LeBron James groził policjantowi na Twitterze. Gwiazdor NBA usunął wpis

Gwiazdor Los Angeles Lakers LeBron James umieścił kontrowersyjny wpis w mediach społecznościowych, w którym groził policjantowi z Columbus w stanie Ohio. Funkcjonariusz zastrzelił ciemnoskórą 16-latkę, która była agresywna i rzuciła się z nożem na inną dziewczynę. 4-krotny mistrz ligi NBA usunął tweeta, jednak za niego przeprosił. 

2021-04-23, 15:33

LeBron James groził policjantowi na Twitterze. Gwiazdor NBA usunął wpis
LeBron James. Foto: Printscreen z Twitter
  • LeBron James od dawna jest zaangażowany społecznie w obronę praw osób czarnoskórych 
  • Jego ostatnie wpisy w mediach społecznościowych wzbudziły jednak ogromne kontrowersje 

W środę ława przysięgłych uznała policjanta Dereka Chauvina winnym zabójstwa Afroamerykanina George'a Floyda, do którego doszło w maju ubiegłego roku w Minneapolis. Śmierć Floyda spowodowała wielotygodniowe protesty i zamieszki wywołane w proteście wobec rzekomego rasizmu systemowego, jaki ma miejsce w USA i przejawia się m.in. w działaniach tamtejszej policji wobec czarnoskórych. 

Powiązany Artykuł

anthony davis 1200 f.jpg
NBA: Anthony Davis wrócił do gry, ale nie pomógł Lakers. Mavericks lepsi od "Jezizorowców"

Na kanwie zdarzeń z Minneapolis dużą popularność zdobył odwołujący się do obrony praw czarnej mniejszości ruch Black Lives Matter, którego działania są wspierane m.in. przez NBA.

James od dawna jest jednym z najbardziej zaktywizowanych sportowców i wielokrotnie udzielał poparcia BLM. Skomentował również wyrok na Chauvina, pisząc krótko w mediach społecznościowych: "Accountability" ("Odpowiedzialność" – przyp. red.).

REKLAMA

Tragedia w Columbus 

Niestety, tego samego dnia, w którym skazywano Chauvina, doszło do kolejnej policyjnej interwencji, w wyniku której zmarła 16-letnia Afroamerykanka. Początkowo amerykańskie media podawały, że została zastrzelona przez białego policjanta w Columbus, choć wcześniej wezwała pomoc, informując, że została napadnięta przez inne dziewczyny. 

Film udostępniony przez amerykańską policję pokazał jednak, że sprawy miały się zupełnie inaczej. Zmarła Makhia Bryant nie tylko zachowywała się agresywnie, ale również rzuciła się z nożem na jedną z dziewczyn. Wobec tego, policjant zdecydował się na użycie broni.

16-latka została przewieziona do szpitala, jednak jej życia nie udało się uratować. 

REKLAMA

Mimo to, James umieścił w mediach społecznościowych wizerunek funkcjonariusza, który oddał strzały do Bryant. Koszykarz Los Angeles Angeles zwrócił się bezpośrednio do policjanta: "Będziesz następny", dodając emotikonę klepsydry i hashtag: "Odpowiedzialność".

Wpis wywołał burzę w komentarzach i w końcu został usunięty. 

James tłumaczy, NBA milczy 

36-letni gwiazdor NBA wytłumaczył się w kolejnym wpisie, choć nie przeprosił za swoje zachowanie. "Złość jest złym doradcą. Zebrałem wszystkie fakty. Jestem zły z powodu tego, co stało się z tą małą dziewczynką. Wyrazy współczucia dla jej rodziny i niech zwycięży sprawiedliwość" - napisał. 

REKLAMA

James zasugerował też, że jego słowa mogły pogorszyć sytuację. "Jestem zmęczony widokiem czarnoskórych zabijanych przez policjantów. Usunąłem wpis, bo był używany do nawoływania do nienawiści. Nie chodzi o jednego policjanta, ale o cały system. Zawsze używane są nasze słowa, by tworzyć jeszcze więcej rasizmu. Pragnę, żeby było więcej odpowiedzialności" - wyjaśniał. 

Jak informuje telewizja Fox News, ani Los Angeles Lakers, ani władze NBA ani żaden z licznych sponsorów 4-krotnego mistrza najlepszej koszykarskiej ligi świata nie skomentowały ostatniej aktywności LeBrona Jamesa.

REKLAMA

Czytaj także:

/empe 

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej