu na 2021 roku zgłoszono 715 poprawek. - 27 poprawek dotyczyło dochodu budżetu państwa, 678 wydatków budżetu państwa, 7 poprawek dotyczyło załączników - tłumaczył poseł PiS Henryk Kowalczyk, który jest sprawozdawcą projektu. 

PiS chwali budżet przygotowany przez rząd

- Projekt został przygotowany z uwzględnieniem trudnej sytuacji makroekonomicznej wynikłej z rozprzestrzeniania się pandemii COVID-19, która rozprzestrzeniła się błyskawicznie na całym świecie i przyczyniła się do wywołania kryzysów gospodarczych na niespotykaną dotychczas skalę. Założenia były przyjęte kilka miesięcy temu do konstrukcji tego budżetu, a więc jeszcze przed druga falą pandemii i zakładały, że w przypadku PKB w 2020 roku będzie spadek o 4,6 proc., a w stosunku do 2020 roku nastąpi w 2021 roku wzrost PKB o 4 proc. Tak naprawdę będzie to powrót do poziomu 2019 roku - tłumaczył podczas II czytania projektu poseł Kowalczyk, który występował w debacie jako przedstawiciel klubu PiS.

- Konstruując budżet, rząd zakładał też dług sektora rządowego i samorządowego, że wzrośnie do 61,9 proc. PKB w 2020 roku i 64,1 proc. w 2021 roku. Według ostatniej prognozy Komisji Europejskiej, dług ten w bieżącym może wynieść zaledwie w stosunku do tych pesymistycznych założeń ok. 56 proc. PKB w tym roku przyszłym ok. 57 proc. PKB. - mówił Kowalczyk. Poseł PiS podkreślił, że polskie finanse publiczne mimo trudnej sytuacji gospodarczej wywołanej pandemią są bardzo bezpieczne.

Powiązany Artykuł

Andrzej Duda 1200.jpg
Andrzej Duda gratuluje zwycięstwa Joe Bidenowi. "Nasze Państwa i Narody podzielają te same ideały i wartości"

- Projekt budżetu na 2021 roku opracowano przy zabezpieczeniu środków finansowych niezbędnych do kontynuacji dotychczasowych priorytetów rządu - choćby 500+ - żadnych planów redukcji tego typu wsparcia się nie przewiduje. Zapewnia ten budżet finansowania podstawowych funkcji państwa przy jednoczesnym zwiększeniu deficytu i długu, ale w bardzo umiarkowanej skali - dodaje poseł PiS.

REKLAMA

Opozycja zarzuca podwyżkę podatków

Krytycznie projekt ustawy budżetowej ocenia jednak opozycja. Szef klubu Koalicji Obywatelskiej Cezary Tomczyk zarzucił rządowi, że zwiększa obciążenia finansowe obywateli. - Projekt Morawiecki mówił, że jesteśmy liderami w Europie. Liderami w podnoszeniu podatków, to na pewno. Nie dość, że wprowadzacie dziesięć podatków, to jeszcze podwyższacie podatki, które istnieję, zmieniacie ich stawki po to, żeby Polacy do budżetu państwa musieli wpłacać więcej. W takim momencie, kiedy pieniądze są potrzebne - mówił szef klubu KO.

Krytycznie o budżecie wypowiadali się również przedstawiciele Konfederacji. Jeden z jej liderów Krzysztof Bosak wytknął rządowi wprowadzanie nowych podatków w czasach kryzysu i ukrywanie długu publicznego. - W tym roku cała polityka covidowa rządu została zrealizowana przez pozabudżetowy fundusz idący w ok. 100 mld zł. Czy mieliśmy na tej sali jakąkolwiek debatę na ten temat, zanim ten fundusz zaczął być realizowany? Nie mieliśmy. Czy mieliśmy debatę o zmianie struktury wydatków NFZ, który jest pozabudżetowym funduszem? Nie mieliśmy - mówił Bosak, podkreślając, że debata w Sejmie dotyczy tylko wycinka finansów publicznych, w jego ocenie mniej istotnego.

