"To tylko doprecyzowanie istniejących zapisów". Anna Milczanowska o noweli ustawy medialnej
- Trzeba wprowadzić zapisy konkretne, mówiące o tym, że siedziba danego medium nie może być zarejestrowana na jakimś lotnisku w Holandii, a tak się dzieje teraz. W ustawie, która na dzisiaj obowiązuje, jest to wszystko zapisane. Więc my doprecyzowujemy pewne zapisy - mówiła w Polskim Radiu 24 Anna Milczanowska z PiS, komentując projekt nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji.
2021-07-27, 18:00
Sejmowa Komisja Kultury i Środków Przekazu przyjęła z poprawkami projekt zmian w ustawie o radiofonii i telewizji. Wcześniej komisja nie zgodziła się na wnioski opozycji o odrzucenie w pierwszym czytaniu projektu zmian w ustawie. W debacie publicznej często padają oceny, że projekt jest skierowany przeciwko stacji TVN, która obecnie prowadzi rozmowy z Krajową Radą Radiofonii i Telewizji nt. przedłużenia koncesji. Właścicielem TVN jest amerykański koncern Discovery, ale zarządza on stacją za pośrednictwem spółki Polish Television Holding BV zarejestrowanej w Holandii. W Polskim Radiu 24 o sprawie mówiła Anna Milczanowska.
Powiązany Artykuł
Zmiany w ustawie o radiofonii i telewizji. Komisja kultury przyjęła projekt posłów PiS
- "Liczę na to, że zostanie przyjęta". Marek Suski o ustawie o radiofonii i telewizji
- "Nie sądzę, by weszła w życie". Jacek Karnowski o noweli ustawy o radiofonii i telewizji
"To już jest w ustawie"
Gość PR24 stwierdziła, że zmiany w ustawie o radiofonii i telewizji, która obowiązuje od 1993 roku, są konieczne i to jej zdaniem nie ulega wątpliwości. Jak wyjaśniła, chodzi o to, że są stacje telewizyjne, które - pomimo obowiązywania ustawy - nie respektują jej zapisów.
- Dlatego trzeba wprowadzić zapisy konkretne, mówiące o tym, że siedziba danego medium nie może być zarejestrowana na jakimś lotnisku w Holandii, a tak się dzieje teraz, i nie wiadomo, skąd pochodzi kapitał właściciela. To znaczy my wiemy, że on pochodzi spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego. A w ustawie, która na dzisiaj obowiązuje, jest to wszystko zapisane. Więc my doprecyzowujemy pewne zapisy - mówiła Anna Milczanowska.
REKLAMA
"Kłamstwo i bzdura"
Jak wyjaśniła, chodzi o to, żeby kapitał danego medium pochodził z Europejskiego Obszaru Gospodarczego, a spoza niego - w ilości nie większej niż 49 proc. udziałów. Ale - tłumaczyła Anna Milczanowska - taki zapis już istnieje, ba, istniał od 1993 roku i był jeszcze radykalniejszy, bo ograniczał zagraniczny kapitał do 33 proc. Teraz chodzi tylko o to, aby przepis już istniejący doprecyzować.
- Ja nie wiem, skąd nagle się takie wielkie zamieszanie robi, jakby obóz Zjednoczonej Prawicy chciał rękę położyć na jednej z komercyjnych stacji i przejąć ją całkowicie. To jest absolutną bzdurą i kłamstwem. Chcemy po prostu, tak jak inne państwa, wprowadzić pewne rozwiązania prawne, które dają te same możliwości wszystkim innym właścicielom dużych mediów - dodała Anna Milczanowska.
Więcej w nagraniu.
Posłuchaj
* * *
Audycja: "Rozmowa PR24"
Prowadzi: Adrian Klarenbach
Gość: Anna Milczanowska (PiS)
Data emisji: 27.07.2021
Godzina emisji: 16.35
REKLAMA
PAP/PR24/jmo
REKLAMA