Talibowie: nie porywamy obcokrajowców, ale niektórych przesłuchujemy przed wyjazdem
Talibowie zapewniają, że wbrew pojawiającym się doniesieniom, nie uprowadzili żadnego obcokrajowca, ale przyznają, iż niektórych przesłuchują, zanim pozwolą im opuścić Afganistan. Chcący zachować anonimowość przedstawiciel bojowników powiedział agencji Reuters, że talibowie będą nadal okazywać powściągliwość.
2021-08-21, 12:45
Od chwili przejęcia przez talibów kontroli nad Kabulem z Afganistanu ewakuowano około 12 tysięcy obcokrajowców i Afgańczyków pracujących dla ambasad i organizacji międzynarodowych.
Powiązany Artykuł
Urzędnik NATO: proces ewakuacji z Afganistanu jest powolny, bo jest ryzykowny
Proces ewakuacji jest ryzykowny i przebiega wolno, ponieważ chcemy uniknąć starć z talibami i osobami cywilnymi przebywającymi w pobliżu lotniska w Kabulu - powiedział agencji Reuters anonimowy przedstawiciel NATO.
Z wcześniejszych informacji wynika, że do tej pory w sumie z Afganistanu udało się wywieźć co najmniej 20 tysięcy osób. Znacznie więcej jednak wciąż czeka na wyjazd z kraju. Wiele osób nie jest w stanie dostać się w pobliże portu lotniczego, ponieważ przejazd blokują talibowie i tłumy ludzi, chcących opuścić kraj.
- Prawa kobiet w Afganistanie. Jak zmieni się życie Afganek pod rządami talibów?
- Afganistan znów pod rządami talibów. Jak rozpoczął się konflikt, którego historia zatoczyła koło?
- Jak będzie wyglądała władza talibów w Afganistanie? Legieć: wszystko zależy od tego, jak radykalne będzie prawo szariatu
Chaos na lotnisku w Kabulu
Powiązany Artykuł
NATO przeprowadzi dochodzenie ws. misji w Afganistanie. "Trzeba wyciągnąć wnioski z tej porażki"
Od niedzieli, kiedy to talibowie zdobyli Kabul, na stołecznym lotnisku i w pobliżu zginęło co najmniej 12 osób. Bojownicy twierdzą, że nie są odpowiedzialni za sytuację i chaos w okolicach portu lotniczego. Mówią, że Zachód mógł przygotować lepszy plan ewakuacji.
Nad zabezpieczeniem wyjazdu z kraju na lotnisku w Kabulu czuwa prawie 6 tysięcy żołnierzy amerykańskich i tysiąc brytyjskich. Działają tam także wojskowi z Turcji i Azerbejdżanu. Polski prezydent Andrzej Duda również zdecydował o wysłaniu do Afganistanu stu żołnierzy.
jbt
REKLAMA