Ekstraklasa: liga wraca do gry. Kto zaimponuje wiosną, a komu zajrzy w oczy widmo spadku?
Tylko 39 dni trwała przerwa w rozgrywkach Ekstraklasy. W piątek piłkarze wrócą na boiska, by walczyć o mistrzostwo Polski. Zimą większość klubów nie szalała na transferowym rynku, nie obyło się także bez problemów organizacyjnych w związku z pandemią koronawirusa.
2021-01-28, 21:00
- Przedstawiciele Ekstraklasy zapowiadają, że warunki atmosferyczne pozwolą na rozegranie weekendowych spotkań
- W tabeli prowadzi Legia Warszawa, która wyprzedza Raków Częstochowa
- Najciekawiej po powrocie na boiska zapowiada się starcie Rakowa z Pogonią Szczecin
Od piątku będzie rozgrywana pierwsza tegoroczna, a łącznie 15. kolejka, czyli teoretycznie... ostatnia jesienna. Ze względu na późniejszy niż zwykle start sezonu z powodu pandemii koronawirusa drużyny dopiero teraz osiągną półmetek, a następnie ligowców czeka 15 serii rundy rewanżowej.
Już dwa miesiące temu Ekstraklasa S.A. informowała, że rywalizacja zostanie wznowiona 29 stycznia. Dzięki temu, jak uzasadniono, liga zyska dodatkowy tydzień na wypadek konieczności przekładania meczów w okresie pandemii.
To może okazać się ważne również z uwagi na obecne warunki atmosferyczne. Na razie przedstawiciele Ekstraklasy S.A. zapewniają, że mimo zimowej aury 15. kolejka powinna odbyć się zgodnie z planem.
Posłuchaj
Transferowa posucha
Zimowa przerwa była nie tylko wyjątkowo krótka, ale również dość nudna, zwłaszcza jeśli chodzi o transfery. Większość klubów przystąpi do drugiej części sezonu w podobnych składach jak jesienią.
W przeszłości prym na rynku transferowym wiodła z reguły Legia, ale tym razem nawet warszawski klub nie był zbyt aktywny. Zrezygnowano z kilku piłkarzy, jednemu trzeba było skrócić wypożyczenie - o Michała Karbownika upomniał się Brighton - i w efekcie kadra z bardzo szerokiej stała się dość wąska. Być może jednak wkrótce to się zmieni - według mediów klub stara się m.in. o skrzydłowego reprezentacji Czarnogóry Marko Jankovicia.
- Ekstraklasa: Jakub Moder pożegnał się z Lechem. "To było coś pięknego"
- Ekstraklasa: Karbownik opuszcza Legię. Brighton & Hove Albion skraca wypożyczenie piłkarza
Jednym z niewielu klubów, w których dokonano kilku istotnych zmian transferowych, jest Raków. Ponownie sięgnięto po Jarosława Jacha, mającego za sobą piłkarskie wyjazdy m.in. do Anglii, Turcji, Mołdawii i Holandii, a z Korony sprowadzono utalentowanego Iwo Kaczmarskiego, który poszedł śladami innego nastolatka pozyskanego wcześniej z Kielc - Daniela Szelągowskiego.
Piłkarzem drużyny prowadzonej przez Marka Papszuna będzie również Mateusz Wdowiak, choć prawdopodobnie dopiero od 1 lipca. To zależy od decyzji Sądu Polubownego PZPN, zajmującego się sprawą rozwiązania jego umowy z Cracovią.
REKLAMA
Z transferów w pozostałych klubach PKO BP Ekstraklasy zwraca uwagę m.in. pozyskanie przez Lecha Poznań obrońców z doświadczeniem w reprezentacjach swoich krajów - Bartosza Salamona i Chorwata Antonio Milica, ostatnio gracza Anderlechtu.
Przedostatnia w tabeli Stal Mielec, która wyraźnie odżyła pod wodzą zatrudnionego w listopadzie Leszka Ojrzyńskiego, sięgnęła m.in. po 18-krotnego reprezentanta Finlandii, obrońcę Albina Granlunda, a także mającego na koncie 279 występów w ekstraklasie i 61 goli Macieja Jankowskiego.
W Jagiellonii Białystok sporo sobie obiecują po pozyskanym w środę obrońcy reprezentacji Bośni i Hercegowiny Bojanie Nasticu, ostatnio piłkarzu BATE Borysów.
Kuriozalna sytuacja przytrafiła się w Wiśle Kraków, która chciała ściągnąć z portugalskiego Gil Vicente Tima Halla. Okazało się jednak, że reprezentant Luksemburga nie wytrzymuje obciążeń treningowych, jakie drużynie zaaplikował Hyballa i po 11 dniach rozwiązano z nim kontrakt.
