Prof. Kik o manifestacji na pl. Zamkowym: to była prowokacja Tuska
- Donald Tusk nie ma lepszego argumentu do powrotu do polskiej polityki niż tematy Unii Europejskiej i Polski w Unii. Zawłaszczył sobie narrację, że to on jest właścicielem Polski w Unii i wszyscy inni stanowią zagrożenie dla tego faktu - powiedział prof. Kazimierz Kik, politolog z Uniwersytetu im. Jana Kochanowskiego w Kielcach.
2021-10-11, 14:05
W niedzielę na placu Zamkowym w Warszawie odbyła się manifestacja zwołana przez szefa PO Donalda Tuska w reakcji na czwartkowy wyrok Trybunału Konstytucyjnego, który orzekł o niezgodności z konstytucją niektórych przepisów Traktatu o Unii Europejskiej.
Powiązany Artykuł
Prof. Kik ocenił, że czas i miejsce tej demonstracji było "dużą niezręcznością", mając na myśli odprawianą w tym czasie niedaleko mszę św. w intencji ofiar katastrofy smoleńskiej. - W jakimś sensie była to prowokacja Donalda Tuska - podkreślił.
- "Nie wierzę, że dojdzie do polexitu". Komisarz UE o orzeczeniu TK
- "Ten rodzaj uprawiania polityki bardziej przypomina ustawki kibolskie". Jacek Żalek o wiecu w Warszawie
- Donald Tusk nie ma lepszego argumentu, instrumentu do powrotu do polskiej polityki niż Unia Europejska i Polska w Unii. Zawłaszczył sobie, że to on jest właścicielem Polski w Unii i wszyscy inni stanowią zagrożenie dla tego faktu - zaznaczył gość audycji. Dodał, że szef PO odniósł propagandowy sukces.
REKLAMA
Politolog podkreślił, że Tusk jest w Polsce przedstawicielem mainstreamu liberalno-chadecko-lewicowego jako były przewodniczący Rady Europejskiej, a następnie przewodniczący Europejskiej Partii Ludowej. - Ma swoje zadanie, żeby wyeliminować Prawo i Sprawiedliwość, które jest ideologicznie wrogie wobec mainstreamu liberalno-lewicowego Unii Europejskiej - powiedział prof. Kik.
Posłuchaj
W audycji mowa była również o kongresie Nowej Lewicy.
***
Audycja: "Temat dnia/Gość PR24"
Prowadząca: Magdalena Złotnicka
REKLAMA
Gość: prof. Kazimierz Kik (UJK)
Data emisji: 11.10.2021
Godzina: 13.06
st
REKLAMA
REKLAMA