W Bydgoszczy ruszyło zgrupowanie żużlowej reprezentacji Polski. Kadra spotka się z Tomaszem Gollobem
Reprezentanci Polski w jeździe na żużlu zainaugurowali we wtorek w Bydgoszczy długo wyczekiwane zgrupowanie. W grodzie nad Brdą biało-czerwonych czeka bogaty program, m.in. spotkanie z Tomaszem Gollobem. Zgrupowanie potrwa do czwartku.
2021-05-11, 17:19
- W zgrupowaniu bierze udział 22 zawodników, w tym mistrz świata Bartosz Zmarzlik
- 12 czerwca odbędzie się pierwsza runda mistrzostw Europy (SEC), a 27 sierpnia finał drużynowych mistrzostw świata juniorów
Kadra żużlowców spotka się z Tomaszem Gollobem
Spotkanie w Bydgoszczy to pierwszy etap przygotowań do walki o medale mistrzostw świata i Europy w sezonie 2021, ale także początek walki o skład na półfinał i, jak mają nadzieje wszyscy przedstawiciele reprezentacji, także finał Speedway of Nations. Poza wspólnymi treningami 22 zawodników wypełniać będzie obowiązki marketingowe, weźmie udział w seminarium POLADA oraz będzie okazja do spotkania z Gollobem. Równie ważna jest jednak także sama integracja grupy, gdyż panująca dotąd epidemia, a później warunki atmosferyczne, zaburzyły plany wcześniejszego spotkania reprezentacji.
- Planowaliśmy zgrupowanie już od lutego, gdyż to właśnie wówczas mieliśmy się spotkań na nartach, ale sytuacja epidemiczna, a potem pogoda spowodowały, że plany musieliśmy weryfikować. Cieszymy się jednak, że w końcu udało się nam wszystkim spotkań, tym bardziej, że trafiliśmy na świetną pogodę w Bydgoszczy - powiedział podczas konferencji otwierającej zgrupowanie przewodniczący Głównej Komisji Sportu Żużlowego Piotr Szymański.
Jakie plany ma Rafał Dobrucki?
Plany nowego szkoleniowca, którym po odejściu Marka Cieślaka został Rafał Dobrucki, są bardzo szerokie, choć najważniejsza jest oczywiście wygrana w rywalizacji z przeciwnikami. Myśląc jednak o reprezentacji i całym sporcie żużlowym trener Dobrucki ma zdecydowanie szersze plany, dotyczące otwarcia się dyscypliny na nowych zawodników.
Powiązany Artykuł
- Jestem mocno obciążony obowiązkami, ponieważ to nie tylko prowadzenie kadry juniorów i seniorów, ale także inne obowiązki, które świadomie postanowiłem wziąć na siebie. Widzę pewne rzeczy, które nie są w ogóle realizowane, lub realizowane nie tak, jak ja bym to widział. Chcę pewne elementy wprowadzić, pewne zmienić. Chcemy iść zdecydowanie szerzej jako dyscyplina, jeszcze bardziej otworzyć się na zewnątrz. Stąd pomysły z powołaniem reprezentacji Polski na długi tor, czy promocją niewiele odstającej o żużla dyscypliny jaką jest flat track. Ponadto za nami oraz przed nami zmiany regulaminowe, pozwalające np. szerzej trenerom szkolić dzieciaki. Wszystko nabiera rozpędu, co mnie bardzo cieszy - zdradził szkoleniowiec.
REKLAMA
Wyświetl ten post na Instagramie.
Podkreślił także, iż jest zadowolony, że udało się wreszcie spotkać całej reprezentacji na długo wyczekiwanym zgrupowaniu, gdzie będzie co robić.
