Ordo Iuris pozwało Roberta Biedronia i Joannę Senyszyn. Chodzi o wypowiedzi na temat Jana Pawła II
Stowarzyszenie Pamięć Jana Pawła II oraz Fundacja Instytut Działalności Religijnej wystąpiły z pozwami przeciwko Robertowi Biedroniowi i Joannie Senyszyn. Według nich politycy Lewicy "znieważyli dobre imię ich patrona", naruszając tym samym "ich dobra osobiste". Organizacje reprezentuje Instytut Ordo Iuris.
2021-04-21, 15:31
Stowarzyszenie Pamięć Jana Pawła II oraz Fundacja Instytut Działalności Religijnej wystąpiły z pozwami przeciwko Joannie Senyszyn i Robertowi Biedroniowi. Organizacje reprezentuje Instytut Ordo Iuris.
Powiązany Artykuł
"Powinniśmy ważyć słowa". Poseł Lewicy o wystąpieniu Roberta Biedronia w PE
Według organizacji słowa polityków poprzez "znieważenie dobrego imienia ich patrona" naruszyły ich dobra osobiste. Zdaniem instytucji uderzyły one także w "sens ich działalności, który polega na kultywowaniu pamięci papieża Polaka".
- Biedroń nie chce kapelanów w szpitalach. Domaga się zmian w relacji państwo-Kościół
- Robert Biedroń "cieszyłby się, gdyby powstał plac imienia ofiar Jana Pawła II"
- Coraz więcej przestępstw w związku z obrazą uczuć religijnych. W tym roku 29 aktów oskarżenia
Zarzuty
Za przykłady znieważania imienia papieża instytucje podały m.in. wypowiedź Roberta Biedronia w programie "Gość Wydarzeń" na antenie Polsat News. Poseł powiedział wtedy, że "cieszyłby się, gdyby powstał plac imienia ofiar Jana Pawła II, bo to ofiarom należy się zadośćuczynienie". - Chciałbym, byśmy więcej rozmawiali o ofiarach Kościoła, to jedyna instytucja, która w sposób zorganizowany chroni pedofilów - mówił w programie. Sytuacja miała miejsce w listopadzie ubiegłego roku.
REKLAMA
W przypadku Joanny Senyszyn, prawnicy instytutu przypomnieli wpisy polityk w mediach społecznościowych. W listopadzie polityk napisała na Twitterze, że "Dziwisz odpowiada za ukrywanie księży pedofilów w Polsce. W Watykanie kręcił pedofilskie lody za wiedzą i zgodą JPII. Za ukrywanie pedofila Degollado przekazywał mu ogromną kasę od Legionistów Chrystusa. Ponieważ i tak jest skończony, zwala się na niego także przestępstwa JPII".
Miesiąc później na jej profilu pojawił się kolejny, podobny wpis: "Czarnek chce grafomana JPII w kanonie lektur, bo młodzież »nie wie, ile mu zawdzięcza, nie zna jego dorobku«. Czarnek się łudzi, że jak poczytają janapawłowe bzdety, to się zajaniepawlą zamiast odjaniepawlać Polskę. Próżne nadzieje. Kremówki już nie zacukrują kościelnej pedofilii".
Powiązany Artykuł
Lewica odpowiada na konferencję PO ws. aborcji. "Brakuje im w tym odwagi"
Stanowisko Ordo Iuris
W komunikacie Ordo Iuris wskazano, że wygłoszone przez polityków informacje narażają na "utratę zaufania, podważając ich wiarygodność i legitymizację do kontynuowania dotychczasowej działalności".
"W związku z tym i Stowarzyszenie i Fundacja wystąpiły z pozwami przeciwko politykom, żądając usunięcia skutków naruszenia ich dobrego imienia, w szczególności przeprosin dokonanych w sposób adekwatny do charakteru i rodzaju naruszenia oraz zapłaty odpowiedniej sumy pieniężnej na wskazany cel społeczny" - dodano.
REKLAMA
- Nigdy nie myśleliśmy, że będziemy musieli powołać program w obronie bezkompromisowego obrońcy praw człowieka, osoby, która przyczyniła się tak znacznie do obalenia zbrodniczego reżimu komunistycznego w wielu krajach. W ostatnich miesiącach nasiliły się jednak ataki i kłamstwa na temat Jana Pawła II, zarzucające mu wręcz czerpanie korzyści z przestępstw na szkodę dzieci - stwierdził adwokat i dyrektor Centrum Interwencji Procesowej Ordo Iuris Bartosz Lewandowski.
Odpowiedź polityków
Do sprawy odnieśli się oskarżeni przez instytucje politycy.
Powiązany Artykuł
Poseł Lewicy: sposób, w jaki PO proponuje współpracę, wzbudza nieufność. To dziecinada
"Od Ordo Iuris dowiedziałam, że mam duże zasługi dla Polski. Jest 1 tys. Rycerzy JPII, a byłoby więcej, gdyby Polacy nie dowiedzieli się ode mnie, że JPII poprzez swoje działania i zaniechania ponosi odpowiedzialność za kościelne przestępstwa pedofilskie. Dziękuję za uznanie" - napisała Joanna Senyszyn napisała na Twitterze.
Robert Biedroń z kolei uznał Ordo Iuris za fundamentalistów i porównał ich do "islamskich tailbów". "Nie potrzebujemy islamskich talibów - mamy własnych fundamentalistów. Krzyża używają jak pałki, a Biblii jak kagańca. To wypaczenie przesłania chrześcijaństwa. Zmieńmy Polskę, żeby można było tu normalnie żyć." - napisał na Twitterze.
REKLAMA
niezależna.pl/polsat.news.pl/jbt
REKLAMA