Z kolei Dariusz Wieczorek z Lewicy stwierdził, że projekt budżetu państwa jest nieuporządkowany. - Budżet chaosu, stagnacji i braku wizji państwa po pandemii. Nie planujecie wzrostów wynagrodzeń, nie dajecie wynagrodzeń dla lekarzy, zabieracie fundusze nagród w służbach mundurowych, nie zwiększacie pensji nauczycielom, nie zwiększacie pensji w budżetówce, wzrasta bezrobocie, a konsumpcja ma się zwiększyć - mówił poseł Lewicy. 

Powiązany Artykuł

Adam Niedzielski twitter free 1200.jpg
Minister zdrowia: być może w tym roku będzie szansa na pierwsze szczepionki na polskim rynku

Rząd: wzrost płacy minimalnej i podatki proinwestycyjne

Wiceminister finansów Sebastian Skuza, odnosząc się do krytyki opozycji m.in. nowych podatków, podkreślił, że w budżecie na przyszły rok zastosowano estoński PIT, który jest rozwiązaniem systemowym proinwestycyjnym. Dodał, że z kolei tzw. opłata cukrowa, która zostanie wprowadzona, jest powiązana z kwestiami zdrowotnymi. - Część tej opłaty będzie trafiać do Narodowego Funduszu Zdrowia, część do jednostek samorządu terytorialnego - tłumaczył Sebastian Skuza.

REKLAMA

Wiceminister finansów odniósł się również do zarzutów dotyczących zamrożenia płac w budżetówce. - W kwestii wynagrodzeń, to administracja publiczna ma w budżecie zamrożone wynagrodzenia na rok 2021. Niemniej jednak, najniższe wynagrodzenie w gospodarce ma rosnąć z 2600 do 2800 zł. Tutaj był również spór pomiędzy stroną związkową a pracodawcą, jest taki kompromis - wyjaśniał Skuza.

Odniósł się on również do kwestii długu publicznego. - Dług w ujęciu unijnym nie przekroczy 60 proc. PKB. Szacujemy go na 58 proc. PKB. Komisja Europejska jest jeszcze o 1 pkt. łaskawsza i mówi, że ta relacja wyniesie w roku bieżącym 57 proc. - dodał wiceminister finansów. 

Projekt budżetu na 2021 r., nad którym pracuje Sejm, przewiduje, że dochody budżetu państwa wyniosą 404,4 mld zł, a wydatki 486,7 mld zł, co oznacza, że przyszłoroczny deficyt wyniesie 82,3 mld zł. Według resortu finansów taki deficyt pozwoli zabezpieczyć środki na wzmocnienie rozwoju gospodarki dotkniętej przez COVID-19, m.in. poprzez inwestycje. Kontynuowane mają być też priorytetowe działania rządu w zakresie polityki społeczno-gospodarczej.

Powiązany Artykuł

morawiecki pap 1200 .jpg
Rząd przyjął Narodowy Program Szczepień. Premier: priorytetem jest zaszczepienie jak największej liczby osób

W budżecie na 2021 rok ok. 6 proc. deficytu 

Zaplanowano deficyt sektora finansów publicznych (według metodologii UE) na poziomie ok. 6 proc. PKB, a dług sektora instytucji rządowych i samorządowych (zgodnie z definicją UE) na poziomie 64,7 proc. PKB.

Założono, że PKB w ujęciu realnym wzrośnie o 4 proc., średnioroczny wzrost cen towarów i usług konsumpcyjnych wyniesie 1,8 proc., wzrost przeciętnego rocznego funduszu wynagrodzeń ma sięgnąć 2,8 proc., a wzrost spożycia prywatnego, w ujęciu nominalnym, wyniesie 6,3 proc.

W projekcie zaplanowano dochody z podatku od sprzedaży detalicznej w wysokości 1,5 mld zł oraz wpłatę 1,3 mld zł do budżetu państwa z zysku NBP. 

MF, PolskieRadio24.pl

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej