Spór o reformę sądownictwa. Dr Paweł Kowalski: Polska KRS musi być uznawana w Europie
- Wyjściem jest wybranie nowej Krajowej Rady Sądownictwa tak, by została ona uznana na arenie europejskiej. Mogłaby ona uznać wcześniej wybranych sędziów, łącznie z ich wyrokami. W innej sytuacji wyroki tych sędziów będą nieuznawane, będziemy pogrążani zwłaszcza na arenie międzynarodowej w sprawach naszych przedsiębiorców i obywateli - mówił w Polskim Radiu 24 dr Paweł Kowalski.
2021-10-29, 12:25
W środę TSUE poinformował, że Polska, z uwagi na to, iż nie zawiesiła stosowania przepisów krajowych odnoszących się w szczególności do uprawnień Izby Dyscyplinarnej SN, została zobowiązana do zapłaty na rzecz Komisji Europejskiej okresowej kary pieniężnej w wysokości 1 mln euro dziennie, licząc od dnia doręczenia tego postanowienia do dnia zastosowania się do postanowienia z 14 lipca.
Powiązany Artykuł
Tomasz Rzymkowski o orzeczeniu TSUE: swoisty happening polityczny, a nie realne działanie
Główny zarzut dotyczył braku niezależności KRS od władzy - poinformowano podczas konferencji prasowej. Zdaniem stowarzyszenia sposób wyboru sędziów członków KRS nie gwarantuje niezależności od władzy ustawodawczej i wykonawczej, a taka niezależność jest warunkiem członkostwa w ENCJ.
Dr Paweł Kowalski wyjaśniał przyczyny sporu wokół Krajowej Rady Sądownictwa. - TSUE działa w sposób bardzo metodyczny. Podstawą działalności Trybunału jest zapewnienie wykonania wyroku. Gdyby Trybunał odbierał informacje, że Polska faktycznie podąża w stronę likwidacji Izby Dyscyplinarnej, to prawdopodobnie tej kary by nie było. Jednak takie sygnały z Polski nie płyną. Z tego powodu Trybunał przyśpieszył tę sytuację, to jest prawdopodobnie odpowiedź na brak reakcji ze strony Polski i działań w celu zapewnienia wykonaniu wyroku - stwierdził ekspert.
- Jeżeli Trybunał uznaje, że coś jest niezgodne z prawem wspólnotowym, to nie ma tu rozwiązań, jakie są stosowane m.in. w polskim prawie, gdzie dopiero od danego dnia uznajemy, że wyroku nie ma, tylko uznajemy, jakby nigdy go nie było. Jeżeli stwierdzamy, że Izba Dyscyplinarna była nielegalna, to wszystkie wydane przez nią wyroki są tak traktowane, jakby ich formalnie nigdy nie było. Polska wiedziała, że te rozwiązania są tak skonstruowane, wchodząc do UE - zauważył gość audycji.
REKLAMA
Ekspert dodał, że w sporze o reformę sądownictwa sprawa KRS jest kluczowa. - To tu będzie się toczył największy spór, a ten wyrok może mieć dla nas fundamentalne znaczenie. Stwierdzenie błędów w KRS doprowadzi w jakiejś mierze do "wysadzenia" na arenie międzynarodowej polskich wyroków wydanych od 2019 r. Jeżeli prawnik w Europie zobaczy, że w składzie sądu, przed którym przegrał jego klient, znajdował się sędzia wybrany po 2019 r., może ten wyrok podważyć i to będzie się dało - ostrzegał.
- TSUE absolutnie nie ma prawa ingerencji w krajowy system prawny, ma jednocześnie obowiązek zapewnienie niezależności i niezawisłości prawa. Spór odnosi się do tego, czy wybrani sędziowie dają granicę niezawisłości. Żeby było uznawane automatyczne uznawanie wyroków w sądach w Europie, musi być gwarancja, że sędziowie są niezawiśli. Sprawa rozbija się o niezawisłość i niezależność sędziów, czyli zbyt duży wpływ polityków na ich wybór - mówił dr Paweł Kowalski.
Posłuchaj
Nadzwyczajne Zgromadzenie Ogólne Europejskiej Sieci Rad Sądownictwa (ENCJ), które odbywa się w Wilnie, wykluczyło w czwartek polską Krajową Radę Sądownictwa (KRS).
REKLAMA
Główny zarzut wobec KRS dotyczył braku niezależności polskiej Rady od władzy. Zdaniem Stowarzyszenia sposób wyboru sędziów członków KRS nie gwarantuje niezależności od władzy ustawodawczej i wykonawczej, a taka niezależność jest warunkiem członkostwa w ENCJ.
Więcej w zapisie audycji.
* * *
Audycja: Temat dnia / Gość PR24
Prowadzący: Adrian Klarenbach
Gość: prof. Andrzej Gil
REKLAMA
Data emisji: 29.10.2021
Godzina emisji: 7.48
PR24/ka
REKLAMA