Premier League: reprezentanci Brazylii mogą zostać zawieszeni. Domaga się tego ich własna federacja

Brazylijska federacja piłki nożnej wysłała do FIFA pismo, w którym wnosi o ukaranie własnej reprezentacji. W istocie kara ma być wymierzona w kluby angielskiej ekstraklasy za blokowanie powołań dla Brazylijczyków.

2021-09-08, 18:25

Premier League: reprezentanci Brazylii mogą zostać zawieszeni. Domaga się tego ich własna federacja
Reprezentacja Brazylii. Foto: PAP/Sebastiao Moreira

Wśród powołanych na zgrupowanie reprezentacji Brazylii znaleźli się Alisson, Fabinho, Roberto Firmino (Liverpool), Raphinha (Leeds), Ederson, Gabriel Jesus (Manchester City), Fred (Manchester United), Thiago Silva (Chelsea) i Richarlison (Everton). 

Szefostwa klubów, w których grają "angielscy" "Canarinhos", nie zgodziły się na ich wyjazd z powodu regulacji związanych z pandemią koronawirusa. Według przepisów po powrocie z ojczyzny zawodnicy musieliby poddać się 10-dniowej kwarantannie.

Pomimo osłabień Brazylijczycy pokonali Chile (1:0). Następnym rywalem "Canarinhos" miała być Argentyna, ale mecz został przerwany przez przedstawicieli Anvisy - brazylijskiego odpowiednika Sanepidu. "Albicelestes", w przeciwieństwie do gospodarzy, nie zastosowali się do restrykcji i powołali do swojej kadry występujących w Premier League Giovaniego Lo Celso, Cristiana Romero (obaj Tottenham), a także Emiliano Buendię i Emiliano Martineza (obaj Aston Villa).

Kluby Premier League zgodnie twierdzą, że skarga do FIFA jest bezpodstawna i domagają się dopuszczenia Brazylijczyków do gry, a w razie niekorzystnej dla nich decyzji planują odwołanie.

REKLAMA

Według informacji brytyjskiej prasy FIFA miała jednak przychylić się do wniosku CBF (brazylijskiego związku) i zawiesić piłkarzy na pięć dni – do 14 września włącznie. Oznaczałoby to, że żadna z drużyn nie mogłaby skorzystać z nich w najbliższej kolejce Premier League. Chelsea i Manchester United byłyby osłabione także w Lidze Mistrzów.

Wyjątkiem, o którego "dyskwalifikację" nie wnosi CFB, ma być Richarlison. Brazylijska federacja jest bowiem wdzięczna, że Everton wyraził zgodę na jego wyjazd na igrzyska olimpijskie w Tokio. 

Czytaj także:

bg

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej