Fałszerstwa wyborcze i represje. Rząd Ukrainy za trzyletnimi sankcjami dla otoczenia Łukaszenki
Rząd Ukrainy opowiedział się za nałożeniem sankcji na 52 białoruskie osoby fizyczne, w tym syna Aleksandra Łukaszenki, w związku z fałszerstwami wyborczymi i represjami. Ostateczną decyzję w sprawie sankcji ma podjąć Rada Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony.
2021-07-09, 11:52
Powiązany Artykuł
Białoruś: kolejne represje wobec dziennikarzy. Służby weszły do redakcji gazety "Nasza Niwa"
Kijów proponuje, by wskazanych Białorusinów objąć specjalnymi sankcjami ekonomicznymi i innymi ograniczeniami na trzy lata. Sankcje przewidują np. zakaz wjazdu na terytorium Ukrainy i zakaz tranzytu oraz blokadę aktywów.
Na liście zaprezentowanej przez ukraiński rząd znaleźli się m.in. najstarszy syn Alaksandra Łukaszenki - Wiktar, kierownik administracji prezydenckiej, szefowa Centralnej Komisji Wyborczej, szef i były szef KGB, szef Komitetu Śledczego, rzeczniczka Łukaszenki, minister i były minister spraw wewnętrznych.
- Białoruś wzmacnia ochronę granicy z Ukrainą. "Dociera stamtąd duża ilość broni"
- Białoruski reżim cenzuruje wolne media. Zamknięto punkt korespondencki rozgłośni Euroradio
- "Będzie musiał usłyszeć przesłanie". Cichanouska dziękuje za sankcje wobec reżimu Łukaszenki
Rząd Ukrainy twierdzi, że jego dyspozycja jest związana z decyzjami o nałożeniu sankcji na Białoruś przez Radę UE z jesieni ubiegłego roku za fałszowanie wyborów prezydenckich i represje wobec uczestników powyborczych demonstracji.
REKLAMA
Rada Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy powinna zająć się rekomendacjami rządu w ciągu miesiąca.
PAP/IAR/in./
REKLAMA