W styczniu w żadnym klubie nie zdecydowano się na zmianę trenera. Z nowym szkoleniowcem do drugiej części sezonu przystąpi tylko Podbeskidzie, ale tam Robert Kasperczyk objął swoją funkcję już 22 grudnia.
REKLAMA
Komu posłużą zagraniczne zgrupowania?
Broniąca tytułu Legia, która w niedzielę zmierzy się na wyjeździe z zamykającym tabelę Podbeskidziem Bielsko-Biała, ma 29 punktów i o jeden wyprzedza rewelacyjny Raków Częstochowa oraz Pogoń Szczecin.
Właśnie starcie Rakowa z Pogonią w Bełchatowie, gdzie częstochowski zespół występuje jako gospodarz, będzie szlagierem 15. kolejki. Spotkanie odbędzie się w piątek, początek o godz. 20.30. Wcześniej tego dnia - jako pierwsi w 2021 roku - w ligowe szranki staną piłkarze KGHM Zagłębia Lubin i Wisły Płock (godzina 18).
Ekipy z Ekstraklasy w ostatnich latach w komplecie wyjeżdżały na zagraniczne zgrupowania, jednak tej zimy tylko część z nich przygotowywała się w cieplejszych krajach. Powody są różne, przede wszystkim kłopoty wynikające z pandemii, krótka przerwa zimowa, a także - co istotne - coraz lepsze ośrodki przygotowawcze w Polsce. Niektóre bazy należą właśnie do klubów ekstraklasy.
Zagraniczny kierunek wybrało w styczniu tylko dziewięć klubów. Byłoby 10, ale Górnik Zabrze, który miał lecieć na Cypr, ostatecznie zrezygnował z wyjazdu z powodu zakażeń koronawirusa w zespole.
Najbardziej imponująco wyglądały przygotowania Legii. Mistrz kraju poleciał do Zjednoczonych Emiratów Arabskich, a podczas długiego zgrupowania w Dubaju spotkał się w sparingach m.in. z uczestnikami jesiennej edycji fazy grupowej Ligi Mistrzów - Dynamem Kijów (2:0) i FK Krasnodar (0:0).
Walka o tytuł i utrzymanie
Faworytem do tego, by sięgnąć po mistrzostwo, wydaje się broniąca tytułu warszawska Legia. Stołeczny klub pokazywał jednak jesienią, że przytrafiają mu się wpadki, które w końcowym rozrachunku mogą kosztować bardzo wiele. Kto może rzucić wyzwanie piłkarzom Czesława Michniewicza?
REKLAMA
Choć w Częstochowie na stulecie klubu oficjalnym celem jest zajęcie przez piłkarzy Rakowa najwyższego w historii miejsca w Ekstraklasie, czyli poprawienie ósmego sprzed ćwierć wieku, to pozycja wicelidera i dobra gra jesienią rozbudziły apetyty kibiców.
W ciągu roku sytuacja Rakowa mocno się zmieniła. 12 miesięcy temu sympatycy "czerwono-niebieskich" liczyli, że ich ulubieńcy jak najszybciej zapewnią sobie pozostanie w krajowej elicie. Ostatecznie skończyło się na 10. pozycji, chociaż przy odrobinie szczęścia mogło być co najmniej ósme miejsce, czyli takie, jak w roku 1996, gdy Raków uplasował się najwyżej w swojej historii.
Teraz oczekiwania są znacznie większe, gdyż częstochowianie przystępują do drugiej rundy rozgrywek z pozycji wicelidera, a za swoje występy jesienią zebrali wiele pochwał, zaś klub w tym roku obchodzi jubileusz 100-lecia. Oficjalnie mówi się jednak tylko, że celem jest miejsce lepsze niż ćwierć wieku temu.
REKLAMA
- TABELA, TERMINARZ i WYNIKI Ekstraklasy
- Ekstraklasa: kuriozalna sytuacja w Wiśle. Nowy nabytek żegna się z klubem
- Ekstraklasa: Raków się zbroi. Mateusz Wdowiak wzmocnieniem częstochowian
- Ekstraklasa: trener Rakowa twardo stąpa po ziemi. Marek Papszun: wiemy, jakim jesteśmy klubem [TYLKO U NAS]
- Ekstraklasa. Czesław Michniewicz: Warszawa jest mi trochę obca [NASZ WYWIAD]
- Jakub Błaszczykowski wróci do reprezentacji Polski? "To jest ciężki temat"
Trener Marek Papszun rozpoczął pracę w Rakowie w kwietniu 2016 roku, gdy częstochowianie grali jeszcze w 2. lidze. W 2017 roku świętowali awans do 1. ligi, a w 2019 do Ekstraklasy. Z zawodników, których zastał w klubie do dzisiaj w jego drużynie gra tylko dwóch - Tomas Petrasek i Piotr Malinowski, ale wymiana kadrowa następowała stopniowo, a ci, którzy się nie sprawdzili lub nie potrafili sprostać nowym wyzwaniom, po prostu odchodzili.
