"Zaklinanie rzeczywistości". Spięcie ambasadorów Polski i Niemiec w UE dot. rozmowy Merkel - Łukaszenka
Dziś w Warszawie odbędzie się spotkanie ministrów spraw wewnętrznych Polski i Niemiec w sprawie sytuacji na granicy. Z kolei w środę premier Mateusz Morawiecki rozmawiał z kanclerz Niemiec Angelą Merkel, a w Brukseli doszło do spięcia ambasadorów Polski i Niemiec w sprawie rozmów z Aleksandrem Łukaszenką.
2021-11-18, 06:11
Na cotygodniowym spotkaniu ambasadorów powrócił temat sytuacji na granicy z Białorusią. Z relacji unijnych dyplomatów, z którymi rozmawiała brukselska korespondentka Polskiego Radia Beata Płomecka, wynika, że ambasador Niemiec przekonywał, że po rozmowach Angeli Merkel z Aleksandrem Łukaszenką doszło do zmniejszenia napięcia na granicy.
Posłuchaj
Powiązany Artykuł

Premier rozmawiał z kanclerz Niemiec. Müller: tematem sytuacja na granicy i koordynacja reakcji UE
"Przedwczesna rozmowa"
- To zaklinanie rzeczywistości, cały czas dochodzi do ataków na funkcjonariuszy Straży Granicznej i żołnierzy - miał mu odpowiedzieć polski ambasador Andrzej Sadoś.
Powiedział, że rozmowa z Aleksandrem Łukaszenką była przedwczesna i została wykorzystana propagandowo przez białoruski reżim. Podkreślił też, że w tak trudnej sytuacji trzeba zrobić wszystko, aby zachować jedność Unii, bo na podziałach właśnie zależy Łukaszence.
ms