Spotkanie Biden-Putin. Prof. Szeremietiew: niepokoi zmiana w optyce Waszyngtonu
- O ile do niedawna, pod rządami Donalda Trumpa, zasadniczym punktem oparcia dla polityki USA w Europie był region środkowo-wschodni, z Polską jako głównym ośrodkiem, to teraz w optyce Bidena czy jego otoczenia, taką rolę zaczynają odgrywać Niemcy - mówił w Polskim Radiu 24 prof. Romuald Szeremietiew, były minister obrony.
2021-06-08, 13:15
Podczas podróży do Europy Joe Biden ma wziąć udział - w dniach 11-13 czerwca - w szczycie G-7 w Wielkiej Brytanii. 14 czerwca będzie uczestniczył w szczycie NATO w Brukseli. Jednocześnie planowany jest również szczyt UE-USA. Wizytę amerykańskiego przywódcy zakończy - 16 czerwca w Genewie - spotkanie z prezydentem Rosji Władimirem Putinem.
Powiązany Artykuł
Wizyta Joe Bidena w Europie. Jacek Saryusz-Wolski: reorientacja polityki z Chinami w tle
Prof. Romuald Szeremietiew komentował zbliżające się spotkanie przywódców USA i Rosji. - Nie wiemy, po co się Biden spotyka z Putinem i co chce osiągnąć, nie sądzę, żeby chodziło o sprawy cyberbezpieczeństwa, o czym donoszą media. Pytanie, jaka jest agenda spotkania i czego można oczekiwać po reakcji Putina - zaznaczył.
"Powrót do przeszłości"
- Wszyscy uważają, że chodzi o napięte relacje USA z Chinami, a Stany Zjednoczone mają zabiegać, by mieć po swojej stronie Rosję, która będąc w takim położeniu, będzie chciała uzyskać coś dla siebie. Pytanie, z czym przyjedzie Putin do Genewy, i na co prezydent USA się zgodzi - dodał.
Jak zaznaczył gość audycji, niepokoić może zmiana w optyce Waszyngtonu, polegająca na wskazaniu Niemiec, jako głównego partnera w Europie. - To powrót do przeszłości, w czasach zimnej wojny Niemcy taką politykę spełniały, tylko że wtedy Polska była w bloku sowieckim. Tu się pojawia wątpliwość, jak zamiary obu stron, Rosji i USA, skonsumują się w Genewie i co z tego wyniknie - podkreślał.
REKLAMA
Posłuchaj
"Putin ma kompleks bycia carem"
- Może być podobnie, jak stało się resetem Obamy. Putin ma niewielkie zdolności dyplomatyczne, nie jest w stanie zapanować nad swoją dumą wielkomocarstwową i chce osiągnąć coś na tyle istotnego, by móc powiedzieć Rosjanom, jakiego mają cara, to go gubi. Postępując w taki sposób, zraził sobie Baracka Obamę i zlikwidował reset. W podobny sposób zachował się podczas spotkania z Recepem Erdoganem, prezydentem Turcji - przypominał.
- Putin ma w sobie kompleks bycia carem. Jest oczywista sprzeczność interesów pomiędzy Rosją usiłującą rozpychać się w kierunku zachodnim i USA, chcącymi utrzymać swoją pozycję w świecie. Jeżeli możemy się czegoś obawiać, to tylko tego, na ile potencjał USA jest wystarczający, by sprostać zagrożeniom i utrzymać pozycję - mówił ekspert.
Prof. Romuald Szeremietiew skomentował także sprawę wstrzymania prac przy lądowym odcinku Baltic Pipe w Danii. - Tak jak Polska starała się zablokować Nord Stream 2, tak Rosja próbuje różnymi sposobami nam utrudniać życie, ma różnego rodzaju możliwości i wpływy. Sytuacja wymaga od nas pewnego wysiłku i skupienia się, jednak nic dramatycznego się nie stało - ocenił.
REKLAMA
* * *
Audycja: Temat dnia / Gość PR24
Prowadzący: Ryszard Gromadzki
Gość: prof. Romuald Szeremietiew
Data emisji: 08.06.2021
REKLAMA
Godzina emisji: 11:14
PR24/ka
REKLAMA