''Inicjatywy pozytywne'' w ochronie przyrody. Sprawdź jak firmy oszczędzają wodę

Filantropi i inwestorzy przeznaczyli w środę 5 miliardów dolarów na odbudowę i ochronę przyrody, co działacze ekologiczni przyjęli z zadowoleniem jako najwyższą sumę prywatnych funduszy, jaką kiedykolwiek zadeklarowano. Fundusze, zadeklarowane podczas wydarzenia na marginesie Zgromadzenia Ogólnego Narodów Zjednoczonych w Nowym Jorku, będą koncentrować się na celu "30by30", który ma na celu ochronę 30 proc. ziemi i wody na naszej planecie w ciągu następnej dekady.

2021-10-20, 13:00

''Inicjatywy pozytywne'' w ochronie przyrody. Sprawdź jak firmy oszczędzają wodę
Zdjęcie ilustracyjne. Foto: Shutterstock/Avatar_023

Naukowcy i obrońcy przyrody twierdzą, że jest to klucz do ochrony bioróżnorodności, która obejmuje miliony gatunków i naturalnych procesów w ekosystemach, takich jak lasy deszczowe i oceany, i jest zagrożona przez działalność człowieka, taką jak rolnictwo przemysłowe, rybołówstwo i emisje gazów cieplarnianych. Na ochronę przyrody i tzw. inicjatywy pozytywne, które zapobiegają jej degradacji, przeznacza się obecnie około 150 miliardów dolarów rocznie, ale według Konwencji o różnorodności biologicznej, międzyrządowej agencji ONZ, która prowadzi globalne negocjacje w sprawie różnorodności biologicznej, potrzeba aż 1 biliona dolarów rocznie, aby powstrzymać i odwrócić proces utraty bioróżnorodności.

Biznes chroni przyrodę

Jeden z największych zakładów PepsiCo produkujących żywność znajduje się w dotkniętej wieloletnim niedoborem wody Dolinie Meksyku, która zaopatruje w wodę 21 milionów mieszkańców miasta Meksyk i jego przedmieść. Warstwa wodonośna znajdująca się pod miastem jest tak drastycznie wyczerpana, że metropolia tonie w miarę obniżania się poziomu wód gruntowych, a rury doprowadzające wodę z odległych rzek i jezior są w złym stanie.

Zobowiązanie do pozytywnego podejścia do wody ma pomóc firmom w dostosowaniu się do celów ONZ w zakresie zapewnienia ludziom odpowiedniego dostępu do czystej wody, przy jednoczesnym zabezpieczeniu własnych zasobów wodnych.

Ale choć eksperci twierdzą, że to zachęcające, że korporacje podejmują zobowiązania dotyczące wody, niektórzy obawiają się, że tym dobrowolnym zobowiązaniom może brakować precyzyjnych definicji i mechanizmów odpowiedzialności.

Powiązany Artykuł

shutt ropa 1200.jpg
Koncerny naftowe lobbowały przeciwko redukcji emisji. "Le Monde": uczestniczyły w tym firmy francuskie i amerykańskie

Co oznacza termin "pozytywny wpływ na wodę"?

Nie ma formalnej definicji "pozytywnego oddziaływania na wodę". Tym, co odróżnia "water positive" od zwykłego oszczędzania wody, jest skupienie się na obszarach, w których bezpieczeństwo wodne stanowi problem i rekompensowanie zużycia wody w tych miejscach.

Gdy firmy zidentyfikują obszary, w których niedobór wody stanowi problem, szukają sposobów na zmniejszenie zużycia wody i nadrobienie tego, co zużywają. Celem nie jest wykorzystanie minimalnej ilości wody, ale zminimalizowanie negatywnego wpływu związanego z wykorzystaniem wody, a wpływ ten może być bardzo różny.


Ograniczenie zużycia

Fabryka przekąsek PepsiCo w Mexico City jest jednym z 99 zakładów produkcyjnych należących do firmy, które znajdują się na obszarach wysokiego ryzyka związanego z wodą. Firma ma szereg strategii, które według niej odwrócą jej wpływ na ten nadwerężony dział wodny.

Na przykład, po przepuszczeniu wody przez przewody i zbiorniki w celu zamiany Pepsi na Mountain Dew w jednej z rozlewni w Mexico City, jest ona uzdatniana do standardów bezpiecznych dla zdrowia, a następnie przewożona ciężarówką dziewięć mil do fabryki firmy w strefie przemysłowej Vallejo, gdzie jest używana do mycia ziemniaków do produkcji chipsów Sabritas. Jak podaje PepsiCo, projekt ten zmniejszył zapotrzebowanie na słodką wodę w fabryce Sabritas o połowę.

Microsoft, Google i Facebook mają lub budują oczyszczalnie ścieków w niektórych swoich biurach, aby odzyskiwać wodę do spłukiwania toalet i podlewania roślin. Większość wody zużywanej przez firmy technologiczne idzie jednak do chłodzenia urządzeń w ich centrach danych, z których część znajduje się w podatnych na suszę regionach amerykańskiego zachodu i południowego zachodu.

Firma Google zaczęła używać odzyskanych ścieków prawie dziesięć lat temu w swoim centrum danych w hrabstwie Douglas w stanie Georgia. Microsoft robi to samo w stanie Waszyngton, Amsterdamie i Dublinie. Testuje również bezwodne systemy chłodzenia, takie jak zanurzanie serwerów komputerowych w płynie, który podgrzewa się od wytwarzanego przez nie ciepła, lub zatapianie centrów danych w oceanie, aby oddawać ciepło do wody morskiej.


PolskieRadio24.pl/ Reuters/ Guardian/ mib

Polecane

Wróć do strony głównej