- Cieszę się, że w końcu udało się nam spotkać. Całą zimę czekaliśmy, co się będzie działo, później musieliśmy zrezygnować z obozu zimowego, przenieść ten pierwszy wiosenny. Na szczęście jednak przy pięknej pogodzie i w dobrych warunkach uda nam się spotkać, porozmawiać, ale i oczywiście potrenować. Szczególnie ciekawym elementem będzie zapewne bliższe poznanie elementów telemetrii, być może da nam ona jakieś wskazówki do dalszego działania. Mamy także zaplanowane spotkanie z Tomaszem Gollobem. Plan jest więc bardzo szeroki, mamy grafik dość napięty - przyznał Dobrucki.
Bartosz Zmarzlik wśród kadrowiczów
Wśród 22 zawodników, którzy przyjechali na zgrupowanie do Bydgoszczy, nie zabrakło indywidualnego mistrza świata Bartosza Zmarzlika. Zawodnik gorzowskiej Stali świetnie rozpoczął tegoroczne zmagania ligowe, notując jak do tej pory najwyższą średnią biegową wśród żużlowców ekstraligi - 2,905 punktu na bieg.
REKLAMA
- Nadal jestem młodym zawodnikiem, więc mimo tego co już udało się osiągnąć, czuję się zupełnie normalnie. Jestem zawodnikiem, który wciąż chce się rozwijać i z roku na rok dawać kibicom coraz więcej emocji i radości. To co było to już historia, teraz myślimy o przyszłości i ciśniemy dalej. Grafik na Bydgoszcz mamy napięty i wiemy, że nudzić się z pewnością nie będziemy - zaznaczył Zmarzlik.
Wielkie powroty żużlowców
Do żużlowej kadry powracają Maciej Janowski oraz Piotr Pawlicki, którzy mają potężny głód dobrego ścigania.
- Czuję się bardzo dobrze przygotowany do tegorocznego sezonu i mam nadzieję, że widać to po mojej dotychczasowej jeździe. Nie osiadamy jednak na laurach, trenujemy dalej i czekamy na kolejne zmagania z rywalami - zaznaczył Janowski.
Pawlicki przyznał z kolei, że przed nim jeszcze trochę pracy, by dojść do optymalnej formy. Spośród zawodników kadry Pawlicki ma najmniej startów, gdyż aura przeszkodziła w rozegraniu nie tylko meczów ligowych, ale i możliwości treningów było mniej.
REKLAMA
- Moja fizyczna forma jest jak najbardziej dobra, ale z prędkością na torze jest jeszcze czasami nie najlepiej. Jestem jednak przekonany, że z biegiem czasu dojdziemy do ładu ze sprzętem i ta prędkość będzie odpowiednia. Szkoda, że pogoda pokrzyżowała nam pewne plany, ale mam nadzieję, że szybko je nadrobimy, odjedziemy zaległe mecze, czy turnieje, dokładając ważne i cenne punkty do wszelkich klasyfikacji - dodał zawodnik Unii Leszno.
- Bartosz Zmarzlik: pod taśmą nie ma ludzi z przypadku [NASZ WYWIAD]
- Nie żyje Jacek Gomólski. Były żużlowy reprezentant Polski miał 53 lata
- Tomasz Gollob obchodzi 50. urodziny. "Był kołem zamachowym żużla" [TYLKO U NAS]
Wszyscy liczą na owocnie spędzony czas w Bydgoszczy i to nie tylko ten integracyjny, gdyż o tę część raczej można być spokojnym. Wszyscy dobrze się znają, więc współpraca powinna układać się prawidłowo. Dla kadrowiczów będzie to także powrót po kilku latach na bydgoski owal i, jak sami podkreślili, cieszą się, że będą mogli go sobie nieco przypomnieć. Tym bardziej, że w tym roku przy ul. Sportowej 2 odbędzie się kilka ważnych turniejów, w tym 12 czerwca pierwsza runda mistrzostw Europy (SEC), czy 27 sierpnia finał drużynowych mistrzostw świata juniorów.
red
REKLAMA
REKLAMA