El. MŚ 2022: Polska - Węgry. Cel? Rozstawienie w barażach i atut własnego boiska
Piątkowe zwycięstwo nad Andorą przypieczętowało awans Biało-Czerwonych do baraży o przyszłoroczne mistrzostwa świata w Katarze. Mimo to, ostatni mecz z Węgrami nie będzie "o pietruszkę”. Zagramy o to, by w decydującej rywalizacji mieć atut własnego boiska i, przynajmniej w pierwszej rundzie, uniknąć Cristiano Ronaldo i spółki.
2021-11-15, 14:27
Na transmisję meczu Polska - Węgry zapraszamy do radiowej Jedynki, relacja na stronie portalu PolskieRadio24.pl.
Czesi bez szans na rozstawienie
Bezpośredni awans na mistrzostwa świata uzyskają ze strefy europejskiej tylko zwycięzcy każdej z dziesięciu eliminacyjnych grup. Zespoły z drugich miejsc zagrają w barażach wraz z dwoma najlepszymi reprezentacjami z Ligi Narodów, które nie zdobyły dotąd kwalifikacji. W tej chwili wiadomo, że będą to – Austria i Czechy lub Walia.
Powiązany Artykuł
El. MŚ 2022: coraz mniej znaków zapytania. Tak wygląda lista potencjalnych rywali Polaków w barażach
Wszystkie te drużyny wygrały swoje grupy w Lidze Narodów. Austriacy w kwalifikacjach do mundialu zajmują obecnie dopiero czwarte miejsce w grupie F i nie mają już szans na przeskoczenie drugiej Szkocji. Czesi i Walijczycy rywalizują o miejsce za plecami Belgii w grupie E, ale niezależnie od efektów jedni i drudzy zagrają w barażach.
Istotne jest, że drużyny, które do dodatkowej rundy dostaną się przez Ligę Narodów nie będą w niej rozstawione. Mający przed ostatnią kolejką 11 pkt. Czesi nie mogą też liczyć na znalezienie się w gronie sześciu najlepszych wiceliderów, zatem oni z Estonią zagrają faktycznie „o nic”. Co innego Walia – jeśli pokona Belgię może przeskoczyć kilka innych reprezentacji, w tym Polskę.
Mecze z San Marino się nie liczą
Sytuacja Biało-Czerwonych przed wieńczącym eliminacje meczem z Węgrami jest jednak komfortowa. W tabeli obejmującej zespoły z drugich lokat mamy na koncie 14 pkt. – o 6 mniej niż w swojej grupie. Wynika to z faktu, że w grupach sześciozespołowych od bilansu odejmuje się spotkania z ostatnią drużyną – w naszym przypadku z San Marino.
REKLAMA
Do naszego dorobku nie liczą się więc dwie wygrane ze słabeuszem – 5:0 w Warszawie i 7:1 w Serravalle. Zostaje zatem 14 „oczek” i stosunek bramek 17 zdobytych do 8 straconych.
Gdzie plasuje nas to wśród innych wiceliderów? Obecnie zajmujemy piąte miejsce, a więc premiowane rozegraniem barażowego półfinału na swoim stadionie. „Dogrywka” o katarski mundial nie będzie się toczyć tradycyjnym systemem mecz i rewanż. Zadecyduje jedno spotkanie. W pierwszej rundzie jego gospodarzami zostaną drużyny rozstawione, w drugiej o miejscu rozegrania meczu rozstrzygnie losowanie.
Wygrać i nie oglądać się na innych
Najważniejsza informacja jest taka, że by utrzymać lokatę w pierwszej szóstce Polacy muszą wygrać dziś wygrać z Węgrami. Wtedy niezależnie od innych rezultatów pierwszą rundę barażową rozegramy ponownie na Stadionie Narodowym. Kilku innych wiceliderów ma jednak w „małej” tabeli podobnie jak my – 14 pkt. Przy równej zdobyczy punktowej zadecyduje bilans bramkowy, a ten Biało-Czerwoni mają najkorzystniejszy wśród zainteresowanych ekip.
