"Mam wrażenie, że ujawniają się aktywa Moskwy". Sakiewicz o atakach na pograniczników
- Warto się zatrzymać nad tym, jak ogromne są ciągle aktywa rosyjskie w Polsce - powiedział w Polskim Radiu 24 Tomasz Sakiewicz, redaktor naczelny "Gazety Polskiej" i "Gazety Polskiej Codziennie". - Czy to są ludzie, którzy robią to do końca świadomie, czy ze względów agenturalnych, czy pod wpływem lobbingu politycznego albo ekonomicznego, to jest drugorzędne. To wszystko są aktywa Moskwy - dodał.
2021-08-31, 12:18
- To jest forma nacisku, rozmiękczania psychicznego żołnierzy i funkcjonariuszy, użyta jako element wojny hybrydowej - powiedział w Polskim Radiu 24 Tomasz Sakiewicz, redaktor naczelny "Gazety Polskiej" i "Gazety Polskiej Codziennie", pytany o krytykę pograniczników i żołnierzy Wojska Polskiego strzegących polsko-białoruskiej granicy oraz wezwania od ujawnienia ich tożsamości. Służby strzegące granicy skrytykowali m.in. Lech Wałęsa, Włodzimierz Cimoszewicz, Władysław Frasyniuk czy Jerzy Owsiak.
Powiązany Artykuł
Wałęsa porównał funkcjonariuszy SG do hitlerowców. Przestrzega też przed morderstwem
- Problem polega na tym, że końcówką tej wojny są obywatele polscy, którzy sprawowali funkcje premierów, prezydentów, ale też pamiętajmy, że część z nich figurowała w rejestrach jako współpracownicy tajnych komunistycznych służb. Należy się zastanowić, czym były komunistyczne służby, na ile były i są do dzisiaj aktywami Moskwy - dodał gość "Tematu dnia".
Czytaj także:
- "Wpuszczenie tych ludzi jest przekroczeniem prawa". Wiceszef MSZ o obcokrajowcach przy granicy
- Kilkadziesiąt prób nielegalnego przekroczenia granicy. Straż Graniczna podała statystyki z poniedziałku
- "Dobrze, że jest zdecydowana reakcja państwa". Sasin o zarzutach dla osób niszczących zapory na granicy
- Mam wrażenie, że ujawniają się aktywa Moskwy na terytorium Polski. Wydawało się, że te aktywa są bardzo słabe, że te aktywa przez kompromitację, odkrycie akt lub przewerbowanie przestały istnieć, a tymczasem okazuje się, że kiedy Moskwa przystępuje do ataku, istnieją potężne zasoby - w mediach, w polityce, w biznesie - aktywów rosyjskich, które mają wywołać ogromne zamieszanie - wskazał publicysta.
"Główne cele realizowane przez media"
W ocenie gościa Polskiego Radia 24 "warto się zatrzymać nad tym, jak ogromne są ciągle aktywa rosyjskie w Polsce". - Czy to są ludzie, którzy robią to do końca świadomie, czy ze względów agenturalnych, czy pod wpływem lobbingu politycznego albo ekonomicznego, to jest drugorzędne. Moskwa je może zaliczyć do swoich pewnych aktywów w razie ataku, bo już ich dzisiaj używa - podkreślił redaktor naczelny "Gazety Polskiej".
REKLAMA
Powiązany Artykuł
"Stanowią zagrożenie dla państwa". Pęk o działaniach posła Sterczewskiego na granicy polsko-białoruskiej
- Na czele tych aktywów stoją przede wszystkim media. Tu jest ogromna rola prorosyjskich dziennikarzy, którzy wszędzie szukają rosyjskich szpiegów i zarzucają PiS-owi, że jest partią prorosyjską, a tymczasem, kiedy trzeba przeprowadzić atak na Polskę, to główne cele tego ataku są realizowane przez te media - wskazał Tomasz Sakiewicz.
Posłuchaj
Więcej w nagraniu.
W Usnarzu Górnym k. Krynek (Podlaskie) od ok. trzech tygodni koczuje grupa imigrantów. Według SG są tam 24 osoby lub nieco więcej, fundacja Ocalenie, której pracownicy i wolontariusze są w Usnarzu Górnym, czyli po polskiej stronie i komunikują się z imigrantami za pomocą megafonów, otrzymuje od nich informacje, że w obozie są 32 osoby i wszystkie pochodzą z Afganistanu. Grupa nie może przejść do Polski, uniemożliwiają to SG i wojsko. Nie może się też cofnąć, bo jest blokowana przez służby białoruskie.
***
Audycja: "Temat dnia/ Gość PR24"
REKLAMA
Prowadzący: Michał Rachoń
Gość: Tomasz Sakiewicz (redaktor naczelny "Gazety Polskiej")
Data emisji: 31.08.2021
Godzina emisji: 10.33
REKLAMA
Polskie Radio 24, PAP/ mbl
REKLAMA