Boeing zaleca uziemienie części swoich maszyn. Wszystko przez incydent z płonącym silnikiem
Po tym, jak United Airlines zawiesiły w niedzielę czasowo loty wszystkich swoich 24 maszyn typu Boeing 777 z silnikami Pratt & Whitney PW4000, to samo zalecił wszystkim przewoźnikom ich producent - koncern Boeing Co.
2021-02-22, 08:53
Te decyzje i zalecenia podjęto po sobotniej awarii jednego z dwóch silników samolotu Boeing 777 linii United, lecącego z Denver do Honolulu na Hawajach. Prawy silnik maszyny zapalił się wkrótce po starcie. Na ziemię w rejonie miejscowości Broomfield, niedaleko Denver, spadły fragmenty jego konstrukcji. Piloci samolotu z 241 osobami na pokładzie zdołali jednak zawrócić na lotnisko i tam wylądować.
Nikt nie zginął ani nie odniósł obrażeń. Jeden z pasażerów samolotu filmował płonący silnik z okna, przy którym siedział. Opublikowane zdjęcia wywołały duże wrażenie na całym świecie.
Maszyna została wyprodukowana przed 26 laty.
Powiązany Artykuł
Silnik Boeinga rozpadł się w powietrzu. Rząd USA nakazuje inspekcje samolotów
Silniki będą sprawdzane
W opublikowanym komunikacie Boeing zalecił "zawieszenie operacji 69 eksploatowanych i 59 przechowywanych samolotów 777 z silnikami Pratt & Whitney PW4000-112 do czasu opracowania przez FAA (Federalną Administrację Lotnictwa) odpowiedniego protokołu inspekcji".
Wydanie takiego protokołu zapowiedziała wcześniej FAA, która zaleciła zbadanie w trybie pilnym zdolności do lotów wszystkich samolotów typu Boeing 777.
Ze wstępnych badań samolotu przeprowadzonych przez specjalistów federalnego Urzędu ds. Bezpieczeństwa Transportu (NTSB) wynika, że awaria silnika dotyczyła głównie jego turbiny i obudowy, a sama maszyna doznała jedynie niewielkich uszkodzeń.
Po sobotnim incydencie wyszły na jaw informacje, że do usterek tego typu silników dochodziło już w przeszłości.
REKLAMA