Poniżej zestawienie uwzględniające dorobek wszystkich drużyn, które wciąż mogą zając drugie miejsca w grupach:
Grupa A: Portugalia 17 pkt. bramki 17:6
REKLAMA
Grupa B: Szwecja 15 pkt. bramki 12:6
Grupa C: Włochy 15 pkt. bramki 13:2, Szwajcaria 15 pkt. bramki 11:2
Grupa D: Finlandia 11 pkt. bramki 10:8, Ukraina 11 pkt. bramki 9:8
Grupa E: Walia 14 pkt. bramki 13:8, Czechy 11 pkt. bramki 12:9
REKLAMA
Grupa F: Szkocja 14 pkt. bramki 12:7
Grupa G: Holandia 14 pkt. bramki 18:8, Norwegia 12 pkt. bramki 7:5, Turcja 12 pkt. bramki 16:15
Grupa H: Rosja 16 pkt. bramki 14:5
Grupa J :Macedonia Północna 12 pkt. bramki 14:11
REKLAMA
Zapewnione rozstawienie w tej chwili mają już Portugalia i Rosja. Polaków wyprzedzają jeszcze także Holendrzy, ale oni albo wygrają grupę, albo nie poprawią swojego dorobku. Do tego Szwedzi, którzy jednak zakończyli już zmagania, podczas gdy nam został jeden mecz oraz Włosi i Szwajcarzy – z tej dwójki jeden pojedzie na mundial bezpośrednio, drugi niemal na pewno znajdzie się w tym zestawieniu nad Polakami.
Tabela uwzględniająca Biało-Czerwonych wśród ekip, które aktualnie zajmują drugie miejsca wygląda następująco:
1. Portugalia 17 pkt. bramki 17:6
2. Rosja 16 pkt. bramki 14:5
3. Szwajcaria 15 pkt. bramki 11:2
4. Szwecja 15 pkt. bramki 12:6
5. Polska 14 pkt. bramki 17:8
6. Walia 14 pkt. bramki 13:8
7. Szkocja 14 pkt. bramki 12:7
8. Macedonia Północna 12 pkt. bramki 14:11
9. Turcja 12 pkt. bramki 16:15
10. Finlandia 11 pkt, bramki 10:8
Uniknąć Portugalii
W ostatniej kolejce mający – podobnie jak Biało-Czerwoni – 14 pkt. Szkoci i Walijczycy grają z liderami swoich grup – odpowiednio Danią i Belgią. Trudno im będzie o znaczne podreperowanie bilansu bramkowego.
Powiązany Artykuł
El. MŚ 2022: Polska - Węgry. Biało-Czerwoni utrzymają twierdzę PGE Narodowy? Ponad siedem lat bez porażki
Swojej pozycji nie poprawią też już Szwedzi Rosjanie, którzy zakończyli wczoraj fazę grupową. Te dwie ekipy możemy przeskoczyć w przypadku wygranej nad Węgrami.
REKLAMA
Oprócz atutu własnego stadionu Biało-Czerwoni grają o to, by w pierwszej rundzie baraży nie spotkać się z innymi rozstawionymi zespołami. Wśród nich nikt z pewnością nie będzie chciał trafić na Portugalię z Cristiano Ronaldo w składzie. Oprócz tego dobrze byłoby uniknąć Szwecji, która pokonała nas na tegorocznym EURO oraz bardzo mocnej Szwajcarii.
Ekipy znajdujące się pod nami, a więc Walia, Szkocja, Macedonia Północna, Turcja i Finlandia, w komplecie wydają się być w zasięgu Roberta Lewandowskiego i kolegów. Zdecydowanie jest więc o co grać, zwłaszcza, że na Stadionie Narodowym ostatni raz przegraliśmy w marcu 2014 r.
REKLAMA
MK
REKLAMA