Różańska-Gorgolewska: charyzma ojca Malińskiego okazała się silniejsza niż Dekalog

- Mamy do czynienia z sytuacją, kiedy udaje się opętać dorosłych ludzi - tak o wydarzeniach wokół ojca Pawła Malińskiego mówiła w Polskim Radiu 24 Krystyna Różańska-Gorgolewska z CSW. Gośćmi audycji byli też: dr Janusz Janowski, filozof i dr Zbigniew Mańkowski z ASP w Gdańsku.

2021-03-27, 20:40

Różańska-Gorgolewska: charyzma ojca Malińskiego okazała się silniejsza niż Dekalog — Zdjęcie ilustracyjne. Foto: shutterstock/PIGAMA

Goście PR24 rozmawiali o kondycji chrześcijaństwa i różnych pokoleń chrześcijan funkcjonujących w kościele katolickim. Wszystko za sprawą skandalu, który wybuchł u Dominikanów w związku z ojcem Pawłem Malińskim. Sprawa, poza wątkiem kryminalnym i poza odpowiedzialnością, stawia też pytania o kondycję chrześcijaństwa.

Krystyna Różańska-Gorgolewska z Centrum Sztuki Współczesnej powiedziała, że kiedy myśli o poznańskich Dominikanach, narzucają się jej konkretne obrazy. - Ciekawe jest to, na ile pewna wspólnota, jest w stanie pociągnąć czy też wciągnąć swoich uczestników tak, że są oni w stanie się w niej zatracić. Zdumiewający jest też fakt, że dotyczyło to osób, które mają podstawową wiedzę teologiczną - powiedziała.

"Manipulacja i sekciarstwo"

Powiązany Artykuł

Lodowski: przez popkulturową papkę brakuje miejsca na samodzielne rozmyślanie

Zastanawiała się też nad tym czy może być tak, że charyzma człowieka ubranego w szaty, może być silniejsza i bardziej pociągająca niż Dekalog. - To jest ciekawe i niebywałe, może trzeba dodać do tego manipulację, a może jakiś rodzaj sekciarstwa. Niestety u Dominikanów panuje jakiś rodzaj relatywizmu w podejściu do wielu rzeczy - zauważyła Krystyna Różańska-Gorgolewska.

REKLAMA

Dr Janusz Janowski, filozof dodał, że pułapek jest ogromnie dużo i trzeba pamiętać fakt, iż Dominikanie powstali, by nawracać tych, którzy ulegli różnym herezjom. - Rzeczywiście przez lata, Zakon uległ metamorfozie i rozkładowi co do celu. Logo charakterystyczne dla ruchu New Age to tęcza, która pojawia się także w Biblii, ale nie jest to ta sama tęcza - powiedział.

"Okultyzm groźny dla chrześcijaństwa"

Jak dodał, tradycje pogańskie kształtowane przez ezoterykę, nigdy nie zanikły, odradzały się w różnych formułach. - Ona dziś także się odradza. Nasza rzeczywistość, jest w pełni otoczona także przez tę okultystyczną. Także ten Dominikanin, o którym mówimy, wprowadzał do konkretnej grupy takie elementy. W istocie wprowadzał wyobrażenie, że to człowiek jest w stanie wpłynąć na rzeczywistość nas otaczającą i to jest groźne dla chrześcijaństwa - podkreślił dr Janusz Janowski.

Dr Zbigniew Mańkowski z ASP w Gdańsku dodał, że zło istnieje nawet w Kościele, ale paradoksalnie to Kościół daje szansę na właściwe pojęcie zła wobec tego co dzieje się na zewnątrz. - Mamy dziś pomieszanie pojęć, a Kościół nie działa w próżni. Mówię też o infantylizacji zła w ogóle w kulturze, a bierze się to z niedojrzałości moralnej, żyjąc w przekonaniu, że człowiek jest lepszym niż jest - zauważył.