"Matrix". Film, który trafia w ludzki lęk

25 lat temu, 31 marca 1999 roku swoją premierę miał film "Matrix". Zaprezentowana w nim fatalistyczna, cyberpunkowa wizja przyszłości okazała się niezwykle nośna i przekroczyła swoją popularnością klasyczne produkcje science-fiction.

2024-03-31, 05:40

"Matrix". Film, który trafia w ludzki lęk
Zdj. ilustracyjne. Foto: Shutterstock

Produkcja filmu "Matrix" od początku była ambitnie zakrojona na dużą skalę, o czym świadczy casting aktorski. Propozycje do głównych ról składano największym gwiazdom Hollywood, między innymi do roli Neo: Will Smith Johnny Depp, Brad Pitt i Leonardo DiCaprio, którzy te propozycję odrzucili. Podobnie z rolami Morfeusza, którego miał zagrać Sean Connery, i Trinity, do której przymierzano Angelinę Jolie. Ostatecznie trzy główne role wykreowali kolejno Keanu Reaves, Laurence Fishburne i Carrie-Anne Moss.

Teoria spiskowa

Wielu aktorów przyznawało potem, że nie rozumiało scenariusza i nie wierzyło w autorską wizję twórców: braci Wachowskich. "Matrix" jednak szybko okazał się frekwencyjnym hitem, zarobił 465 milionów dolarów i zdobył 4 Oscary. Mało tego - urósł do rangi legendy, sprytnie odtwarzając mityczne schematy i trafnie rozwijając społeczne obawy co do przyszłości a może już teraźniejszości. 

– Ten film powtarza tradycyjną, mityczną strukturę wybrańca, który ma walczyć ze status quo, zmienić rzeczywistość często ponosząc przy tym dramatyczne straty  wyjaśniał profesor Mirosław Filiciak, kulturoznawca w audycji Polskiego Radia.  Matrix zagospodarował wiele popularnych popkulturowych motywów: z jednej strony lęk przed technologią, kino często posługuje się taką podwójną logiką, to znaczy straszy nas nowymi technologiami, a z drugiej strony robi z nich atrakcyjny spektakl  dodawał.

REKLAMA

Posłuchaj

Wpływ "Matrixa" na światową kinematografię. Audycja z cyklu "Ściąga z Popkultury". (PR, 30.03.2014) 8:50
+
Dodaj do playlisty

I być może na tym właśnie opiera się tak wielka popularność tego filmu, na obawie, że już dawno zawładnęły nami komputery, a my tego nie zauważyliśmy.

Bohater, informatyk i haker Neo, odkrywa, że świat, w którym żyje nie jest prawdziwy, jest tylko komputerowym programem, wizją. Prawdziwy świat jest natomiast przerażający - na wielkich farmach roboty hodują nieświadomych ludzi, by pobierać z nich energię.

Kosmiczna rewolta

"Matrix" wydaje się czymś nowym i świeżym w kinie, ale faktycznie jest doskonale zrobionym klasycznym przedstawicielem gatunku science-fiction i stylu cyberpunk nawiązującym do japońskiej animacji "Ghost in the Shell" (1995) czy powieści Phillipa Dicka.

REKLAMA

 Charakterystyczną cechą cyberpunka jest to, że ludzi mają konflikty z prawem, nie prowadzą jakiegoś ustabilizowanego trybu życia, właściwie nie powinienem mówić 'ludzie", bardzo często bohaterami są androidy, klony czy jakieś istoty, które nie są ludźmi, albo ludzie, którzy mają wszczepione implanty, które zmieniają ich postrzeganie rzeczywistości, czy roboty wręcz  tłumaczył Michał Wojtas, autor książki o cyberpunku w audycji Dominiki Klimek w Polskim Radiu.

Posłuchaj

Michał Wojtas o książce "Cyberpunk 1982-2020". Audycja Dominiki Klimek z cyklu "Faktofonia". (PR, 12.04.2020) 14:30
+
Dodaj do playlisty

Ponadto dla cyberpunku typowy jest świat przyszłości zawładniętej przez wielkie korporacje, komputery bądź sztuczną inteligencję.

"Matrix" zasłynął nowatorskimi efektami specjalnymi, zwłaszcza tzw. bullet-time, czyli bardzo zwolnione tempo zdjęć w momentach walki czy wystrzału z broni, pokazujące bohatera ze wszystkich stron, jakby okrążała go kamera. Nie jest to jednak efekt komputerowy, bo został osiągnięty przez zdjęcia robione przez wiele aparatów fotograficznych ustawionych dookoło aktora.

az

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej