76ers wykorzystali osłabienie Magic

Koszykarze Orlando Magic, już bez Marcina Gortata, ale jeszcze bez nowych zawodników, przegrali 89:97 z Philadelphia 76ers.

2010-12-19, 09:30

76ers wykorzystali osłabienie Magic — . Foto: fot.PAP

Drużyna z Florydy w dwóch transferach pozbyła się łącznie czterech zawodników, w tym Marcina Gortata, a w zamian pozyskała między innymi Gilberta Arenasa i Hedo Turkoglu.

Nowi zawodnicy nie weszli jeszcze do składu, więc Orlando dysponowało tylko ośmioma koszykarzami. Tradycyjnie najlepiej spisał się Dwight Howard - 26 punktów i aż 20 zbiórek. Howard, już bez zmiennika na pozycji centra, grał przez 40 minut. W drużynie z Filadelfii rezerwowy Lou Williams rzucił 24 punkty. Dla Orlando była to szósta porażka w siedmiu ostatnich spotkaniach.

Znakomitą serię - 12 zwycięstw z rzędu - kontynuuje druga ekipa z Florydy - Miami Heat. Zwycięstwo 95:94 nad Washington Wizards nie przyszło jednak łatwo. Zapewnił je Dwyane Wade, wykorzystując oba rzuty osobiste na 7 sekund przed końcem spotkania. Wade i Chris Bosh mieli po 20 punktów, a LeBron James - 32.

Już 23. zwycięstwo w sezonie odnieśli legitymujący się najlepszym bilansem w lidze San Antonio Spurs. Ostrogi potrzebowały dogrywki, by pokonać Memphis Grizzlies 112:106. 37 punktów w barwach Spurs miał Tony Parker.

REKLAMA

Cleveland Cavaliers pokonali 109:102 New York Knicks również po dogrywce. Bohaterem spotkania był Mo Williams, który rzucił 23 punkty, w tym 2 punkty na wagę remisu, który dał później dogrywkę.

Dopiero drugie wyjazdowe zwycięstwo odnieśli Los Angeles Clippers. Mniej utytułowani koszykarze z Los Angeles pokonali 100:99 Chicago Bulls. Po raz piętnasty z rzędu double-double zaliczył Blake Griffin - tym razem 29 punktów i 12 zbiórek.

Portland Trail Blazers również jednym punktem (96:95) pokonali Golden State Warriors. Dla Wojowników była to 13. porażka w ostatnich 15. spotkaniach.
Minimalną różnicą punktową pokonali też swoich rywali Denver Nuggets, którzy wygrali z Minnesota Timberwolves tylko 115:113. Występ Carmelo Anthony'ego (24 punkty) przyćmił Kevin Love z Timberwolves, który miał 43 punkty - najwięcej w karierze - oraz 17 zbiórek.

Dziewiętnaste zwycięstwo w tym sezonie odnieśli Utah Jazz. Koszykarze z Salt Lake City pokonali 95:86 Milwaukee Bucks, a 22 punkty rzucił Deron Williams.

REKLAMA