Nowe informacje ws. zabójstwa polskiego kierowcy w Niemczech. MSZ jest w kontakcie z miejscowymi służbami

"Sprawa tragicznej śmierci polskiego kierowcy na dworcu w Hof jest znana polskiej służbie konsularnej. Konsulat Generalny RP w Monachium pozostaje w kontakcie z miejscowymi służbami" - poinformowało we wtorek biuro rzecznika prasowego polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych.

2021-07-06, 13:31

Nowe informacje ws. zabójstwa polskiego kierowcy w Niemczech. MSZ jest w kontakcie z miejscowymi służbami
Zdj. ilustracyjne. Foto: Shutterstock

MSZ przekazało, że "według posiadanych informacji firma transportowa zapewniła pasażerom możliwość dalszej podróży. Miejscowa policja prowadzi śledztwo w sprawie". Jednak "z uwagi na dobro najbliższych ofiary i brak upoważnienia Ministerstwo Spraw Zagranicznych nie udziela bliższych informacji na temat ofiary oraz okoliczności zdarzenia".

Powiązany Artykuł

niemcy policja free niemiecka policja free shutt 1200 .jpg
Polski kierowca autobusu zabity przez nożownika w Bawarii. Nieoficjalnie: sprawcą jest Niemiec

Zabójstwo

Mężczyzna, który w nocy z poniedziałku na wtorek zabił nożem polskiego kierowcę w Hof (Bawaria), jest obywatelem Niemiec; firma autokarowa, w której pracował zamordowany, to Sindbad z Opola, zajmująca się organizowaniem przewozów na trasie Polska-Bawaria - dowiedziała się nieoficjalnie PAP.

63-letni kierowca autobusu z Polski zginął w ataku nożownika w Hof w Górnej Frankonii. Grupa podróżnych z dwóch autokarów z Polski czekała na tamtejszym dworcu. Jak podaje policja, doszło do kłótni z 43-letnim mężczyzną, który był w pobliżu.

Czytaj także:

Tuż po północy kierowca autobusu chciał najwyraźniej załagodzić spór między pasażerami, a mężczyzną obok dworca w Hof. Ten dźgnął nożem kierowcę - informują media.

Napastnik początkowo zaatakował jednego z pasażerów, lekko go raniąc. Kiedy kierowca autobusu interweniował, 43-latek dźgnął go scyzorykiem, śmiertelnie go raniąc.

Sprawca próbował następnie uciekać pieszo, ale został zatrzymany przez przybyły na miejsce patrol policji. Mimo że pasażerowie natychmiast zaalarmowali służby ratunkowe, było już za późno, aby kierowca autobusu otrzymał jakąkolwiek skuteczną pomoc.

Według policji domniemany sprawca pochodzi z Saksonii. Kulisy przestępstwa nie zostały jeszcze wyjaśnione, śledztwo prowadzi prokuratura.

REKLAMA

dz

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej