Marek Ast: TK dał trzy miesiące ustawodawcy, aby dostosować obowiązujące prawo do wymogów konstytucji
- Mam nadzieję, że Sejm dokona nowelizacji ustawy i stworzy taką sytuację, w której będziemy mieli osobę tymczasowo pełniącą funkcję RPO - mówił poseł PiS Marek Ast.
2021-04-15, 12:18
Trybunał Konstytucyjny orzekł w czwartek, że przepis ustawy o Rzeczniku Praw Obywatelskich, który pozwala pełnić obowiązki Rzecznikowi Praw Obywatelskich po upływie 5-letniej kadencji, do czasu objęcia stanowiska przez następcę, jest niezgodny z konstytucją. Jak podkreślił TK, przepis ten traci moc obowiązującą po upływie trzech miesięcy od opublikowania wyroku w Dzienniku Ustaw.
Powiązany Artykuł
"Ten przepis jest niezgodny z konstytucją". TK wydał wyrok ws. kadencji Rzecznika Praw Obywatelskich
Szef sejmowej komisji sprawiedliwości Marek Ast, który reprezentował wnioskodawców wniosku do TK, wyraził satysfakcję, że TK uznał wskazane przez nich argumenty. Jak dodał, Trybunał wyznaczył trzymiesięczny termin na wejście w życie tego rozstrzygnięcia.
- Jest to czas dla ustawodawcy, aby dostosować obowiązujące prawo do wymogów konstytucji. Jednocześnie zachowujemy tutaj ciągłość urzędu Rzecznika, bo przez ten czas oczywiście profesor Adam Bodnar nadal będzie osobą pełniącą te obowiązki - mówił Ast podczas konferencji prasowej w Sejmie.
"Będzie zapewniona ciągłość pełnienia urzędu"
Ast pytany przez dziennikarzy, co w sytuacji gdy w ciągu tych trzech miesięcy nie uda się wybrać nowego RPO, do czego jest konieczna zgoda i Sejmu, i Senatu, odpowiedział, że w tym czasie - jak ma nadzieję - "Sejm dokona nowelizacji ustawy (o RPO) i stworzy taką sytuację, w której będziemy mieli osobę tymczasowo pełniącą funkcję RPO".
REKLAMA
Wyjaśnił, że osoba ta pełniłaby funkcję RPO "jak na to wskazywał TK, w okrojonym zakresie kompetencji, bo trudno, żeby osoba, która nie jest wybierana w trybie konstytucyjnym, miała takie same kompetencje jak osoba RPO wybrana przez Sejm i Senat", co jest wymogiem konstytucyjnym.
- Jednym słowem będzie zapewniona ciągłość pełnienia urzędu Rzecznika, ale też pozostaje wyrazić nadzieję, że do tego czasu zostanie wybrany nowy RPO - mówił Ast.
Posłuchaj
"TK nie oceniał żadnej osoby jako RPO"
Inny poseł PiS Arkadiusz Mularczyk, który w postępowaniu przed TK reprezentował Sejm, zwracał uwagę, że TK nie oceniał żadnej osoby jako RPO, tylko przepisy konstytucji i ustawy o RPO.
REKLAMA
- Co jest również istotne, TK w swoim rozstrzygnięciu podkreślił, że skieruje do Sejmu sygnalizację o potrzebie zmiany również innych przepisów, które w podobny sposób regulują kwestie przejściowe jak w ustawie o RPO - zwrócił uwagę.
W tym kontekście wskazał na przepisy regulujące kwestie kadencji prezesów NIK, IPN czy NBP. - Tak więc mamy kilka ustaw w naszym systemie prawnym, które przewidują taką sytuację, iż po upływie konstytucyjnej kadencji dotychczasowa osoba pełniąca funkcję nadal tę funkcję pełni, ale już niejako po upływie kadencji jako osoba pełniącą tę funkcję, czy sprawująca obowiązki - powiedział Mularczyk.
Powiązany Artykuł
"Proponują anarchizację państwa i destabilizację ładu prawnego". Czerwińska o wpisie Budki
- Zdaniem Trybunału jest to sytuacja niezgodna z zasadą legalizmu, która mówi o tym, że organy państwa działają na podstawie i w granicach prawa. Jest to niezgodne z artykułem 2 konstytucji, który mówi o zaufaniu obywateli do państwa i stanowionego prawa - dodał poseł PiS.
- "Misja, która nie powinna być związana z polityką". Politolog o zadaniach Rzecznika Praw Obywatelskich
- "Istnieje luka prawna". Sobolewski o wyborze Rzecznika Praw Obywatelskich
Postępowanie w sprawie RPO zostało zainicjowane przez posłów PiS wnioskiem, który trafił do Trybunału w połowie września ub.r. Chodziło o zbadanie konstytucyjności ustawowego przedłużenia pięcioletniej kadencji RPO w sytuacji, gdy upłynie jego kadencja, a następca nie zostanie wybrany. Normę tę reguluje art. 3 ust. 6 ustawy o RPO. Kadencja dotychczasowego RPO Adama Bodnara upłynęła 9 września ub.r.
TK wydał w czwartek orzeczenie w składzie pięciorga sędziów TK pod przewodnictwem prezes Trybunału Julii Przyłębskiej. Sprawozdawcą był sędzia Stanisław Piotrowicz. Wyrok TK jest ostateczny.
REKLAMA