Z duża stratą do czołówki zmagania wznowi Lech Poznań. Runda jesienna w wykonaniu zespołu była poniżej oczekiwań. Po awansie do fazy grupowej Ligi Europy było sporo zachwytów nad stylem gry "Kolejorza", a transfery Roberta Gumnego, Kamila Jóźwiaka i Jakuba Modera do Niemiec i Anglii po raz kolejny potwierdziły świetną pracę z młodzieżą w poznańskim klubie.
REKLAMA
Lechici nie pogodzili jednak gry w europejskich pucharach i ekstraklasie. Na obu frontach wypadli zresztą dość przeciętnie, a na krajowych boiskach systematycznie tracili punkty i dystans do czołówki. W ostatnich trzech pojedynkach odnotowali remis oraz dwie porażki i po 14 kolejkach zajmują dopiero dziewiąte miejsce ze stratą 12 punktów prowadzącej Legii Warszawa.
Z pewnością zażarta będzie walka o europejskie puchary, o które z pewnością starać się będą Pogoń Szczecin, Śląsk Wrocław, Górnik Zabrze czy Zagłębie Lubin. Przy obecnych różnicach punktowych trzeba jednak powiedzieć jasno, że nie sposób wskazać tu faworytów, a dosłownie kilka kolejek może przynieść prawdziwą rewolucję w tabeli.
W dole tabeli o utrzymanie będzie bić się kilka drużyn, choć w obecnym sezonie spadnie tylko jeden zespół. W trakcie przerwy zimowej misję uratowania Ekstraklasy dla Podbeskidzia otrzymał Robert Kasperczyk.
Zdaniem nowego trenera kluczem do lepszej gry drużyny, poza personalnymi wzmocnieniami, jest zmiana nastawienia piłkarzy. Przyznał, że gdy przyszedł do Podbeskidzia atmosferyczna w szatni nie była zbyt wesoła.
REKLAMA
- Każdy z tych chłopaków pamięta to, co się wydarzyło w rundzie jesiennej i od tego nie da się uciec. Nasza rola, mówię o sobie i reszcie sztabu szkoleniowego, polega na tym, aby skierować ich uwagę na to, co mamy do zrobienia w rundzie wiosennej. O celu nie będę mówić, bo każdy go zna - przyznał Kasperczyk.
Stal Mielec, dwukrotny mistrz Polski (1973, 1976) zajmuje przedostatnie, 15. miejsce z dorobkiem 13 punktów. Jednak końcówka jesiennych gier pokazała, że pod wodzą zatrudnionego w listopadzie trenera Leszka Ojrzyńskiego stać mielczan na skuteczną walkę z najlepszymi. Zremisowali u siebie z Lechem Poznań 1:1, sensacyjnie pokonali w Warszawie Legię 3:2, ale wystarczyło to jedynie do opuszczenia ostatniej pozycji w tabeli.
REKLAMA
Mielczanie w okresie przygotowawczym do drugiej części sezonu rozegrali cztery gry kontrolne. Pokonali serbski FK Napredak Krusevac 1:0 oraz CSKA 1948 Sofia 2:1, a zremisowali z CSKA Sofia 0:0 i z innym bułgarskim zespołem PFC Montana 1:1. Wszystkie odbyły się na zgrupowaniu w Turcji.
- Uważam, że dobrze przepracowaliśmy ten okres. Najważniejsze, że wszyscy są zdrowi, poza oczywiście Kamilem Kościelnym, który nam wypadł na dłużej. W Turcji było dużo biegania, zajęć na siłowni, ale sporo czasu poświęciliśmy też taktyce. Szkoda, że w dwóch ostatnich sparingach nie udało się nie stracić gola. Uważam, że wykonana praca zaprocentuje w lidze - powiedział obrońca Stali Mateusz Żyro.
Po 10 kolejkach z dorobkiem 13 punktów Warta Poznań zajmowała dziewiąte miejsce i wyprzedzała nawet utytułowanego rywala zza miedzy - Lecha. Wydawało się wówczas, że utrzymanie się w Ekstraklasie nie będzie aż tak ogromnym wyzwaniem dla beniaminka. Przegrał on jednak ostatnie cztery spotkania w 2020 roku i sytuacja w tabeli nie wygląda już tak optymistycznie. Dlatego szkoleniowiec "Zielonych" jasno wyznacza zadanie przed swoim zespołem.
- Pozostanie w elicie na kolejny sezon to nasz priorytet. W trakcie rundy wybierzemy pośrednie cele, które będą jednak składać się na ten cel nadrzędny. Gdybyśmy dobrze rozpoczęli tę rundę, to na pewno zespół dostałby dodatkowej energii, swoistego "kopa". Zdajemy sobie jednak sprawę, że walka o utrzymanie będzie toczyć się od pierwszego do ostatniego spotkania - podkreślił Piotr Tworek.
