"Lukę po Amerykanach wypełnią radykałowie, w tym terroryści". Józef Orzeł o sytuacji w Afganistanie
- Pytanie jest takie, czy talibowie będą w stanie sami poprowadzić państwo i skąd będą mieć pieniądze. Lukę w większej części wypełnią natomiast radykalni islamiści włącznie z terrorystami - mówił w Polskim Radiu 24 Józef Orzeł, analityk, szef klubu Ronina.
2021-08-17, 13:27
Gość PR24 skomentował wystąpienie prezydenta USA Joe Bidena ws. wycofania amerykańskich wojsk z Afganistanu i błyskawicznego przejęcia tego kraju przez talibów. Jego zdaniem mamy tutaj skutek imperialistycznej polityki amerykańskiej kontynuowanej przez wiele dziesiątków lat, a kluczowym momentem na wyciągnięcie wniosków, była arabska wiosna, którą przygotowali Amerykanie, licząc na to, że islamskie narody są gotowe na demokratyczne rządy.
Powiązany Artykuł
![talib 1200 pap.jpg](http://static.prsa.pl/images/93316cd9-d601-434d-9bc5-8164e9ab91a1.jpg)
Afganistan znów pod rządami talibów. Jak rozpoczął się konflikt, który zatoczył koło?
Prezydent USA Joe Biden przyznał w poniedziałek w Białym Domu, że operacja wycofania wojsk z Afganistanu była "nieporządna" i "daleka od perfekcji", ale nadal uważa swoją decyzję za prawidłową i leżącą w interesie swojego kraju. Odnosząc się do sytuacji w Afganistanie i na lotnisku w Kabulu, gdzie tysiące ludzi czeka na ewakuację z kraju, prezydent stwierdził, że sceny te "chwytają go za serce", lecz główną winą za błyskawiczną zapaść afgańskich władz i armii wobec ofensywy talibów obarczył afgańskie elity, na czele z byłym prezydentem.
"Próżnię wypełnią talibowie"
- Próżnię po Amerykanach wypełnią sami talibowie, którzy zorganizują się w państwo, i to imperialistyczne, a ze swoim przekazem islamskim zaczną wychodzić na zewnątrz szczególnie w kierunku republik poradzieckich, ale i Chińczycy nie mogą czuć się bezpiecznie. Afganistan nie stanie się jednak ani kolonią chińską, ani rosyjską - powiedział Józef Orzeł.
Pentagon poinformował, że będzie robić wszystko, co możliwe, by przetransportować ok. 30 tys. ludzi. W ciągu 48 godzin z Kabulu ewakuowano 700 osób. Administracja Bidena była krytykowana za zbyt wolne tempo tego procesu. Aby wygłosić swoje poniedziałkowe przemówienie, prezydent Biden przerwał swój urlop w letniej rezydencji w Camp David w stanie Maryland. Po swojej przemowie wyszedł, nie odpowiadając na pytania dziennikarzy i powrócił do Camp David.
REKLAMA
Posłuchaj
***
Audycja: "Temat dnia/Gość PR24"
Prowadzący: Krzysztof Świątek
Gość: Józef Orzeł (analityk, szef klubu Ronina)
REKLAMA
Data emisji: 17.08.2021
Godzina: 11:34
REKLAMA