El. MŚ 2022: Paulo Sousa ujawnia, kto zastąpi Lewandowskiego w roli kapitana
Trener Paulo Sousa przyznał, ze decyzja o oszczędzaniu Roberta Lewandowskiego i Kamila Glika w meczu eliminacji mistrzostw świata z Węgrami zapadła w sobotę, choć rozważana była już wcześniej. - Kapitanem w poniedziałek będzie piłkarz z największą liczbą występów w kadrze - dodał.
2021-11-14, 15:43
- Paulo Sousa zapewnił, że już wcześniej podjął decyzję o absencji Lewandowskiego i Glika
- Portugalczyk poinformował natomiast, że w poniedziałkowym meczu od pierwszej minuty zagra Matty Cash
Powiązany Artykuł
El. MŚ 2022: Matty Cash zagra z Węgrami od początku. "Zawsze jestem gotowy"
- Sytuację dotyczącą tych zawodników zakładaliśmy już wcześniej. Staram się zawsze przewidywać pewne rzeczy podczas planowania zgrupowania. Ale musieliśmy poczekać na rozwój wydarzeń w meczu z Andorą i w sobotę, wracając do Warszawy, zaczęliśmy się zastawiać. Rozmawialiśmy z piłkarzami i wówczas zapadła decyzja. Mówiąc krótko - została podjęta podczas drogi powrotnej do Polski - powiedział Sousa podczas konferencji prasowej na PGE Narodowym.
Ze względu na żółte kartki w poniedziałek pauzować musi Grzegorz Krychowiak.
Cash zacznie od początku
Kto, pod nieobecność Lewandowskiego, będzie kapitanem w meczu z Węgrami? - Opaskę założy ten z piłkarzy, który ma najwięcej występów w kadrze narodowej - odparł Sousa.
Portugalczyk zdradził również, że Matty Cash rozpocznie spotkanie z Węgrami w podstawowym składzie.
Trener zwrócił uwagę, że jego podopieczni muszą być bardzo skupieni w poniedziałek, ponieważ rywale potrafią świetnie wykorzystać swoje - nawet nieliczne - szanse.
- Musimy mieć silną mentalność, aby skoncentrować się w pełni na jutrzejszym meczu. Węgrzy są bardzo dobrze zorganizowani, groźni w akcjach indywidualnych. Musimy przewidywać takie momenty, odbierać piłkę i od razu przechodzić do kontrataków. Węgrzy nie stwarzają zbyt wielu sytuacji, ale jeśli je mają, starają się szybko wykorzystać - przyznał Sousa.
- Jestem pewny, że nasi piłkarze będą bardzo skupieni na tym meczu, w pełni zaangażowani od pierwszych minut. Oni już wiedzą, czy zagrają. Ufam im w pełni i wierzę, że osiągną wynik, na który liczymy - dodał.
REKLAMA
Sousa debiutował z Węgrami
Portugalczyk debiutował w reprezentacji Polski w marcowym meczu właśnie z Węgrami, gdy Biało-Czerwoni zremisowali na pustym stadionie w Budapeszcie 3:3. Jak od tego czasu zmieniła się kadra?
- Z każdym meczem jesteśmy coraz silniejsi, lepiej zgrani. Również indywidualnie moi piłkarze radzą sobie coraz lepiej. Poprawiliśmy na pewno grę w defensywie. Przenieśliśmy obronę wyżej niż poprzednio. Cały zespół zdał sobie sprawę, że wszyscy muszą być w to zaangażowani, nie tylko linia defensywy. Skrzydłowi, pomocnicy lepiej pracują, jeśli chodzi o przejście z defensywy do ataku. Grają bliżej siebie, ale potrafią też wykorzystać wolne pole gry. Intensywnie wyprowadzają akcje i potrafią dobrze dośrodkować. Gramy agresywniej, tu też nastąpił postęp. A pod względem strzelonych goli jesteśmy jednym z najlepszych zespołów w Europie - przyznał Sousa.
Na mundial w Katarze awansują bezpośrednio zwycięzcy każdej z grup, a drugie zespoły zagrają w marcu w dwustopniowych barażach.
Drużyna Sousy zapewniła sobie już drugą lokatę w grupie I. Biało-Czerwoni mają 20 punktów i tracą trzy do Anglików. Teoretycznie, przy ewentualnym zwycięstwie nad Węgrami, zachowaliby szansę nawet na pierwsze miejsce, ale praktycznie jest to niemożliwe. Anglia musiałaby przegrać wysoko na wyjeździe z ostatnim w światowym rankingu San Marino.
REKLAMA