REKLAMA
Warciarze zrezygnowali zimą z wyjazdu za granicę i do drugiej części sezonu przygotowywali się w Poznaniu oraz podczas krótkich zgrupowań w Grodzisku Wielkopolskim, gdzie rozgrywają mecze w roli gospodarza.
Bezpiecznie nie mogą czuć się także ekipy Wisły Płock, Wisły Kraków i Piasta Gliwice, jednak wydaje się, że dla tych drużyn utrzymanie będzie łatwiejszym celem, a bój rozegra się pomiędzy beniaminkami.
Ekstraklasa walczy z pandemią
W środę Ekstraklasa S.A. poinformowała, że dzięki uregulowanej współpracy z nadawcami i partnerami ligowa spółka "przed wiosennym startem rozgrywek w pandemicznym sezonie 2020/21 przekazała już klubom łącznie 146 mln zł".
- To wszystkie pieniądze z puli za scentralizowane prawa mediowe i marketingowe w tym sezonie, niepowiązane z wynikiem sportowym, oraz środki na testy na koronawirusa. Na ten cel kluby otrzymały z ligi 2 mln zł. W efekcie Ekstraklasa bardzo dobrze wypada na tle wielu europejskich lig, które borykają się licznymi problemami wywołanymi pandemią - podkreślono w komunikacie.
REKLAMA
W całym sezonie 2020/21 do klubów ma trafić łącznie 225,5 mln zł.
Dodano, że główne zadania, jakie stawia sobie Ekstraklasa SA na najbliższe miesiące, to terminowe dokończenie rozgrywek, a także m.in. szczepienia piłkarzy i przygotowania do powrotu kibiców na stadiony.
W obecnym sezonie po raz ostatni w najwyższej klasie - o ile w przyszłości znów nie będzie reformy - występuje 16 drużyn. Od edycji 2021/22 w rozgrywkach uczestniczyć będzie już 18 zespołów. W związku z tym w maju spadnie tylko jedna ekipa, a z pierwszej ligi awansują trzy.
Z uwagi na krótszy niż zwykle sezon odbędzie się tylko 30, a nie - jak dotychczas - 37 kolejek. W przeciwieństwie do ostatnich lat nie będzie fazy finałowej, z podziałem na grupy mistrzowską i spadkową.
REKLAMA
Zakończenie sezonu zaplanowano na 16 maja.
15. K O L E J K A (29 stycznia - 1 lutego 2021)
Piątek, 29 stycznia 2021
KGHM Zagłębie Lubin - Wisła Płock (18.00)
Raków Częstochowa - Pogoń Szczecin (20.30)
Sobota, 30 stycznia
Warta Poznań - Cracovia (15.00)
Lechia Gdańsk - Jagiellonia Białystok (17.30)
Górnik Zabrze - Lech Poznań (20.00)
REKLAMA
Niedziela, 31 stycznia
Wisła Kraków - Piast Gliwice (15.00)
Podbeskidzie Bielsko-Biała - Legia Warszawa (17.30)
Poniedziałek, 1 lutego
Stal Mielec - Śląsk Wrocław (18.00)
Tabela (mecze, zwycięstwa, remisy, porażki, bramki, punkty, różnica bramek)
1. Legia Warszawa 14 9 2 3 23-15 29 +8
2. Raków Częstochowa 14 8 4 2 27-15 28 +12
3. Pogoń Szczecin 14 8 4 2 20- 8 28 +12
4. Śląsk Wrocław 14 7 2 5 21-15 23 +6
5. Górnik Zabrze 14 7 2 5 18-14 23 +4
6. KGHM Zagłębie Lubin 14 6 4 4 18-15 22 +3
7. Jagiellonia Białystok 14 6 2 6 22-24 20 -2
8. Lechia Gdańsk 14 6 1 7 20-19 19 +1
9. Lech Poznań 14 4 5 5 23-22 17 +1
10. Cracovia 14 5 6 3 18-17 16 +1
11. Wisła Płock 14 4 4 6 17-20 16 -3
12. Wisła Kraków 14 3 5 6 19-19 14
13. Piast Gliwice 14 3 5 6 17-18 14 -1
14. Warta Poznań 14 4 1 9 13-19 13 -6
15. Stal Mielec 14 3 4 7 17-28 13 -11
16. Podbeskidzie Bielsko-Biała 14 2 3 9 13-38 9 -25
W przypadku równej liczby punktów o kolejności w końcowej tabeli decydują bezpośrednie mecze
*) Cracovia ukarana odjęciem pięciu punktów za korupcję
REKLAMA